Fausto Gresini, szef zespołu San Carlo Honda Gresini, zapowiedział, że w sezonie 2009 chce wrócić ze swoimi zawodnikami na najwyższy stopień podium. Ostatnim razem kierowca tej włoskiej ekipy wygrał w 2006 roku.
Tym, kto triumfował po raz osFausto Gresini, szef zespołu San Carlo Honda Gresini, zapowiedział, że w sezonie 2009 chce wrócić ze swoimi zawodnikami na najwyższy stopień podium. Ostatnim razem kierowca tej włoskiej ekipy wygrał w 2006 roku.
Tym, kto triumfował po raz ostatni na maszynie satelickiego teamu był Toni Elias, Hiszpan, który po roku spędzonym w teamie Alice Ducati, powraca do swego byłego pracodawcy — Gresini’ego. Warto dodać, że w przeciwieństwie do swego nowego team-partnera – Alexa de Angelisa, będzie miał do swej dyspozycji fabryczną Hondę RC 212V.
„Po trudnym sezonie 2008, naszym celem jest walka z najlepszymi,” rozpoczął Fausto. W ubiegłym sezonie żadnemu zawodnikowi z zespołu San Carlo Honda Gresini nie udało się stanąć na „pudle”, jednakże trzykrotnie wywalczyli oni czwarte miejsce. „Tylko jeden zawodnik może wygrać, ale naszym celem na ten rok jest walczenie o najwyższy stopień podium. Prace nad motocyklem dla Toni’ego rozpoczną się jeszcze w tym tygodniu, a maszyna na pewno będzie gotowa na Sepang. To będzie bardzo podobna Honda do tej używanej przez fabrycznych zawodników, co napawa mnie spokojem i optymizmem na nadchodzący sezon,” kontynuował Włoch.
Gresini wypowiedział się także na temat swego drugiego podopiecznego — de Angelisa. Reprezentant Republiki San Marino w swym debiutanckim sezonie wywalczył co prawda dwukrotnie czwarte miejsce (we Włoszech i Niemczech), ale aż w siedmiu rundach nie wywalczył ani jednego punktu. To sprawiło, że udało mu się w sumie zdobyć zaledwie 63 „oczka” i zakończyć sezon 2008 na czternastym miejscu w klasyfikacji generalnej. „Alex de Angelis zaliczył trudny debiutancki sezon, ale sądzę, że zdobyte doświadczenie pomoże mu spisać się znacznie lepiej w tym roku.
Szef zespołu San Carlo Honda Gresini wypowiedział się też na temat Marco Melandri’ego, swego byłego podopiecznego. Włoch miał propozycję od Fausto, by znów reprezentować jego barwy w sezonie 2009 (miał zastąpić Shinyę Nakano — ostatecznie ofertę tą przyjął Elias), jednakże wybrał on Kawasaki. Jednakże przyszłość „Zielonych” w MotoGP nie jest dokładnie znana. „To grzech, by zawodnicy takiego kalibru jak Melandri i Hopkins musieliby przez rok pauzować.”
Źródło: www.motogp.com