Prezentacja teamu Fausto Gresiniego

Podczas prezentacji zespołu San Carlo Honda Gresini obecni byli nie tylko zawodnicy tejże ekipy oraz jej szef, ale także prezydent firmy, która jest głównym sponsorem włoskiego teamu.

Ekipa, której czwarty rok z rzędu tytularnym sponsorem będzie produkująca chipsy marka San Carlo swoją prezentację miała na słynnym włoskim torze Monza. W tym roku reprezentantami tegoż teamu, prowadzonego przez Fausto Gresiniego, który dopiero co świętował pięćdziesiąte urodziny, będą Marco Simoncelli oraz Hiroshi Aoyama.

Zarówno Włoch jak i Japończyk drugi rok z rzędu ścigać się będą w MotoGP, kolejny raz na Hondach RC 212V. #58 debiutował w klasie królewskiej właśnie w ekipie Gresiniego, podczas gdy #7 rok temu ścigał się dla teamu Interwetten Honda MotoGP.

Co ciekawe, chociaż brak potwierdzenia tego faktu w oficjalnej informacji prasowej zespołu odnośnie prezentacji, to w wywiadzie udzielonym serwisowi GPOne.com Fausto Gresini przyznał, że jego ekipa jest w stu procentach fabryczną. Informację tą potwierdziło też kilka innych serwisów, toteż ni mniej ni więcej, oznacza to, iż także Hiroshi Aoyama, podobnie jak Marco Simoncelli, otrzymał do swej dyspozycji od Hondy fabryczny motocykl.

„To dzień do świętowania, bo San Carlo dopiero co skończyło siedemdziesiąt pięć lat, a Fausto pięćdziesiąt. Wszystko jest na odpowiednim miejscu, byśmy mogli mieć dobry sezon. W trakcie ostatnich lat zespół ciężko pracował, my musieliśmy być cierpliwi, ale teraz nadszedł dla nas czas na zbieranie owoców tego, co „zasialiśmy” w MotoGP.

„Team będzie miał silny skład – z Marco i Hiroshim na pokładzie – i jestem pewien, że wspólnie świętować będziemy takie  wyniki, na jakie zasłużyliśmy. To fantastyczny moment i jedyne co mogę teraz powiedzieć to to, że życzę wszystkim powodzenia,” przyznał prezydent San Carlo – Alberto Vitaloni.

W możliwości swoich podopiecznych wierzy szef teamu – Fausto Gresini. Włoch ma nadzieję, że „Hiro” i „SuperSic” regularnie walczyć będą w czołówce, dodatkowo dostarczając mu wielu powodów do radości. „Długo czekałem na tą prezentację i cieszę się, że mogę w końcu tu być i przedstawić moich dwóch zawodników na ten rok, i to takiego kalibru jak Simoncelli i Aoyama. Sądzę, że ten sezon będzie dla nas wyśmienitym.”

„Marco dokonał ogromnego postępu, Hiroshi to w końcu Mistrz Świata, Honda dostarczyła nam wspaniałe motocykle, a raz jeszcze naszym głównym sponsorem będzie San Carlo. Firma ta była z nami w trudnych momentach, więc mam nadzieję, że teraz jej się odpłacimy. Nie możemy się już doczekać startu sezonu w Katarze,” zakończył Fausto.

Po świetnych wynikach notowanych w trakcie dwóch sesji testowych w Malezji, pozytywnie do nadchodzącego cyklu zmagań nastawiony jest Simoncelli. Włoch za każdym razem regularnie plasował się w czołówce, będąc jednym z najszybszych. Liczy, że taką formę utrzyma on nie tylko w trakcie ostatnich zimowych prób – w Katarze – ale też w trakcie całego nadchodzącego sezonu.

„Bardzo się cieszę z tego, że mogę być tu, na Monzy na prezentacji San Carlo Honda Gresini Team przed sezonem 2011. To właśnie ten tor przyniósł mi szczęście w mej karierze w 250-tkach, bo to tutaj mieliśmy swoją prezentację. Z punktu widzenia bycia przesądnym – nie mogłem być szczęśliwszym. Nie mogę się też już doczekać Kataru – zarówno jeśli chodzi o testy, jak i o pierwszy wyścig sezonu,” potwierdził Marco.

Ubiegłoroczny cykl zmagań nie był najlepszym dla Hiroshiego, który po kilku rundach nabawił się kontuzji kręgosłupa, przez co opuścił sześć weekendów Grand Prix. Teraz jednak, na fabrycznej RC 212V w barwach zespołu Gresiniego wyraźnie się „odnalazł” i każdą dotychczasową sesję testową kończył nie niżej niż na dziewiątej lokacie.

„Bardzo cieszy mnie jazda w nowym zespole, a cała ekipa od razu sprawiła, że poczułem się tu naprawdę komfortowo. Zaliczyliśmy dobre próby w Malezji i jestem zdeterminowany przed nowym sezonem. Moim celem jest jak najlepsza jazda i być może walka o czołową piątkę. Cokolwiek się jednak stanie, jak zwykle będę dawał z siebie maksimum w trakcie każdej rundy,” dodał natomiast Aoyama.