Nie tak rozpoczęcie sezonu wyobrażano sobie w Petronas Yamasze. Malezyjska ekipa, która była rewelacją sezonu 2020, ledwie zdobyła punkty w GP Kataru, tylko dzięki 12. pozycji Valentino Rossiego. The Doctor miał kłopoty z przyczepnością tylnej opony. Z kolei usterka zepsuła wyścig Morbidellemu.
Valentino Rossi, P12: „Oczekiwaliśmy więcej, zwłaszcza po wczorajszych kwalifikacjach, ale w wyścigu mieliśmy problemy. Po kilku okrążeniach zaczęły się kłopoty z oponami, przede wszystkim z tylną. Widzieliśmy to już w piątek. Mieliśmy nadzieję, że problem będzie mniejszy niż wczoraj, zważywszy na niższą temperaturę, ale niestety, odczucia były identyczne. Straciłem kilka pozycji.”
„Czułem, że miałem dobry start w porównaniu z innymi Yamahami, ale inni byli jeszcze silniejsi. Mimo to czułem, że w pierwszy zakręt weszliśmy z dużą prędkością. Teraz musimy spróbować rozwiązać problemy, aby w przyszłym tygodniu było lepiej.”
Franco Morbidelli miał wyścig całkowicie do zapomnienia. Włoch od początku miał problemy techniczne – początkowo zespół nie ujawniał o co chodziło. Okazało się później, że niesprawny był tylny amortyzator.
Wicemistrz świata, korzystający ze starszego motocykla Yamahy, największe kłopoty z jazdą miał w zakrętach, pokonując kolejne okrążenia o sekudnę wolniej niż powinien. Na metę wjechał dopiero jako 18.
Źródło: Petronas Yamaha, crash.net
swoją drogą sekundę wolniej na okrążeniu mając potężne” problemy i niesprawny amortyzator to tylko świadczy jak jest mocny i szybki, a i w ogóle jaką mamy wyrównana teraz stawkę, śmiem twierdzić że tak wyrównanej nie było nigdy w historii
A co się zmieniło w zespole??
jakim zespole?
Niby ma ten sam Moto co vinales i quarta. Oni zadowoleni ze Yamaha dobrze przepracowała zimę. Rossi po testach też zadowolony i znów wróciły demony z przyczepnością tylnego koła. Nie kumam tego
ja też nie, tym bardziej, że w zeszłym roku Morbidelli nie miał kłopotów, a teraz ma, a jeździ na starej ramie, a Rossi na nowej, bo jest lepsza :D zwariować można! :D
* czy tam wahaczu…