Przyszłość KTM-a zabezpieczona?

Ostatnia zima dla KTM-a była niezwykle trudna. Na jaw wyszły bowiem ogromne długi austriackiej firmy, która znajdowała się na skraju bankructwa! Najnowszy raport donosi jednak, że przyszłość KTM-a wydaje się być zabezpieczona.

Długi austriackiego producenta mają sięgać aż dwóch miliardów euro. W konsekwencji doszło do wielu zwolnień oraz wstrzymania produkcji motocykli seryjnych. To doprowadziło do zmian na szczeblu władzy. Ze stanowiska dyrektora generalnego ustąpił Stefan Pierer, natomiast jego miejsce zajął Gottlieb Neumeister.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Na początku tego roku KTM wygrało ważną bitwę w sądach okręgowych w Austrii. Plan restrukturyzacji został zaakceptowany przez wierzycieli. Zakłada on spłatę 30% długów, a więc 600 mln. euro, do 23. maja. Pomocną „dłoń” wyciągnęła hinduska firma Bajaj Auto, główny udziałowiec KTM-a. Mieli oni zaciągnąć pożyczkę na kwotę aż 566. mln euro. Pozostałą kwotę zapewnią inne firmy, które zadeklarowały swój udział w inwestycji. Pierer Bajaj AG posiada większościowy pakiet aż 74,9% udziałów w spółce macierzystej KTM, Pierer Mobility AG. Udzielona pożyczka sprawi, że ich udział w firmie zostanie jeszcze bardziej zaznaczony.

Dzięki temu przyszłość austriackiego producent ma zostać zabezpieczona. Czy KTM będzie jednak kontynuował sportową rywalizację po sezonie 2026? Austriacy deklarują, że tak i już mają plany odnośnie rewolucji technicznej, która ma nastąpić w 2027 roku. Czas pokaże jednak, czy nowa umowa na starty w MotoGP i innych seriach wyścigowych zostanie wydłużona.

Źródło: gpone.com

Kliknij, aby pominąć reklamę

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

  1. Nie wiem czy Moto GP to coś co się KTMowi opłaca. Rozpoznawalność marki wzrosła, ale czy współmiernie do wydatków?
    Ciekawe czy więcej potencjalnych klientów kojarzy KTMa po starach w GP, czy BMW po wygranej WSBK.

Dodaj komentarz

Back to top button