Po raz czwarty w tym sezonie na Pole Position przed wyścigiem klasy 125cc stanie nie kto inny jak Nico Terol. Hiszpan raz jeszcze miał sporą przewagę nad rywalami – tym razem na obiekcie pod Barceloną.
Po tym, jak jeden z miejscowych faworytów wskoczył na czoło tabeli w połowie sesji, lokaty tej nie oddał praktycznie do samego końca. Dzięki temu po raz czwarty w tym sezonie, a pierwszy na domowym obiekcie, Nico Terol ruszy do wyścigu z Pole Position. Drugi w kwalifikacjach Hector Faubel, który jest zespołowym kolegą #18, stracił do niego cztery dziesiąte sekundy. Chociaż #55 kilka minut przed końcem sesji pobił czas swojego rodaka, to lider klasyfikacji generalnej już po chwili był od niego szybszy o 0.402sek. Ostatni z kierowców ekipy prowadzonej przez Jorge Martineza „Aspara” – Adrian Martin uzupełnił tymczasem czołową dziesiątkę. Hiszpan jako ostatni stracił do lidera mniej niż półtorej sekundy.
W pierwszej linii do zawodników ekipy Bankia Aspar dołączy nie kto inny tylko triumfator, dość zaskakujący, ostatnich zmagań we Francji – Maveric Viñiales. Czyżby więc jutro ten niezwykle młody Hiszpan, reprezentant zespołu, którego właścicielką jest Paris Hilton, powalczył o powtórzenie sukcesu z Le Mans? Zespołowy kolega #25 tymczasem zamknie bowiem trzeci rząd. Mowa oczywiście o Sergio Gadei, którego od lidera oddzieliła sekunda i trzy dziesiąte, a od Maverica – pół sekundy.
Drugi rząd otworzy jutro tymczasem Johan Zarco, którego już dwukrotnie w tym roku mogliśmy oglądać na najniższym stopniu podium. I chociaż to Francuz początkowo znajdował się na czele tabeli, na sam koniec został zepchnięty na lokatę numer cztery. Nieco ponad jedną dziesiątą wolniej od #5 pojechał jego zespołowy kolega z teamu Avant-AirAsia-Ajo – Efren Vazquez. Oznacza to, ni mniej ni więcej, że w czołowej piątce znalazło się aż czterech Hiszpanów. Szóste miejsce tymczasem padło łupem v-ce lidera klasyfikacji generalnej – Sandro Cortese. Zarówno jednak Niemiec jak i poprzedzający go #7 stracili do lidera już ponad sekundę.
Siódmy i ósmy czas kwalifikacji klasy 125cc na torze Montmelo uzyskali tymczasem Jonas Folger oraz Luis Salom. Niemiec stracił do lidera nieco ponad sekundę, natomiast Hiszpan był o dwie dziesiąte wolniejszy niż #94. Tak czy inaczej to całkiem niezłe wyniki. Obok nich, w trzecim rzędzie, ustawi się wyżej wspomniany już Sergio Gadea. Team-partner Folgera z ekipy Red Bull Ajo MotorSport – Danny Kent jutro ustawi się w środku czwartego rzędu. Obok niego ustawią się: wyżej wspomniany Adrian Martin oraz kolejny z miejscowych zawodników – Alberto Moncayo. #23 jako ostatniego od lidera oddzieliły mniej niż dwie sekundy.
Jedyny Portugalczyk w stawce – Miguel Oliveria – tym razem musiał zadowolić się tym, że wyścig rozpocznie z odległego, szesnastego pola. Podobnie jak wczoraj w trakcie pierwszego treningu wolnego, tak i w trakcie kwalifikacji przewrócił się tymczasem Josep Rodriguez, który startuje w Katalonii z dziką kartą. Taylor Mackenzie z kolei, który musiał opuścić poranny trening z powodu problemów technicznych, ostatecznie wystartował w kwalifikacjach, ale zanotował ostatni, trzydziesty czwarty czas.
Jutro rano zawodnicy klasy 125cc wezmą jeszcze udział w dwudziestominutowej sesji rozgrzewkowej. Dokładnie o godzinie 11:00 ruszą oni do wyścigu o Gran Premi Aperol de Catalunya, który liczyć będzie dwadzieścia dwa okrążenia.
Wyniki kwalifikacji w Katalonii (TOP10):
1. Nico Terol (SPA) Bankia Aspar Team 125cc – 1’51.281sek
2. Hector Faubel (SPA) Bankia Aspar Team 125cc – 1’51.683sek
3. Maveric Vinales (SPA) Blusens by Paris Hilton Racing – 1’52.099sek
4. Johan Zarco (FRA) Avant-AirAsia-Ajo – 1’52.135sek
5. Efren Vazquez (SPA) Avant-AirAsia-Ajo – 1’52.288sek
6. Sandro Cortese (GER) Intact-Racing Team Germany – 1’52.449sek
7. Jonas Folger (GER) Red Bull Ajo MotorSport – 1’52.496sek
8. Luis Salom (SPA) RW Racing GP – 1’52.629sek
9. Sergio Gadea (SPA) Blusens by Paris Hilton Racing – 1’52.635sek
10. Adrian Martin (SPA) Bankia Aspar Team 125cc – 1’52.747sek