Randy de Puniet jest obecnie najlepszym zawodnikiem satelickim, a wszystko to zawdzięcza dobrej jeździe od początku sezonu. Ma on tez nadzieję, że również we Włoszech pokaże się z dobrej strony.
Francuz w pierwszej rundzie obecnego cyklu zmagań do mety dojechał jako szósty, co było naprawdę dobrym rezultatem. Po niezłym wynikiem, jaki wywiózł on z Kataru, nieco zawiódł w Hiszpanii, gdzie był dziewiąty. Na torze Jerez de la Frontera do siódmej pozycji zabrakło mu jednak zaledwie półtorej sekundy.
Chociaż przed swoim domowym wyścigiem we Francji #14 był pozytywnie nastawiony, to w gruncie rzeczy wiedział, że na motocyklu klasy MotoGP nie szło mu w Le Mans najlepiej. Pomimo tego przez cały weekend szło mu bardzo dobrze, a do mety wyścigu ostatecznie dojechał na siódmym miejscu.
„Lubię tor Mugello, chociaż nigdy w klasie królewskiej nie zanotowałem tu dobrego wyniku. Rok temu byłem ósmy w dość dziwnych warunkach, jednak teraz czuję się na motocyklu znacznie pewniej,” mówił Randy, którego najlepszym wynikiem uzyskanym we Włoszech było miejsce numer osiem, wywalczone właśnie w ubiegłym sezonie. Na cztery wizyty w Toskanii Francuz do mety dojechał w sumie tylko dwa razy!
Chociaż na swojej RC 212V czuje się w tym roku naprawdę dobrze, to wie, że znalezienie odpowiednich ustawień na torze Mugello wcale nie jest proste. W ten weekend będzie miał on jednak dodatkową motywację do zdobycia dobrego wyniku, gdyż szef teamu Honda LCR – Lucio Cecchinello jest Włochem. Dodatkowo ten były zawodnik Grand Prix triumfował siedem lat temu w rundzie o GP Włoch na motocyklu o pojemności 125cc.
„Mamy tu najdłuższą prostą w całym kalendarzu, więc musisz mieć dobre ustawienia motocykla, by podczas wyścigu dobrze wyjść z ostatniego zakrętu, dzięki czemu można łatwo wyprzedzić rywali,” kontynuował dalej de Puniet, który wypowiedział się trochę na temat pracy, jaką podczas nadchodzącego weekendu postara się wykonać ze swoim zespołem. „Zmienimy nieco mapowanie silnika, byśmy mogli być tak szybcy, jak to możliwe. Nadal będziemy pracowali jednak we wcześniej obranym kierunku, bowiem chcemy obronić szóste miejsce w klasyfikacji generalnej.”
Obecnie 29’latek z Maisons Laffitte jest szósty w „generalce”, co zresztą sam potwierdził. Na swoim koncie zgromadził dotychczas dwadzieścia sześć punktów i o trzynaście „oczek” przegrywa z poprzedzającym go Nickym Haydenem. W klasyfikacji zespołów team Honda LCR również jest szósty, a znajdująca się przed nim ekipa Monster Yamaha Tech3 ma na swym koncie zaledwie jeden punkt więcej!