Szef HRC Shuhei Nakamoto zdecydowanie wykluczył powrót Casey’a Stonera na tor w 2015 roku (w MotoGP). Natomiast jeśli chodzi o przyszły sezon, Japończyk nie jest już taki pewny…
Stoner był w wąskim gronie kandydatów do zastąpienia kontuzjowanego Daniego Pedrosy, ale Honda zdecydowała się sięgnąć po Hiroshiego Aoyamę – Australijczyk miał mieć zbyt mało czasu na odpowiednie przygotowanie. I zdaniem Nakamoto, w tym sezonie Stonera nie zobaczymy w barwach Repsola nawet, gdyby przerwa Pedrosy trwała dłużej.
„Chciałbym widzieć Casey’a walczącego przynajmniej o podium, ale nie mieliśmy czasu na przygotowanie.” – mówił na początku weekendu Nakamoto, odnosząc się do GP USA. „Potrzebowałby chociaż jednego testu. Realistycznie patrząc, jeśli będziemy potrzebowali Casey’a, to może wrócić za rok. Nie teraz, ponieważ nie ma na to czasu.”
Nakamoto i menedżer Hondy Livio Suppo zaprzeczyli również pogłoskom, że to zarządzająca MotoGP Dorna zablokowała jednorazowy powrót Stonera w 2013 roku, gdy kontuzjowany był Stefan Bradl z LCR Hondy. „To nieprawda, nigdy nie pytaliśmy go o powrót.” – mówił Nakamoto.
Stoner w tym roku powraca na tor wyścigowy i w barwach Hondy weźmie udział w prestiżowym wyścigu Suzuka 8 Hours w Japonii.
Źródło: crash.net, motogp.com
Zdjęcie w pełni oddaje powagę sytuacji :D
Stoner jest w Jerez i wędkuje w tym jeziorku obok toru, jeśli Lorenzo wygra i znowu będzie skakał do wody przynakmniej będzie miał go kto wyłowić :D