Kto dosiada najseksowniejszy motocykl świata?? Odpowiedź jest prosta: Randy de Puniet. Dlaczego?? Ponieważ od dziś Playboy jest sponsorem teamu LCR Honda.
Wcześniejsze plotki na ten temat znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. Szef tKto dosiada najseksowniejszy motocykl świata?? Odpowiedź jest prosta: Randy de Puniet. Dlaczego?? Ponieważ od dziś Playboy jest sponsorem teamu LCR Honda.
Wcześniejsze plotki na ten temat znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. Szef teamu, Lucio Cecchinelllo, podpisał umowę z Playboyem który będzie sponsorował satelicki team w początkowej fazie sezonu. Logo króliczka będzie widniało na motocyklu de Puniet na testach w Jerez oraz GP Japonii i Hiszpanii. Cecchinello ma nadzieję, że po trzeciej rundzie kontrakt zostanie ponownie zawarty pomiędzy stronami, lecz na „stałych warunkach”. Aby uniknąć obrazy gospodarza, logotyp Playboya nie będzie figurował podczas otwierającego sezon GP Kataru.
Cecchinello wyjaśniał:” Prowadziliśmy rozmowy z Playboy US przez długi czas i wyznaczyliśmy wytyczne projektu pozwalającego nam rozpocząć negocjacje z potentatem (Playboy) rozpoznawalnym na całym świecie. Playboy Italy pozytywnie rozpatrzył nasz projekt i zadeklarował, iż zostanie naszym sponsorem w początkowej fazie sezonu”
Szef Playboy Italy Alessandro Ferri nie kryje zadowolenia z powodu nawiązanej współpracy: „Jesteśmy bardzo zadowoleni z podpisania kontraktu, para kobieta-motocykl to świetne połączenie, które przykuwa uwagę. Jesteśmy zadowoleni, że możemy to zaoferować naszym czytelnikom wraz z LCR Honda Team.”
Szef LCR Honda, który często poruszał problem przepaści technologicznej oraz finansowej pomiędzy fabrycznymi a satelickimi zespołami obecnie nie ma powodów do narzekań. Spory zastrzyk gotówki od nowego sponsora jak i silne wsparcie od strony HRC w tym sezonie pozwala zapewne Włochowi spać spokojnie. Satelicka RC 212V na sezon 2009 posiada taki sam silnik jak fabryczna maszyna wyposażona w pneumatyczne zawory. Randy jest bardzo zadowolony z przedsezonowych prac nad nową maszyną:” Motocykl wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie, silnik jest obecnie znacznie bardziej konkurencyjny w porównaniu do zeszłego roku, szczególnie odnosi się to do prędkości maksymalnych jakie jesteśmy w stanie obecnie osiągać. Pierwsze testy nie poszły po naszej myśli ale następne w Katarze, pozwoliły znaleźć optymalne ustawienia, które będziemy udoskonalać w Jerez”.
Czy era hegemonii fabrycznych zespołów dobiega końca? Postawienie takiego pytania trzy miesiące temu mogłoby świadczyć o złym stanie psychicznym autora. Globalny kryzys ostro potraktował światek GP. Odczuły to fabryczne zespoły, nie mówiąc o satelickich, które traciły sponsorów oraz budżet potrzebny do startów w nowym sezonie. Wszystko wskazywało na to, że prywatne teamy będą zamiatać tyły a równorzędna walka z fabrycznymi maszynami to totalna abstrakcja. Dwa miesiące później stawiając sobie to samo pytanie nie brzmi ono tak niedorzecznie. Przykład Teamu LCR Honda: niedawno poważne kłopoty finansowe, obecnie silny sponsor oraz dobre widoki na przyszłość. Odpowiedź na pytanie już wkrótce. Nowy sezon rusza za dwa tygodnie!!