Repsol Honda najszybsza podczas testów w Malezji

Ograniczony czas spędzony na torze nie przeszkodził obu zawodnikom zespołu Repsol Honda w tym, by zakończyć testy w Malezji na dwóch pierwszych miejscach w tabeli czasów. Mimo wszystko pewne problemy pozostały…

Już pierwszego dnia zawodnikom MotoGP nie było dane zbyt wiele pojeździć, a wszystko przez opady deszczu. Do tego czasu jednak Casey Stoner uzyskał czas 2’01.761 i zajął pierwsze miejsce, a Dani Pedrosa był tylko o 0.244sek wolniejszy od swojego team-partnera i wywalczył drugą lokatę. Pomimo przejechania niewielkiej ilości okrążeń – szesnaście dla Australijczyka i o dwadzieścia więcej dla Hiszpana – udało im się przetestować kilka rzeczy. #26 pracował nad geometrią zawieszenia, dostawie mocy i swojej pozycji na maszynie.

Na koniec pierwszej wtorkowej sesji jednak doszło do awarii silnika w maszynie Daniego. Honda cały czas sprawdzała, co mogło być tego przyczyną, ale ostatecznie zdecydowano się odesłać jednostkę napędową do fabryki w Japonii. To sprawiło, że z powodów bezpieczeństwa, żaden zawodnik jeżdżący na RC 213V nie wyjechał na tor w środę. Gdy z Kraju Kwitnącej Wiśni nadszedł wynik testów, który potwierdził, że awaria nie była groźna, na torze Sepang już padało. Tym samym dopiero na koniec dnia z boksu wyjechał zawodnik testowy HRC – Kousuke Akiyoshi.

Tym samym w czwartek duet Repsola robił co w jego mocy, aby nadrobić stracony czas. To sprawiło, że obrońca tytułu mistrzowskiego pokonał trzydzieści sześć okrążeń, a Pedrosa o cztery więcej. Raz jeszcze przypadły im dwa pierwsze miejsca w tabeli czasów – tym razem pozycja lidera z wynikiem 2’00.473 Stonera i stratą 0.175sek #26 do niego.

„Ponownie nie byliśmy w stanie wykorzystać tutaj pełnych trzech dni testów,” rozpoczął 26’latek z Kurri-Kurri, który przy okazji poprzednich tutejszych prób nie jeździł pierwszego dnia z powodu naciągnięcia mięśnia w plecach. „We wtorek przejechaliśmy tylko szesnaście kółek nim spadł deszcz, a w środę nie jeździliśmy wcale. Dobrze, że chociaż dziś [czwartek] pogoda dopisała, dzięki czemu mogliśmy wyjechać na tor i popracować nad motocyklem. Wypróbowaliśmy kilka rzeczy jeśli chodzi o elektronikę, by charakterystyka silnika była taka, jak chcę.”

Dla Casey’a te testy były trudne z mentalnego powodu, ponieważ kilka dni po urodzeniu się jego córeczki Alessandry musiał wylecieć do Malezji. „Nie jest fajnie, kiedy twoje kobiety są w domu, a ty siedzisz tu na tyłku i nic nie robisz,” mówił w środę, kiedy żaden zawodnik HRC nie wyjechał na tor. „Spróbowaliśmy też krótszego rozstawu osi, aby zmniejszyć wibracje tyłu. Nieco je wyeliminowaliśmy, ale nadal nie zniknęły zupełnie, więc przed nami nadal sporo pracy. Balans jest naprawdę dobry, podobnie jak trakcja, ale doskwierają nam wibracje. Ogólnie jesteśmy jednak zadowoleni z motocykla.”

Całkiem zadowolony po tych próbach był także i Pedrosa, który spędził na torze więcej czasu niż jego team-partner. Dodatkowo, jak już wspomnieliśmy, to od jego motocykla zaczęło się całe to sprawdzanie silników i pauzowanie kierowców RC 213V w środę. „Zobaczyłem czerwone światełko na moim wyświetlaczu, więc musiałem się zatrzymać,” mówił we wtorek Hiszpan. W czwartek jednak stwierdził, iż: „Generalnie podczas tych testów wiele pracowaliśmy nad zawieszeniem, by znaleźć jak najlepszy kompromis. Mieliśmy kilka nowych pomysłów, wypróbowaliśmy też parę różnych set-upów i ogólnie wyjeżdżamy stąd zadowoleni. To specyficzny tor, więc posiadanie dobrych pomysłów na przyszłość jest ważne.”

„Dokonaliśmy także pewnego postępu jeśli chodzi o hamowania, zawieszenie spisuje się lepiej i z pewnością mieliśmy mniej wibracji niż przy okazji pierwszych tutejszych testów. Nadal musimy się poprawiać, zwłaszcza jeśli chodzi o wejścia w zakręty i jazdę w środku nich. Myślę jednak, że możemy spodziewać się poprawy, gdy zaczniemy bardziej pracować nad silnikiem i elektroniką, co mamy zamiar zrobić w Jerez,” mówił dalej 26’latek z Sabadell, który na koniec dodał: „Przetestowałem też nowy wyświetlacz w motocyklu, który ma pomóc w lepszym samopoczuciu na prostej i tak też było.”