Dwa pierwsze treningi wolne na hiszpańskim obiekcie Jerez de la Frontera w klasie MotoGP za nami. Tradycyjnie już dwie pierwsze lokaty padły łupem zawodników teamu Repsol Honda.
Podczas obu sesji w Andaluzji panowały bardzo dobre warunki, które sprzyjały jeździe. Dzięki temu zawodnicy nie marnowali czasu i starali się jak najlepiej wykorzystać dwa, trwające po czterdzieści pięć minut, treningi. Co ciekawe jednak, w FP2 swoje poranne czasy poprawiali raczej kierowcy z drugiej dziesiątki.
W pierwszym treningu górą był Casey Stoner, który nieznacznie, bowiem o zaledwie 0.028sek wyprzedził swojego zespołowego kolegę Daniego Pedrosę. Przez długi czas w Katarze to pomiędzy tym duetem toczyła się walka o triumf i ciekawe, czy tak samo nie będzie i tym razem? W trakcie drugiej sesji panowie ci zamienili się miejscami, dzięki czemu #26 był o niecałe dwie dziesiąte sekundy szybszy od Australijczyka. Obaj jednak nie poprawili swoich porannych czasów, przez co w ogólnej klasyfikacji to #27 był lepszy.
Ostatecznie czołową trójkę dopełnił dziś… Valentino Rossi! Po przeciętnych wynikach prezentowanych na Losail, w trakcie FP1 Włoch stracił do liderów pół sekundy, co przy jego obecnej dyspozycji fizycznej i formie Ducati jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem. #46 w FP2 także pojechał wolniej niż w FP1 (i to o 0.9sek), kończąc drugi trening na piątej pozycji, a dzisiejszy dzień – na trzeciej. Swój czas względem rana poprawił za to zespołowy kolega „The Doctora” – Nicky Hayden. Amerykanin w FP1 był dziesiąty, ale po południu udało mu się pojechać o dwie dziesiąte szybciej i zająć w łącznej tabeli pozycję numer dziewięć.
Czwarty czas w ogólnej tabeli padł łupem rodaka 9’krotnego Mistrza Świata – Marco Simoncelliego. Po dobrym starcie sezonu, Włoch nie zwalnia tempa i w FP1 stracił do Rossiego jedną dziesiątą sekundy. #58, podobnie jak czołówka, po południu nie poprawił swego czasu. Szósta pozycja ogółem przypadła dziś natomiast Andrei Dovizioso, jedynemu zawodnikowi, który leżał dziś rano. W zakręcie imienia Alexa Criville’a Włochowi uciekł przód i wylądował on na deskach. Na szczęście nic mu się nie stało, ale i tak w FP2 nie poprawił swego wyniku, kończąc tą sesję na pozycji jedenaście. Co ciekawe, do piątej lokaty w łącznej tabeli czasów zabrakło mu zaledwie 0.009sek.
Czołową piątkę uzupełnił natomiast Jorge Lorenzo, który chociaż po południu był trzeci, to względem porannej sesji nie poprawił czasu i właśnie na pozycji numer pięć zakończył dzisiejszy dzień w ogólnej tabeli. Hiszpan prezentował jednak naprawdę niezłe tempo, które było jednak gorsze od liderów z teamu Repsol Honda. Dwie lokaty za #1 uplasował się natomiast Ben Spies, jego zespołowy kolega. Amerykanin z teamu Yamaha Factory Racing był bowiem w ogólnej tabeli, tak jak w obu treningach, siódmy. #11 zakończył dzień z rezultatem o 1.3sek gorszym od lidera i o cztery dziesiąte słabszym niż wywalczył „Por Fuera”.
Pierwszym, który w drugim treningu pojechał szybciej niż rano był dziś Randy de Puniet, który przy okazji okazał się drugim najszybszym zawodnikiem Ducati. Francuz z czasem 1’40.982 jako ostatni pobił barierę 1’41 i stracił do lidera mniej niż półtorej sekundy. Jego zespołowy kolega z teamu Pramac Racing – Loris Capirossi musiał zadowolić się czternastą lokatą. Włoch, który przed weekendem w Andaluzji przeszedł operację prawej ręki, także po południu pojechał szybciej aniżeli rano.
