Danilo Petrucci pierwszy dzień weekendu z GP Argentyny ocenił jako najgorszy od chwili, gdy dołączył do fabrycznej ekipy Ducati. Podczas gdy Andrea Dovizioso i Jack Miller – a więc dwaj inni zawodnicy na nowej wersji Ducati – uplasowali się w drugim treningu na dwóch czołowych pozycjach, Petrucci skończył dzień dopiero z 13. wynikiem!
Rozpoczęło się od upadku w pierwszym zakręcie w pierwszym treningu. Potem #9 miał kłopoty z drugim motocyklem, przez co uzyskał dopiero 20. czas. „Szczerze mówiąc, to był najgorszy dzień od czasu, jak dołączyłem do zespołu fabrycznego Ducati. Rano popełniłem błąd, naciskając chyba trochę za mocno. Być może tor nie był gotowy do takiej jazdy i przewróciłem się, bo nie było zbyt dużej przyczepności.” – powiedział Petrucci.
„Nie byłem zadowolony, ale jestem pewien, że możemy jeszcze poprawić czas i zostać blisko czołówki.” – dodał. Na temat swojego upadku powiedział: „To było bardzo dziwne. Zblokowało się przednie koło, to się zdarza, kiedy nie masz zbyt dużej przyczepności na torze.”
„Mocno zahamowałem i przewróciłem się, jadąc praktycznie na wprost. Straciłem dobre odczucia, musieliśmy wiele pozmieniać w ustawieniach. Miałem wielkiego pecha, bo kiedy się przewróciłem i wróciłem to garażu, to zmieniając motocykl okazało się, że ten drugi miał problem. Straciłem więc trzy, może cztery okrążenia w FP1.” – skomentował Danilo Petrucci.
Źródło: motorsport.com