Podczas wyścigu na włoskim torze Mugello szczęście sprzyjało Daniemu Pedrosie. Nicky Hayden niestety, ale nie może zaliczyć tego GP do udanych.
Startujący z dziką kartą, w barwach Repsol Honda – Tady Okada dojechał do mety tuż za Nickym Haydenem. WPodczas wyścigu na włoskim torze Mugello szczęście sprzyjało Daniemu Pedrosie. Nicky Hayden niestety, ale nie może zaliczyć tego GP do udanych.
Startujący z dziką kartą, w barwach Repsol Honda – Tady Okada dojechał do mety tuż za Nickym Haydenem. Występ Japończyka, który we Włoszech testował pneumatyczny rozrząd w silniku RC212V, okazał się bardzo wartościowy dla zespołu. Pozostało podjęcie decyzji, czy Dani i Nicky w najbliższy weekend pojadą na nowych maszynach. Okaże się to już niebawem.
Dani Pedrosa dzięki trzeciemu miejscu w Grand Prix Włoch oraz dzięki pechowi Jorge Lorenzo zajmuje obecnie drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Motocyklowych Mistrzostw Świata MotoGP. Do lidera — Rossiego — traci 12 punktów.
Oto co miał do powiedzenia Hiszpan po wyścigu na torze Mugello:
”To był naprawdę ciężki wyścig, ponieważ Valentino był bardzo, bardzo szybki. Dobrze wystartowałem, na początku jeszcze byłem w stanie walczyć z Vale. Potem jednak musiałem stoczyć walkę w Caseyem. Próbowałem jeszcze dogonić go na końcówce, ale to było niemożliwe.”
„To wspaniale znowu znaleźć się na podium — to dobry wynik w walce o mistrzostwo. Dobre wyniki i konsekwencja w ich zdobywaniu jest ważna, ale potrzebujemy więcej zwycięstw. Silnik sprawował się dobrze. Teraz musimy skupić się głównie nad oponami, które zawodzą w drugiej części wyścigów. Kolejny raz straciłem przyczepność z przodu, więc opony są teraz naszym dużym zmartwieniem i musimy nad nimi popracować.”
„To bardzo ważne, że Okada ukończył dzisiejszy wyścig. Dostarczył nam tym samym mnóstwo wartościowych informacji na temat nowego silnika RC212V. Teraz musimy je przeanalizować i przedyskutować.
Valentino wygrał dziś siódmy raz na tym torze. Mam nadzieje, że w Katalonii będzie moja kolej na zwycięstwo.”
Nicky Hayden — trzynasty w Grand Prix Włoch, dziewiąty w klasyfikacji generalnej mistrzostw:
”Dziś rano dokonaliśmy ważnej rzeczy – zmieniliśmy dostosowanie zawieszenia, dzięki czemu motocykl sprawował się lepiej i uzyskaliśmy bardzo dobre tempo. Mimo to był to dla nas pechowy wyścig. Miałem całkiem dobry start, ale już na początku wiedziałem, że mam jakiś problem. Zawodnicy z tyłu zaczęli mnie wyprzedzać, a ja nie mogłem nic zrobić żeby się obronić przed ich atakami. Starałem się więc tylko dojechać do mety i zdobyć kilka punktów. Zespół sprawdza teraz dane, aby dowiedzieć się co dokładnie się wydarzyło. Jak powiedziałem — mieliśmy dziś pecha. Wiedziałem, że nie uzyskam takiego tempa jak Valentino, ale myślałem, że to wystarczy aby być wśród czołówki.”
„Nie wiem jeszcze, którego silnika użyję w najbliższy weekend. Będąc szczerym — nawet jeszcze nad tym nie myślałem.”
Tadayuki Okada – 41-letni były zawodnik, wystartował z dziką kartą. Metę przekroczył czternasty:
”Ukończyliśmy wyścig i to jest najważniejsza rzecz ze wszystkich. Zebraliśmy dużo danych, które możemy teraz analizować. Nadal mamy problemy z naciskiem na zakrętach i to właśnie będzie kolejny krok aby ulepszyć silnik. Motocykl po prostu się ślizgał i nie mogłem w pełni wykorzystać jego potencjału. Składam podziękowania w stronę Repsol Hondy i HRC — dla każdego kto pracował nad tym silnikiem. Jest to bardzo ekscytujące dla mnie, móc znowu wziąć udział w wyścigach. To niesamowite uczucie znowu minąć linię mety!”
Źródło: Repsol Honda
Zdjęcie: crash.net