Casey Stoner po kiepskich występach podczas dwóch ostatnich rund MotoGP, tym razem powrócił do swojej lepszej formy i w dzisiejszych kwalifikacjach wywalczył miejsce w pierwszym rzędzie.
Niestety wciąż słabo radzi sobie na nowym motocyklu Marco MeCasey Stoner po kiepskich występach podczas dwóch ostatnich rund MotoGP, tym razem powrócił do swojej lepszej formy i w dzisiejszych kwalifikacjach wywalczył miejsce w pierwszym rzędzie.
Niestety wciąż słabo radzi sobie na nowym motocyklu Marco Melandri. Ostatnia pozycja w 4 rzędzie to nie jest to, na co liczyłby ambitny Włoch.
”Po pierwsze chciałbym podziękować mojemu zespołowi,” rozpoczyna Australijczyk. ”W Katarze osiągnęliśmy dobry wynik i wiedzieliśmy, że w Jerez i Estoril nie będzie już tak łatwo ale nie myśleliśmy, że aż tak. Mimo to nikt nie stracił głowy, każdy zachował spokój i właśnie po tym poznaje się wspaniałą ekipę. „
„Podczas wczorajszych treningów wolnych znaleźliśmy dobre ustawienie bazowe, które znacznie poprawiało czucie przodu i dziś byliśmy w stanie popracować nad znalezieniem lepszej przyczepności z tyłu motocykla. Wciąż nie jest perfekcyjnie ale czasy okrążeń są dobre i to wspaniałe uczucie być znów konkurencyjnym. Chciałbym również podziękować wszystkim z firmy Bridgestone, ponieważ przygotowali na tę rundę doskonałą oponę kwalifikacyjną, która zapewniła nam po raz pierwszy w tym sezonie pierwszy rząd.
Wszyscy czekamy co jutro przyniesie nam pogoda, ale w 2005 roku jeżdżąc tu w klasie 250cc wygrałem na mokrej nawierzchni, a w poprzednim sezonie w MotoGP wygrałem na suchej, więc nie martwimy się zbytnio.”
”W końcu mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwy!” Zaczyna swoją wypowiedź Melandri. ”Po trzech sesjach treningowych, w których zawsze z jakiegoś powodu nie mogliśmy zadziałać poprawnie, tego popołudnia wszystko zaczęło grać. Pracowaliśmy dobrze, wprowadzając kilka znaczących modyfikacji w rozkładzie masy, co pomogło mi jeździć bardziej komfortowo.
Nie chcę przepowiadać co się stanie jutro, o pogodzie ani o niczym innym. Musimy po prostu poczekać i zobaczymy czy będziemy podczas wyścigu kontynuować dalsze postępy.”