Pedro Acosta: „Wciąż jesteśmy w tyle”

Pedro Acosta po wczorajszej wywrotce w sprincie dziś przeciął linię mety na drugim miejscu. Hiszpan do końca jednak nie mógł być pewny miejsca na podium. Co ważne, był bez szans w starciu z Ferminem Aldeguerem. Kierowca KTM nie ukrywa, że motocykl austriackiego producenta nadal traci względem Ducati. Zachowuje jednak optymizm i cierpliwość w dążeniu do celu.

21-latek cieszy się z uzyskanego rezultatu. Wspomniał, że nadal odczuwał ból ramienia po wywrotce w sprincie: „Zrobiliśmy dokładnie to, co sobie założyliśmy. Dobrze wystartowaliśmy i byliśmy na prowadzeniu. Dziś było naprawdę fajnie. Musimy być zadowoleni z tego weekendu (pomimo wywrotki w sprincie – przyp. red.). Po wczorajszym wyścigu i bólu w ramieniu nie było bowiem łatwo”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Największy problem Pedro w niedzielnym wyścigu sprawiało utrzymanie właściwego ciśnienia w przedniej oponie. To problem, który nadal doskwiera KTM-owi: „Niełatwo było zarządzać ciśnieniem powietrza w przednim kole. Kiedy jechałem blisko innych zawodników, wzrastało. Kiedy jednak jechałem sam, było prawidłowe. To spory kłopot”.

Acosta ma świadomość, że motocyklowi austriackiego producenta nadal brakuje tempa do wygranej. Hiszpan podkreśla jednak, że sam jako zawodnik również ma jeszcze duże pole do poprawy. Jest jednak zadowolony z postępów, jakie dokonał zarówno On, jak i jego zespół, w stosunku do początku sezonu: „Musimy nadal pracować nad tym, aby wszystko lepiej ze sobą grało. Nasz pakiet musi być po prostu lepszy. Ja jako zawodnik również mam nad czym pracować. Chcę być lepszym zawodnikiem i popełniać mniej błędów. Mogę jednak stwierdzić, że na przestrzeni czasu stałem się bardziej dojrzały. Popełniam mniej błędów debiutanta, które zdarzały mi się jeszcze na początku sezonu”.

Fermin Aldeguer doczekał się pierwszej wygranej już w debiutanckim. Ostatnim, który tego dokonał, był Jorge Martin w 2021 roku. Acosta stara się jednak zachować cierpliwość i poczekać na swój czas: „Na razie nie myślę o wygranej. Muszę obecnie dążyć do tego, aby stać się jeszcze lepszym zawodnikiem. Wiem jednak, że nie będzie to łatwe. KTM robi jednak postępy. Dzięki temu możemy w miarę regularnie walczyć o podium, a przynajmniej o miejsca w pierwszej piątce. To był mój cel po przerwie wakacyjnej. Wciąż jednak jesteśmy krok w tyle, to jasne”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

W ocenie Pedro największą bolączką konstrukcji RC16 KTM jest przód: „Nie otrzymujemy wystarczającego „wsparcia” z przodu. „Dostarcza” nam za mało informacji zwrotnych, w konsekwencji czego widzimy wiele upadków (kierowców KTM-a – przyp. red.). KTM nieustannie pracuje nad rozwiązaniem tego problemu”.

Pedro Acosta (215. pkt) zajmuje 5. miejsce w klasyfikacji generalnej MŚ MotoGP. Hiszpan traci 39. pkt do czwartego Marco Bezzecchiego oraz 59. pkt do trzeciego Pecco Bagnai.

Źródło: crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamę

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

  1. Od kiedy trafił Viniales trafił do KTMa to w końcu mają zawodnika który potrafi wykorzystać charakterystykę tego motocykla stworzonego przez Daniego. I uważam że mimo problemów finansowych i organizacyjnych to projekt tej marki wygląda bardziej poukładanie niż wtedy gdy byli nowobogaccy w Moto GP

Dodaj komentarz

Back to top button