Czytaj dalej >>
Czołową dziesiątkę w łącznej tabeli czasów uzupełnił natomiast Colin Edwards, któremu do poprzedzającego go jego rodaka Nicky’ego Haydena zabrakło zaledwie 0.005sek! #5 przez to, że po południu pojechał wolniej niż rano, zajął właśnie dziesiątą lokatę. W FP2, względem FP1, poprawił się natomiast zespołowy kolega „Texas Tornado” z teamu Monster Yamaha Tech3 – Cal Crutchlow. Brytyjczyk, który nadal jeszcze odczuwa skutki upadku w trakcie katarskich testów (uszkodzony mały palec lewej ręki), musi się jednak uczyć toru Jerez. #35 dzień zakończył z takim oto bilansem: piętnaste miejsce, czas 1’41.854, strata 2.303sek straty do lidera Stonera.
Po południu szybciej niż rano pojechał także i Hiroshi Aoyama, ale wynik 1’41.292 pozwolił mu zająć dopiero jedenaste miejsce. Japończyk, który przed sezonem zapowiadał, że w barwach teamu San Carlo Honda Gresini chciałby walczyć nawet o lokaty w TOP5, póki co jest o krok za swoim team-partnerem „SuperSicem”. Co ciekawe, przedostatni był ostatni z zawodników Hondy – Toni Elias. Hiszpan ścigający się przed własnymi kibicami ostatecznie w FP2 pojechał wolniej niż w FP1, tracąc 2.606sek do lidera.
Ostatecznie w łącznej tabeli pozycje numer dwanaście i trzynaście padły łupem dwóch satelickich zawodników Ducati. Lepszym z nich, dość niespodziewanie, okazał się być Karel Abraham, debiutujący w MotoGP. Czech rano był jedenasty, jednak po południu pomimo poprawy czasu spadł o jedno „oczko” w dół. Dodatkowo w FP2 przewrócił się on, na szczęście niegroźnie, w zakręcie Dry Sack. Blisko trzy dziesiąte sekundy wolniej od zawodnika teamu Cardion AB Motoracing pojechał jeden z miejscowych kierowców – Hector Barbera. Po przyzwoitym starcie sezonu (treningi w Katarze), to odległe trzynaste miejsce w wykonaniu #8 nie jest szczytem marzeń.
Stawkę uzupełnił, powracający do MotoGP po kilku latach przerwy, John Hopkins. W trakcie weekendu na Jerez Anglo-Amerykanin zastępuje w barwach ekipy Rizla Suzuki kontuzjowanego Alvaro Bautistę. Póki co w łącznej tabeli czasów #21 był co prawda ostatni ze stratą 2.754sek do Stonera, ale do piętnastego Crutchlowa zabrakło mu już tylko niecałych pięciu dziesiątych sekundy.
Już jutro zawodnicy klasy królewskiej wezmą udział w ostatnim treningu wolnym oraz kwalifikacjach. Najpierw, o 10:10 ruszą oni do trwającej czterdzieści pięć minut sesji FP3. Później, bo o godzinie 13:55 rozpoczną oni walkę w trakcie godzinnych kwalifikacji, które zadecydują o ustawieniu na starcie niedzielnego wyścigu.
Łączne wyniki piątkowych treningów w Hiszpanii:
1. Casey Stoner (AUS) Repsol Honda Team – 1’39.551sek *
2. Dani Pedrosa (SPA) Repsol Honda Team – 1’39.579sek *
3. Valentino Rossi (ITA) Ducati Marlboro Team – 1’40.077sek *
4. Marco Simoncelli (ITA) San Carlo Honda Gresini – 1’40.176sek *
5. Jorge Lorenzo (SPA) Yamaha Factory Racing – 1’40.420sek *
6. Andrea Dovizioso (ITA) Repsol Honda Team – 1’40.429sek *
7. Ben Spies (USA) Yamaha Factory Racing – 1’40.887sek *
8. Randy de Puniet (FRA) Pramac Racing Team – 1’40.982sek
9. Nicky Hayden (USA) Ducati Marlboro Team – 1’41.058sek
10. Colin Edwards (USA) Monster Yamaha Tech 3 – 1’41.063sek *
11. Hiroshi Aoyama (JPN) San Carlo Honda Gresini – 1’41.292sek
12. Karel Abraham (CZE) Cardion AB Motoracing – 1’41.304sek
13. Hector Barbera (SPA) Mapfre Aspar Team – 1’41.601sek *
14. Loris Capirossi (ITA) Pramac Racing Team – 1’41.810sek
15. Cal Crutchlow (GBR) Monster Yamaha Tech 3 – 1’41.854sek
16. Toni Elias (SPA) LCR Honda MotoGP – 1’42.157sek *
17. John Hopkins (USA) Rizla Suzuki MotoGP – 1’42.305sek
* czas ustanowiony podczas FP1