Quartararo: „Muszę rzucić wszystko na szalę!”

Fabio Quartararo zalicza najlepszy weekend w tegorocznym sezonie MotoGP! Francuz zakwalifikował się na trzecim miejscu do GP Kataru, ustępując jedynie braciom Marquez. W sobotnim sprincie zawodnik fabryczny Yamahy do ostatniego okrążenia walczył o najniższy stopień podium z Franco Morbidellim. I choć po szerokim wyjeździe w ostatnim zakręcie toru stracił czwartą lokatę na rzecz Fermina Aldegeura, „El Diablo” czuje satysfakcję po świetnym pojedynku.
W udzielonym wywiadzie Mistrz Świata MotoGP z 2021 roku nie krył radości z dzisiejszych osiągów: „Było na prawdę fajnie! Czułem, że uzyskałem dobry czas okrążenia w kwalifikacjach. Nie wiedziałem jednak, że będzie tak dobry! Nie popełniłem żadnego błędu na szybkim okrążeniu i czułem się konkurencyjny”.
Francuz podkreśla, że Lusail jest jednym z torów, który pasuje motocyklowi Yamaha. Celem jest więc absolutna maksymalizacja osiągów: „Nasz motocykl całkiem dobrze pasuje do tego toru i musimy to wykorzystać. Muszę dać z siebie wszystko”.
Fabio zaznacza, że brakuje mu prędkości na prostych, aby atakować innych. Próbuje więc zrobić różnicę na hamowaniach: „W trakcie sprintu starałem się atakować najlepiej, jak potrafię. Bardzo trudno jest jednak przygotować atak i wyprzedzić. Kiedy jesteśmy w strefie napędowej, oni odjeżdżają. Hamuję bardzo późno. Problem polega jednak na tym, że nie mogłem utrzymać przyspieszenia za Morbidellim. W związku z tym miałem możliwości przygotowania ataku”.
Pomimo utraty czwartej pozycji na rzecz Fermina Aldeguera, Quartararo jest zadowolony z wyniku: „Niestety, na ostatnim okrążeniu trzy razy straciłem przód. Na prawdę chciałem wywalczyć podium. Na ostatnim zakręcie całkowicie straciłem przód, w konsekwencji czego Fermin mnie wyprzedził. Myślę jednak, że możemy być zadowoleni z dzisiejszego dnia. W trakcie tego sprintu wiele się nauczyłem. Są pewne obszary, w których mogę jutro naciskać. W innych natomiast muszę oszczędzać opony, aby utrzymać je w dobrym stanie”.
Zawodnik fabryczny Yamahy liczy na równie udaną niedzielę: „Dzisiaj wykonaliśmy dobrą robotę. Przeanalizujemy dane i miejmy nadzieję, że jutro uda nam się osiągnąć świetne tempo i ponownie zaliczyć świetny start!”.
Alex Rins po słabym starcie był w stanie odrobić kilka pozycji, dzięki czemu linię mety przeciął dwunasty: „Na starcie wiele straciłem. Musimy sprawdzić, dlaczego. Poza tym był to dobry dzień. Przeszliśmy bezpośrednio z Q1 do Q2. W drugim segmencie kwalifikacji, jadąc sam, byłem w stanie zrobić dobre okrążenie. Dlatego też byłem z tego faktu bardzo zadowolony”.
Hiszpan również narzekał na brak możliwości ataku zawodników, którzy odjeżdżali mu na prostych: „W sprincie nie mogłem zrobić zbyt wiele po problemach na starcie. Utknąłem za Bezzecchim, Martinem i Binderem”.
Hiszpan zaryzykował start na miękkiej oponie. Zawodnik z numerem 42. podkreśla, że jutro skorzysta z pośredniej mieszanki, gdyż miękka była na granicy możliwości w końcówce sprintu: „Jechałem na miękkich oponach i to był właściwy wybór dla mnie. Byłem jednak świadomy faktu, że moja opona znajdzie się na granicy możliwości na ostatnich okrążeniach. Jasne jest więc, że jutro wybierzemy pośrednią mieszankę”.
Czy jutro Fabio Quartararo powalczy o podium? Nie będzie łatwo, jednak wiele może się zdarzyć!
Źródło: motorsport.com
Gratuluję kibicuję bardzo fajny utalentowany facet ! Powodzenia !