Home / MotoGP / Repsol Honda po raz pierwszy, drugi i trzeci!

Repsol Honda po raz pierwszy, drugi i trzeci!

Raz jeszcze w piątek bardzo szybcy byli zawodnicy teamu Repsol Honda, którzy w trakcie trzeciego treningu wolnego wywalczyli trzy pierwsze miejsca. Oto co mieli do powiedzenia po FP2 i FP3…

Najszybszym, tak jak i w czwartek, podczas obu sesji był Casey Stoner, który podczas wczorajszej „porannej” sesji już na trzecim, z ostatecznie siedemnastu przejechanych okrążeń, uzyskał rewelacyjny czas 1’55.457. Przy okazji ostatniego treningu wolnego Australijczyk poprawił się jeszcze o cztery dziesiąte sekundy, zatrzymując stoper na wyniku 1’55.035. To pozwoliło mu zająć pozycję numer jeden nie tylko w FP3, ale też i w łącznej tabeli czasów po treningach. Warto jednak nadmienić, że #27 miał spore problemy ze znalezieniem odpowiedniego tempa na miękkiej tylnej oponie…

 

„Sporą część dzisiejszej [piątkowej] drugiej sesji spędziliśmy na zużytej tylnej oponie, aby lepiej zrozumieć, jak będzie się zachowywała w wyścigu. Uzyskałem na niej mój najlepszy czas, co bardzo mnie cieszy, a dodatkowo na jednej przedniej gumie przejechałem około trzydziestu kółek, a ona nadal dobrze pracowała. Nieco eksperymentowaliśmy z ciśnieniami w kołach, ale jeździliśmy konsekwentnie szybko. Mieliśmy co prawda parę rzeczy do wypróbowania, w FP2 nie wprowadziliśmy wielu zmian, ale przy okazji ostatniego treningu zrobiliśmy spory krok do przodu. Jestem zadowolony z mojego tempa, tego jak jeździ mi się na RC 212V i ogólnego set-upu,” przyznał Mistrz Świata sezonu 2007.

Podczas FP1 Dani Pedrosa miał spore problemy z tylną oponą, jednak wczoraj nie było już po nich śladu. W trakcie drugiego treningu znacznie poprawił on swój czwartkowy czas, osiągając na jednym z kółek wynik 1’55.854 i kończąc sesję na drugiej pozycji. To jednak Hiszpan praktycznie przez cały trzeci trening plasował się na szczycie tabeli po osiągnięciu rezultatu 1’55.193. Długo nikt nie mógł się do niego zbliżyć, a dopiero na sam koniec pobił go Stoner. Warto jednak nadmienić, że #26 nie ma praktycznie żadnych problemów, a wczoraj w drugiej, względem pierwszej, sesji pojechał aż o blisko siedem dziesiątych sekundy szybciej!

 

„Wykonaliśmy kawał dobrej roboty, zwłaszcza w FP3. Skupiliśmy się na wykonaniu szybkiego okrążenia na początku, a później na sprawdzaniu wszystkiego. Wiemy jednak, że w niektórych miejscach możemy być szybsi o kilka dziesiątych, więc pozostajemy skoncentrowani i chcemy osiągnąć to w kwalifikacjach, gdzie liczymy na pierwszy rząd. Póki co moim najlepszym miejscem na starcie jest szósta lokata, więc naprawdę chciałbym być w pierwszej linii. Wypróbowaliśmy dziś [piątek] zarówno twarde jak i miękkie opony i na obu mieszankach dobrze się czułem. Mam wrażenie, że twardsza tylna opona będzie lepsza na wyścig, chociaż odbędzie się on godzinę później niż FP3; miękka guma będzie najlepsza na kwalifikacje,” dodał natomiast ostatecznie drugi w łącznej tabeli czasów Pedrosa.

Sporych postępów dokonał natomiast ostatni z zawodników teamu Repsol Honda – Andrea Dovizioso. Chociaż jeszcze w FP2 Włoch nie błyszczał, o tyle już w FP3 przebił się do ścisłej czołówki. W trakcie ostatniego treningu wolnego #4 osiągnął czas 1’55.740, pierwszy raz schodząc z wynikiem poniżej bariery 1’56. Względem drugiej sesji poprawił się on o cztery dziesiąte sekundy, jednak od lidera i tak oddzieliło go aż 0.7sek. To i tak pozwoliło mu zająć trzecie miejsce w ogólnej tabeli. Dodajmy też, że po czwartkowych problemach z wibracjami przodu, wczoraj nie było już śladu, toteż „Dovi” mógł spokojnie skupić się na poprawie set-upu swojej RC 212V.

 

„Oczywiście bardzo cieszy mnie to, że w FP2 i FP3 dokonaliśmy sporego postępu i wskoczyłem na trzecie miejsce, jednak to i tak za mało, bo Casey i Dani są szybsi. Będziemy jednak ciężko pracować, by urwać z naszego czasu jeszcze kilka dziesiątych. Zespół spisał się fantastycznie wyeliminowując problemy z drganiami przodu w środku zakrętu. Popracowaliśmy trochę nad widelcem, dzięki czemu wyeliminowaliśmy ten kłopot. Spowodowało to, że lepiej wyczuwałem przód, ale z kolei straciłem trochę dobrych punktów z modelu 2011, jakim była stabilność na hamowaniach i wejściach w zakręty. W kwalifikacjach będziemy kontynuowali pracę nad przodem i liczymy na dobrą pozycję na starcie. Wyścig będzie zupełnie inną bajką, ale jestem pewien, że możemy się jeszcze poprawić,” powiedział Dovizioso.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
138 zapytań w 1,114 sek