Pierwszy w sezonie MotoGP weekend z grand prix na torze Losail zaczyna się od wiadomości o wielkim znaczeniu dla fanów wyścigów: Valentino Rossi postanowił nie kończyć swojej kariery na sezonie 2018! Włoch o dwa lata przedłużył umowę z fabryczną ekipą Yamahy i będzie partnerował Maverickowi Vinalesowi w dwóch kolejnych sezonach: 2019 i 2020!
Kolejna dwuletnia umowa z Yamahą oznacza, że Rossi w chwili jej zakończenia przekroczy już 40-stkę! Włoch wciąż jest jednak w znakomitej formie, która pozwala mu na walkę o czołowe pozycje. The Doctor w 2017 roku wygrał wyścig Assen TT w Holandii. Dla Yamahy wygrywa już od 2004 roku, kiedy to dołączył do tej ekipy i bronił jej barw z wyjątkiem dwóch sezonów z Ducati. Ostatni tytuł mistrza świata #46 świętował w 2009 roku. Rossi wciąż marzy o powiększeniu swojego dorobku o jeszcze jedno mistrzostwo świata.
W sumie, w przededniu sezonu 2018 Valentino Rossi zapisał na swoim koncie 305 startów w królewskiej klasie MotoGP i jest jedynym zawodnikiem w obecnej stawce, pamiętającym jeszcze czasy 500ccm. Włoch wygrał aż 89 wyścigów MotoGP/500ccm, 191 razy stając na podium. Pole position zdobywał 54-krotnie – w tej kategorii nigdy nie był specjalistą, ale nie przeszkadzało mu to w wygrywaniu wyścigów. Mistrzostwo zdobywał w latach: 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2008, 2009. W sumie 7-krotnie.
Do tego dorobku Rossi dołożył 14 zwycięstw w 250ccm i jedno mistrzostwo z 1999 roku. W 1997 roku został natomiast mistrzem świata 125ccm, wygrywając 12 wyścigów. Oba te tytuły zdobył na motocyklach Aprilii. Ze 115 wygranymi wyścigami, Rossi wciąż goni za absolutnym rekordem zwycięstw w grand prix, należącym do Giacomo Agostiniego. Ten wygrał ich 122.
Źródło: motogp.com
Fot. Yamaha
Bravo VR46
I ZNOWU ŻYCIE MA SENS :-))))))))))))))))))))))))
Katarzyno spokojnie oddychaj gleboko ;)
Z drugiej strony co mu na starosc pozostalo ;)
Patrząc na biznesy, to na pewno ma co robić ;)
ale fajnie, że bawi się dalej :)
Z tym „u boku Mavericka” to chyba takie przeoczenie :)? Czy też jest już jakiś gruby wyciek o kolejnych dwóch latach MV w movistar?
Jak dla mnie to słaba wiadomość, bez sensu też podawana rok przed kolejnym sezonem. Wolę jak o ewentualnych kontraktach decyduje forma zawodnika i jego dokonania, a nie medialne i sponsorskie zależności. Jeżeli Doctor jeździłby świetnie przez połowę sezonu i tak udowodnił swoją formę – nie mam kłopotu, a tak to…
Chyba dla Yamahy jest najważniejsza sprzedaż motocykli ;) a nie to czy jeździ tam jakiś nieznany, utalentowany zawodnik.
@mariusz Nie kminię? https://motogp.pl/motogp/vinales-przedluzyl-kontrakt-z-yamaha-o-dwa-lata/80721/
Szczęśliwie żyłem w nieświadomości ;). To faktycznie wieje nudą – niech jeszcze Pedrosa podpisze kontrakt…
Spoko – jeszcze 4 fabryki zostały i kilka innych ciekawych etatów do obsadzenia ;). Ale pewnie fajerwerków w stylu JL do Ducati to nie będzie
Super wiadomość.
Zastanawia mnie jednak, czy Rossi rzeczywiście wypełni ten kontrakt (czego mu i nam życzę).
Jeśli takie jest założenie, to trochę pochopnie Yamaha zadeklarowała chęć współpracy ze stajnią Rossiego zamiast Tech 3 (partnera od 20 lat). Przecież, jeśli Rossi ma wypełnić kontrakt, to wejdzie ze swoją stajnią dopiero za 3 lata.
To było uczciwe postawienie sprawy (brawo!), ale w ten sposób Yamaha pośrednio pozbyła się doświadczonej ekipy satelickiej Tech 3, z którą przecież mogłaby być jeszcze przez min. 3 lata.
Teraz Yamaha musi poszukać satelity na 2 sezony 2019-2020. Czy znajdą kogoś wartościowego z perspektywą współpracy na tylko 2 lata? W 2021 przyjdzie debiutancki w GP team VR. Myślę, że takie roszady mogą się niekorzystnie odbić na formie Yamahy w trakcie sezonów (z czym i tak ostatnio mają problem) Co więcej – przypuszczam, że już w tym roku współpraca z Tech3 może być mniej intensywna.
Skorzystał na pewno KTM, który razem z Tech3 wystawi w przyszłym roku 4 maszyny (jak rozumiem w tej samej specyfikacji). Mam nadzieję, że doświadczenie Tech3 zaprocentuje na korzyść KTM. 4 konkurencyjne maszyny KTM więcej w stawce i np. jeszcze 2 Suzuki w walce o podium – byłoby bosko.
Pramac jest bezpośrednio juniorską ekipą Ducati (w końcu Petrucci dysponuje fabryczną maszyną), więc za bardzo powodu nie ma żeby zmieniali motocykle. Prędzej Avintia albo Aspar.
Limit wiekowy w Motogp wynosi 50 lat :P Także mam nadzieje, że pojezdzi jeszcze z 11 lat :)
Marketingowo VR to 50% MotoGP. MM to 30% . Pozostale 20% zalatwia reszta zawodnikow. MM to geniusz ale VR to legenda. Postawil MotoGP na nogi czy to sie komus podoba czy nie. Gosc ma 40 dychy na karku i caly czas sciga sie w czubie. Dla kazdego zespolu to mazenie a dla kazdego zawodnika wzor do nasladowania. Biznesowo najlepszy mozliwy scenariusz dla Yamahy. A sportowo tez nadal bardzo ok.