Nie było rozmów VR46 z Acostą

Podczas gdy KTM zmaga się z problemami finansowymi, w ostatnich tygodniach pojawiło się wiele spekulacji na temat przyszłości Pedro Acosty. Jego udział w wyścigu 100 km dei Campioni u Valentino Rossiego dodatkowo podsycił plotki o możliwym przejściu do zespołu VR46. Jak mówi jednak dyrektor tej ekipy, temat ten na razie nie istnieje.
Acosta w 2025 roku będzie jeździł już jako zawodnik fabryczny ekipy KTM, jednak nie ma pojęcia, jaka przyszłość czeka jego zespół w dłuższej perspektywie. Choć KTM zapewnia, że kłopoty finansowe nie wpłyną na program wyścigowy w tym roku, można mieć obawy, czy austriacka marka w ogóle spróbuje przygotować nowy motocykl pod kątem przepisów jakie już wkrótce mają się pojawić w MotoGP.
„Przede wszystkim jest mi przykro z powodu sytuacji KTM, ponieważ mamy bardzo dobre relacje z tą marką. Nasza współpraca ze Stefanem Piererem, Pitem Beirerem i całym zarządem rozpoczęła się w 2014 roku w Moto3 . Nie podoba mi się ta sytuacja, ale tak to już jest.” – powiedział Uccio Salucci.
Jeśli chodzi o Acostę, Salucci zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek był on poważnie rozważany jako opcja dla VR46: „Acosta to fantastyczny zawodnik, być może obecnie największy talent w MotoGP. Ale na rozmowy o tym jest jeszcze za wcześnie. Szczerze mówiąc, nigdy nie rozmawiałem poważnie o Acoscie w kontekście naszego zespołu.”
Źródło: motorcyclesports.net
Gdy pojawiają się zaprzeczenia to można się spodziewać że jest dokładnie odwrotnie. Nie wierzę żeby VR odpuścił sobie takiego zawodnika i spokojnie patrzył jak KTM się wykrwawia a mega super talent Acosty się marnuje. Uccio jest super gościem ale prowadzenie teamu to polityka, polityka i ogromne pieniądze. Jestem więc bardzo sceptyczny do wypowiedzi Uccia.