Home / MotoGP / Pedrosa: Wyścig w Jerez był zbyt nudny

Pedrosa: Wyścig w Jerez był zbyt nudny

Dani Pedrosa

Dani Pedrosa skrytykował poziom emocji, jaki zagwarantowała ostatnia runda MotoGP w Jerez de la Frontera. Zdaniem Hiszpana, był to po prostu nudny wyścig i rzeczywiście, w czołówce nie doszło do choćby jednego manewru w trakcie wyścigu (od drugiego okrążenia). Valentino Rossi komfortowo wygrał, a reszta stawki rozjechała się na duże odległości. W TOP6 nie było żadnego kluczowego manewru już po pięciu okrążeniach.

Zdaniem Pedrosy, winne temu są przepisy, a przede wszystkim, problemy, jakie stawka MotoGP miała z oponami Michelin. Sam #26 tuż po wyścigu mówił, że czuł się, jakby jechał w deszczu – tylna opona ślizgała się nawet na prostych. „Nie obejrzałem wyścigu, bo jak myślę, być dość nudny, prawda? Tempo wyścigu, jego czas trwania, były dość powolne.” – powiedział Pedrosa, który uplasował się tuż za podium.

„Myślę, że organizatorzy mistrzostw oraz dostawca opon powinni zaproponować jakieś pomysły, ponieważ nie uważam, by problemy wynikały z motocykli samych w sobie – z Ducati, Yamahy, czy Hondy. Przepisy są zbyt restrukcyjne – testy są ograniczone, rozwój silników zamrożony. Powinniśmy być nieco bardziej elastyczni, potrzebujemy mieć możliwość wprowadzania poprawek.” – dodał Hiszpan. Inaczej uważa np. Valentino Rossi, zdaniem którego za problemy z wcześniejszą wersją tylnych Michelinów odpowiada agresywna charakterystyka Ducati.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Organizatorzy muszą coś zrobić, poniewać moim zdaniem to co jest, nie jest zbyt interesujące.” – kontynuował Dani. Michelin po rundzie w Argentynie zmienił tylną mieszankę opon twardszych. Zostały one dodatkowo usztywnione, aby nie rozpadały się i nie powodowały problemów, jakie mieli sateliccy zawodnicy Ducati na testach przedsezonowych. Na niewiele się to zdało – w Jerez, przy dużych temperaturach, opony dosłownie się rozpadały, powodując kłopoty z przyczepnością.

Hiszpan nie jest zwolennikiem modyfikacji opon w trakcie sezonu, gdyż wpływa to na przygotowania. „Teraz pracujemy nad poprawą osiągów na takim typie opon, ale jeśli kolejnego dnia Michelin go zmieni, to cała praca i inwestycje, jakie zrobił producent, zostaną zniweczone. Gdy stworzymy nowe elementy, jak na przykład wahacz, to po wprowadzeniu nowej opony poprawki nadają się do wyrzucenia.” – zakończył #26.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: motorsport.com

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 11

  1. nic dodać nic ująć. Organizatorzy powinni się mocno nad tym co powiedział Dani zastanowić.

  2. Ja myślę że Michelin powinien zrobić taki sam zestaw opon jak wcześniej Bridgestone, czyli do aktualnego zestawu dodać Extra Soft i Extra Hard, a potem na każdą rundę dawać trzy mieszanki np. S-M-H, z tym że Soft i Medium na kwale, a Medium i Hard na wyścig.

