Na cześć mistrza świata z roku 2007 i 2011, jutro o godzinie 11:45 czasu lokalnego, odbędzie się ceremonia, na której zakręt nr 3 toru Phillip Island zostanie nazwany imieniem Casey’a Stonera. Australijczyk dołączy tym samym do pozostałych dwóch swoich rodaków, mistrzów świata Micka Doohan’a oraz Wayne’a Gardnera, którzy również mają na tym torze swoje miejsca.
Z końcem roku Stoner odejdzie na emeryturę, więc nadchodzący wyścig będzie jego ostatnim na Phillip Island w MotoGP. Aktualny mistrz świata wygrywał na tym torze przez ostatnich pięć lat. Na pewno zrobi wszystko aby po raz szósty i ostatni sięgnąć po zwycięstwo przed własną publicznością.
Źródło: motogp.com
brawo nalezy mu sie a co niech ma za zycia
kto jeszcze jeździ tak efektownie slide’em, jak on? Właśnie dlatego będzie mi go brakować
no i co z tego,ze on tak jezdzi,ale nie ma 9 tytulow i nie bedzie miec :-)
Aha, czyli żeby ktoś był moim idolem musi mieć 9 tytułów….
Wystarczy popatrzeć na F1, jeden z najlepszych kierowców w historii Fernando Alonso ma zaledwie 2 tytułu a jeździ fantastycznie….
nie przejmuj sie opiniami tych pseudofanów. Mimo tych 9 tytułów gość nie potrafił jeździć na Ducati :)
>>Lawrie. Ducati Stonera i Ducati Rossiego to nie ten sam sprzęt.