MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Pol Espargaro przyznał, że mimo, iż kontuzja jakiej nabawił się w wypadku w Aragonii leczy się dobrze, nie jest pewny tego, że stanie na starcie kolejnej rundy grand prix. Hiszpan publikował w sieci zdjęcia, na jednym z nich widać jak gra na pianinie, jednak nie jest to gwarantem tego, że będzie zdolny wystartować. Następny wyścig odbędzie się już za tydzień w Tajlandii.
Przypomnijmy – Pol Espargaro złamał nadgarstek, przewracając się na Motorland Aragon, przez co nie wystartował w niedzielnym wyścigu. Jak Hiszpan pamięta upadek? „Opuściłem garaż z twardą oponą pod koniec FP4. Miałem za sobą Jorge Lorenzo. Pozwoliłem mu się wyprzedzić i zjechałem nieco z linii, więc nie naciskałem za mocno od razu po wyjeździe. Byłem zrelaksowany i moja pozycja na motocyklu nie była właściwa, gdy szybko zmieniłem kierunek jazdy w korkociągu. Wystarczyło, by motocykl mnie zrzucił.”
„To był bardzo zły upadek, problem którego się nie spodziewasz. Kiedy oczekujesz dużego uderzenia, przygotowujesz na niego swoje ciało zanim jeszcze uderzysz o ziemię, ale ja nie miałem na to czasu. Kiedy chciałem zareagować, to już leciałem, wszystko działo się tak szybko.” – dodał. „Staram się jak najmocniej, aby wrócić do pełni zdrowia, ale nie wiem jeszcze, czy to wystarczy by pojechać do Tajlandii. Mimo że dni jest niewiele, to myślę, że postępy są odpowiednie i jestem nastawiony bardzo pozytywnie.”
KTM ma ostatnio same problemy z zawodnikami. Po tym, jak ze startów w 2019 roku zwolniono Johanna Zarco, w jego miejsce startuje Mika Kallio. Fin jednak po wielomiesięcznej przerwie w startach zaprezentował się w GP Aragonii słabo i nie zdobył punktów.
Źródło: motogp.com
