Już dziś, a właściwie jutro, zawodnicy kategorii MotoGP rozpoczną ostatnie próby przed nadchodzącym sezonem. Tym razem jednak przez dwa dni jeźdźcy klasy królewskiej będą testować swoje motocykle na sztucznie oświetlonym obiekcie Losail IntJuż dziś, a właściwie jutro, zawodnicy kategorii MotoGP rozpoczną ostatnie próby przed nadchodzącym sezonem. Tym razem jednak przez dwa dni jeźdźcy klasy królewskiej będą testować swoje motocykle na sztucznie oświetlonym obiekcie Losail Intrenational Circuit.
Dla zawodników jeżdżących na maszynach o pojemności 800cc te dwa dni będą ostatnimi przygotowaniami do sezonu 2010. Łącznie w czwartek i piątek na torze spędzą dwanaście godzin, po sześć każdego dnia. Trasa położona niedaleko Doha będzie otwarta w godzinach od 18-tej do 24-tej czasu lokalnego, a więc od 16-tej do 22-giej u nas.
Według Valentino Rossi’ego, dopiero na torze Losail poznamy prawdziwą formę motocykli Yamahy. Podczas dwóch przedsezonowych prób na malezyjskim obiekcie Sepang Włoch był najszybszy, jednak trasa ta zawsze odpowiadała „fortepianom”. Katarski tor od zawsze jest jednak dla M1-ek swego rodzaju „Piętą Achillesową”, więc jeśli i tu pójdzie jej dobrze, może to być naprawdę dobrym prognostykiem na nadchodzący sezon… Testy w Doha będą jednak o wiele ważniejsze dla zespołowego kolegi #46 z ekipy Fiat Yamaha. Mowa oczywiście o Jorge Lorenzo, który z powodu kontuzji dłoni jakiej nabawił się przy wywrotce na motocyklu crossowym, musiał zrezygnować z ostatnich prób w Malezji. Teraz jednak powraca na swój motocykl, i choć nie będzie w pełni sił, chce zebrać jak najwięcej danych na temat M1-ki z numerem #99. Warto też nadmienić, iż firma Dainese przygotowała specjalną rękawicę dla „Por Fuery”, która będzie jeszcze lepiej chroniła kontuzjowaną część ręki.
Bardzo dobrze podczas prób na torze Sepang spisywał się także Casey Stoner, który za każdym razem plasował się na drugim miejscu, przegrywając jedynie z „The Doctorem”. Rewelacyjnie poszło z kolei zespołowemu koledze Australijczyka z zespołu Ducati Marlboro. Amerykanin Nicky Hayden wywalczył bowiem ostatniego dnia testów trzeci czas, niewiele tracąc do #27. Czyżby miało to oznaczać, że „Kentucky Kid” będzie teraz częściej gościł w czołówce? Na odpowiedź musimy jeszcze nieco poczekać.
Na postępy podczas nachodzących prób liczy duet zespołu Repsol Honda. Fabryczna ekipa Hondy wciąż ma pewne problemy i liczy na to, że w Katarze uda się je rozwiązać. O ile Dani Pedrosa będzie w pełni formy, o tyle nie wiadomo, jak będzie się czuł jego teamowy kolega – Andrea Dovizioso. Włoch przez kilka ostatnich dni zmagał się z grypą, jednak wszyscy mają nadzieję, że na Losail będzie już w pełni sił. Czy i tym razem „Dovi”, podobnie jak przy okazji ostatnich prób w Malezji, uzyska lepszy czas jednego okrążenia od Hiszpana?
W nowych barwach zaprezentuje się w ten weekend zarówno Loris Capirossi, jak i Alvaro Bautista. Całkiem niedawno prezentowaliśmy nowe barwy motocykli zespołu Rizla Suzuki. Choć motywem przewodnim pozostał kolor niebieski, jest on nieco ciemniejszy niż w latach poprzednich. Nieznacznie zmienił się także układ naklejek sponsorów. Całkiem nowa jest też sama maszyna GSV-R, w której zmieniono między innymi podwozie i elektronikę, o silniku już nie wspominając. Choć przed wcześniej wspomnianym „Capirexem” i „SuperBautim” wciąż sporo pracy, są oni pozytywnie nastawieni przed nadchodzącymi testami na Losail.
Dużo pracy czeka również na zawodników teamu San Carlo Honda Gresini, który w tym roku postanowił zmienić obu swoich zawodników. Ostatnio w Malezji niezbyt dobrze poszło Marco Melandri’emu, który w niedawno udzielonym wywiadzie dla serwisu MCN przyznał, że nadchodzący sezon może okazać się dla niego swego rodzaju „być albo nie być” w MotoGP. Pecha podczas obu prób na Sepang miał z kolei zespołowy kolega #33 – Marco Simoncelli, który dwukrotnie wylądował na deskach. Miejmy nadzieję, że tym razem Włoch po raz kolejny nie „zgruzuje” swojej RC 212V.
Do nowych motocykli będą się dopasowywać także inni debiutanci. Poza #58 i Bautistą będą to: Ben Spies, który podczas wszystkich przedsezonowych testów był najlepszym z „Rookies”, Hiroshi Aoyama, radzący sobie na RC 212V coraz lepiej, Aleix Espargaro, rok temu jeżdżący podczas kilku rund w klasie królewskiej oraz Hector Barbera, który tak jak #41, wciąż stara się okiełznać Desmosedici GP10.
Już dziś na torze pojawią się zawodnicy testowi. Z kolei jutro i w piątek z garaży wyjadą kierowcy etatowi. Na relacje ze wszystkich dni prób już teraz serdecznie zapraszamy na strony naszego serwisu.