Home / MotoGP / Repsol znów na czele, drugi dzień bez Rossiego!

Repsol znów na czele, drugi dzień bez Rossiego!

Drugiego dnia prób na malezyjskim obiekcie Sepang górą okazali się zawodnicy teamu Repsol Honda, którzy zajęli trzy pierwsze miejsca. Dziś próżno było wypatrywać też na torze Valentino Rossiego!

Jak już wspomnieliśmy powyżej, dzisiejszego dnia w ogóle nie jeździł debiutujący w fabrycznym zespole Ducati – Valentino Rossi. Chociaż rano Włoch przyjechał na tor, to bez przejechania chociażby jednego okrążenia postanowił udać się do hotelu Pan Pacyfik, by trochę odpocząć. Dopadła go bowiem grypa, rano obudził się z gorączką i pomimo udania się do Clinica Mobile, by lekarze nieco go podleczyli – ostatecznie zdecydował się dziś nie jedździć. Wczoraj uzyskał on dziewiąty czas i jeśli jutrzejszego poranka (czasu lokalnego) będzie czuł się lepiej, będzie znów testował swoje Desmosedici GP11.

 

Wracając jednak do tych, którzy jeździli… Najszybszym, podobnie jak pierwszego dnia prób, był Casey Stoner. Australijczyk pokonał czterdzieści trzy okrążenia, a na ostatnim z nich uzyskał on czas 2’01.171. Tuż za nim uplasował się Dani Pedrosa, który stracił do swojego team-partnera zaledwie 0.058sek. Zarówno #27 jak i Hiszpan pobili dziś oficjalny rekord toru Sepang, który w sezonie 2009 ustanowił Valentino Rossi. Włoch przejechał wówczas jedno kółko w czasie 2’00.518. Trzeciemu dziś Andrei Dovizioso do tego wyniku zabrakło naprawdę niewiele, bowiem tylko trzynaście tysięcznych sekundy! Czyżby w nadchodzącym cyklu zmagań szykowała nam się dominacja zawodników teamu Repsol Honda?

 

Ostatecznie czwarty czas padł łupem Bena Spiesa, który tym razem okazał się lepszym z zawodników teamu Yamaha Factory Racing. Amerykanin względem wczoraj poprawił się o blisko sekundę, jednak na koniec dnia zaliczył wywrotkę. W siódmym zakręcie #11 uciekł przód jego Yamahy M1, ale na szczęście obyło się bez żadnych urazów. Jedną dziesiątą sekundy do swojego zespołowego kolegi stracił natomiast obecny Mistrz Świata – Jorge Lorenzo. Hiszpan jako ostatni pobił barierę 2’01 i pomimo ciągłej pracy nad motocyklem, nadal w trakcie zimowych testów ani razu nie uplasował się na pierwszym miejscu.

Co ciekawe, dziś zawodnicy „ułożyli się” niemalże zespołowo, bowiem szósta i siódma lokata przypadła duetowi San Carlo Honda Gresini. W przeciwieństwie do dnia wczorajszego, tym razem nieco lepszy okazał się Marco Simoncelli, najszybszy podczas tutejszych ostatnich prób. Włoch jako ostatni stracił do lidera mniej niż sekundę, a swojego team-partnera Hiroshiego Aoyamę pokonał o cztery dziesiąte sekundy. Japończyk, podobnie jak wczoraj pokonał najwięcej okrążeń z całej stawki – tym razem sześćdziesiąt cztery (tyle samo kółek przejechał też Barbera). „SuperSic” pracował nad zawieszeniem, by poprawić stabilność RC 212V na hamowaniach, a „Hiro” chciał potwierdzić zgromadzone wczoraj dane.

 

Wczoraj czwarty, dziś Colin Edwards zadowolić się musiał ósmą lokatą z czasem 2’01.738 i czterdziestoma czterema przejechanymi okrążeniami. Amerykaninowi nie udało się też poprawić wyniku z pierwszego dnia prób. Nowy zespołowy kolega „Texas Tornado” z teamu Monster Yamaha Tech3 – Cal Crutchlow znów nie zachwycił. Brytyjczyk jednak wciąż walczy z kontuzją lewego barku i zatruciem pokarmowym, które zaatakowało go w drodze do Malezji. Ostatecznie Brytyjczyk przejechał czterdzieści okrążeń toru Sepang, a na jednym z nich uzyskał czas 2’02.984, który dał mu ostatnie, szesnaste miejsce. Na szczęście w przypadku #35 obyło się bez wywrotek, których wczoraj zaliczył on aż dwie.

