Od początku weekendu na torze Laguna Seca obaj zawodnicy teamu Repsol Honda ciągle plasują się na trzecim i czwartym miejscu, zamieniając się jedynie pozycjami. Czy wieczorem będzie podobnie? Póki co obaj są zadowoleni z kwalifikacji i liczą na dobry wyścig.
Dla Andrei Dovizioso wszystko od pierwszego treningu na torze położonym w Kalifornii układa się naprawdę dobrze. Regularnie plasuje się on w ścisłej czołówce, ma dobre tempo, a podczas kwalifikacji po raz pierwszy w karierze zawodnika MotoGP wywalczył start z pierwszej linii! Na swoim ostatnim, trzydziestym szóstym okrążeniu uzyskał on czas co prawda o nieco ponad 0.6sek gorszy od lidera, jednak pozwolił mu on zająć trzecie miejsce. Jak wiemy, apetyt rośnie w miarę jedzenia, a Włoch, który cztery razy w tym roku finiszował na podium ma nadzieję, że także i w wyścigu o Grand Prix USA uda mu się wywalczyć przynajmniej o „pudło”.
„Jestem bardzo zadowolony z tej sesji, bowiem po raz pierwszy w tym sezonie wywalczyłem pierwszy rząd, a podczas kwalifikacji zawsze mieliśmy problemy. Byliśmy szybcy już od samego początku, a ja już teraz chcę podziękować całej ekipie, bowiem od startu weekendu wszyscy pracują niezwykle ciężko. Zarówno wczoraj [piątek] jak i dziś [sobota] traciłem sporo czasu w ostatnim sektorze, jednak na moim ostatnim okrążeniu kwalifikacyjnym dałem z siebie sto procent i uzyskałem w T4 mój najlepszy czas. Dzięki temu zaliczyłem swoje najlepsze kółko i zdobyłem trzecie miejsce. Mam dobre tempo, ale nadal musimy się nieco poprawić, bowiem Stoner i Lorenzo są niezwykle szybcy. Nadal trochę do nich tracimy, ale nie jest to strasznie dużo. Sądzę, że jutro tempo wyścigowe będzie wahało się pomiędzy „wysokimi” 1’21 i „niskimi” 1’22 a ja jestem przekonany, że będę mógł walczyć z innymi, a ułatwi mi to start z pierwszego rzędu. Prawdopodobnie wystartuję na miękkich oponach, balans motocykla jest dobry, dobrze czuję się na tym torze, więc jestem całkiem pewny siebie,” przyznał obecnie trzeci w klasyfikacji generalnej 24’latek z Forli.
Pomimo wywalczenia „zaledwie” czwartej pozycji, Dani Pedrosa również jest zadowolony ze swoich poczynań podczas kwalifikacji. Hiszpan słynie przecież z atomowych startów, a możliwość ruszania z miejsca tuż za zdobywcą Pole Position – Jorge Lorenzo – może sprawić, że to właśnie #26 będzie liderem w pierwszym zakręcie jutrzejszego wyścigu. Obecny v-ce lider klasyfikacji generalnej, który traci do „Por Fuery” czterdzieści siedem punktów, ma dobre tempo i powalczy jutro z całą pewnością co najmniej o podium. Co ciekawe, Hiszpan do poprzedzającego go Dovizioso stracił zaledwie 0.038sek!
„Poprawiliśmy moje odczucia co do motocykla podczas drugiego treningu, a nasze tempo było naprawdę dobre. Podczas dłuższych wyjazdów jesteśmy blisko czołówki jeśli chodzi o czasy okrążeń. W trakcie kwalifikacji mieliśmy problemy z miękką mieszanką, na której nie uzyskałem lepszego czasu, jednak początek drugiego rzędu nie jest zły do startu. Prawdopodobnie mógłbym być wyżej, gdybym na koniec nie miał małych problemów z wibracjami tyłu motocykla. Wykonałem wiele okrążeń, na jednej mieszance przejechałem ich blisko trzydzieści, a opony cały czas dobrze pracowały. Podczas rozgrzewki musimy wprowadzić ostateczne drobne modyfikacje, by poprawić tempo o jedną lub dwie dziesiąte sekundy – mamy kilka rzeczy do wypróbowania. Wybór opon będzie niezwykle ważny, więc musimy wybrać te, na których będę się czuł najlepiej na długim dystansie. Myślę, że będziemy mogli być konkurencyjni jeśli dobrze wykorzystamy warm-up,” przyznał zwycięzca ostatniego Grand Prix Niemiec, a zarazem triumfator zeszłorocznej rundy w Stanach Zjednoczonych.