  3. Parę lat temu miałam Micheliny w moim moto (Fazer). Były dobre, dobrze trzymały ale bardzo szybko się skończyły. Na deszczu także były OK. Potem miałam Dunlopy ale te z kolei były bardzo twarde i śliskie zwłaszcza jak popadał deszcz. Od kilku lat jeżdżę na Bridgestonach i jestem z nich bardzo zadowolona zarówno na suchym jak i po deszczu. Szkoda że Bridgestone wycofało się z MotoGP. Michelin jest fajny ale chyba trochę za delikatny dla MotoGP. Z drugiej strony to jest potężna firma i powinna zrobić wszystko cop trzeba aby sprostać wymaganiom zarówno Ducati jak i Hondy i Yamahy. Nie pamiętam czy Suzuki wypowiadało się odnośnie Michelinów. Maverick mówił że pod koniec wyścigu czuł że opona jest na wykończeniu i postanowił nie atakować Aleixa Espargaro. Nie znam jednak opini samego Aleixa co do tych opon.

    • @kasiakowalska : Dla przypomnienia komentarze pod artykułem „Lorenzo: Michelin powinien poprawić opony”. Jak „na gorąco” po wyścigu JL dzielił się swoimi spostrzeżeniami – Twoja opinia : jak zwykle się mazgai. A teraz nie wierzę … do poprawy Micheliny? Tyle wierszy wpisałaś w temacie gum i kwękania Lorenzo. Oponki się grzeja nie tylko w moto Kasiu, chłodzić je trzeba od czasu do czasu również w głowie. Lepiej założyć trochę wolniejsze ale które trzymają ciśnienie i obiektywizm. Bez urazy. Pa

      • Obiektywizm? Ty tego słowa nie powinieneś używać.

      • @waluk nie ma co niepotrzebnie podgrzewać klimatu. Jest OK. Dla mnie nie ma nic złego w tym że ktoś jest totalnym kibicem/fanem jakiegoś zawodnika i jest mu bezgranicznie wierny i niestety wówczas nieobiektywny. Dla mnie to jest OK i nikim z tego powodu nie będę gardzić ani go obrażać. Nie lubię tylko personalnych ataków na nas samych przez nas samych tylko dlatego że bezwarunkowo jesteśmy fanem jakiegoś zawodnika. Zawsze przecież np. w piłce nożnej życzymy jak najlepiej swojej drużynie i oczywiście porażki/przegranej drużynie której nie kibicujemy. Dlatego @Waluk – czuję że jesteś „swój chłop” ale odpuść np. duchowi11 – ma bowiem prawo być nieobiektywny – nie ma tylko prawa kogokolwiek z tego powodu obrażać lub nim gardzić. Pozdrowionka Waluk :-))

      • Dobra obiektywizm Wam odpuszczę. Spróbujmy z „refleksja”. Podałem jak na dłoni próbkę reprezentatywną. Dopiero jak o problemie opon wspomniał Rossi i Pedroza wtedy jesteś Katarzyno pierwsza i chyba na poważnie bo baaaaaardzoooooo precyzyjnie z tymi Dunlopami i Bridgestonami.

    • Lubie sobie poczytać wasze wypowiedzi i są ok. Specjalnie dla Ciebie zarejestrowałem się żeby odp. Proszę ,nie porównuj opon Twoich drogowych do gum robionych dla motogp..? To tak jakbyś porównała Trabanta do Mercedesa jeśli chodzi o jakość i ich produkcje zużyte materiały i ich przeznaczenie

      • Witaj @ja , miło że dołączyłeś – wiem wiem, tego nie można porównywać. Ja tylko podzieliłam się swoimi spostrzeżeniami odnośnie opon „cywilnych” bo mam podobne spostrzeżenia do np. Pedrosy (jestem też lekka) i gumy Michelin były dość fajne ale niestety nietrwałe a Birdgestone były i fajne i trwałe nawet w wersji „cywilnej” dla prostego ludu. Więc mam nadzieję że skoro już padło na Michelina to będzie super jak w końcu uda się im zrobić i dobre i trwałe opony dla profesjonalnego ścigania na najwyższym poziomie.
        Tego im życzę – a zawodnicy będą wówczas mogli skoncetrować się na rywalizacji a nie na oszczędzaniu opon.

  4. Mi się wydaje ze to bardziej specyfika tego toru powoduje nudne wyścigi, co roku tak jest.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
188 zapytań w 1,810 sek