 

Najlepszym z zawodników Ducati był dziś natomiast Hector Barbera, który zajął ostatecznie dziewiąte miejsce. Z czasem 2’01.909 Hiszpan jako ostatni pobił barierę 2’02, przejeżdżając przy okazji sześćdziesiąt cztery okrążenia. To taka sama ilość kółek, jaką pokonał Hiroshi Aoyama – obaj ci panowie byli dziś najbardziej zapracowani.

 

Czołową dziesiątkę uzupełnił natomiast Alvaro Bautista, który raz jeszcze zmagał się z chorobą. Hiszpan, jak pamiętamy, podczas ostatnich testów na Sepang musiał odpuścić ostatni dzień prób z powodu problemów z żołądkiem, a dziś przejechał tylko trzydzieści pięć okrążeń. Raz jeszcze #19 pomagał zawodnik testowy Suzuki – Nobuatsu Aoki, który przejechał o jedenaście okrążeń więcej od „SuperBautiego”.

 

Czytaj dalej >>

 

 

Kolejne cztery lokaty padły łupem zawodników jeżdżących na Desmosedici. Jedenasty czas wywalczył Nicky Hayden, któremu względem wczoraj udało się poprawić o nieco ponad cztery dziesiąte sekundy. Amerykanin był dziś jednak, o czym wspomnieliśmy już na początku, jedynym zawodnikiem fabrycznej ekipy Ducati na torze.

 

Ze stratą 0.4sek do „Kentucky Kida” sesję zakończyli raz jeszcze obaj zawodnicy zespołu Pramac Racing. Kolejny już raz uplasowali się oni obok siebie, a przy okazji znów minimalnie lepszym okazał się Randy de Puniet. Francuz coraz lepiej spisuje się na GP11, ale dziś pokonał zaledwie trzydzieści pięć kółek, a na najszybszym z nich stracił aż dwie i pół sekundy do lidera! Trzynaste, oby nie pechowe, miejsce wywalczył natomiast Loris Capirossi, najstarszy kierowca spośród całej stawki. Warto jednak zaznaczyć, że #14 i Włocha rozdzieliło zaledwie 0.020sek.

 

Stawkę uzupełnili z kolei tegoroczni debiutanci w MotoGP. Najlepszym z nich tym razem okazał się Karel Abraham, którego strata do poprzedzającego go „Capirexa” wyniosła zaledwie 0.052sek. Czech wraz ze swoim teamem Cardion AB Motoracing nadal jednak uczy się dopiero klasy królewskiej. Dziś, podobnie jak wczoraj, #17 znów zaliczył niegroźną wywrotkę. Po roku startów w Moto2 i wywalczeniu w tej serii tytułu mistrzowskiego, do Hondy RC 212V nadal nie może się dopasować Toni Elias. Hiszpan tym razem ściga się w teamie Honda LCR, ale tak jak za czasów jego startów w zespole Fausto Gresiniego, nadal ma on problem z dogrzaniem tylnej opony. Ostatni, o czym wspomnieliśmy już wcześniej, był Brytyjczyk Cal Crutchlow.

Jutro będzie miał miejsce trzeci, i ostatni, dzień testów w Malezji. Zawodnicy mają jeszcze sporo do wypróbowania, a nowy sezon coraz bliżej… Wielu liczy, że na torze pojawi się Valentino Rossi. Patrząc na dzisiejsze czasy można też przewidywać, że jutro zejdziemy z czasami, po raz pierwszy w historii, poniżej słynnych dwóch minut.

 

 

Wyniki drugiego dnia testów w Malezji:


1. Casey Stoner (AUS) Repsol Honda Team – 2’00.171s (43 okr.)
2. Dani Pedrosa (SPA) Repsol Honda Team – 2’00.229s (41 okr.)
3. Andrea Dovizioso (ITA) Repsol Honda Team – 2’00.531s (46 okr.)
4. Ben Spies (USA) Yamaha Factory Racing – 2’00.824s (54 okr.)
5. Jorge Lorenzo (SPA) Yamaha Factory Racing – 2’00.931s (45 okr.)
6. Marco Simoncelli (ITA) San Carlo Honda Gresini – 2’01.033s (52 okr.)
7. Hiroshi Aoyama (JPN) San Carlo Honda Gresini – 2’01.439s (64 okr.)
8. Colin Edwards (USA) Monster Yamaha Tech 3 – 2’01.738s (44 okr.)
9. Hector Barbera (SPA) Aspar Team – 2’01.909s (64 okr.)
10. Alvaro Bautista (SPA) Rizla Suzuki MotoGP – 2’02.035s (35 okr.)
11. Nicky Hayden (USA) Ducati Team – 2’02.208s (44 okr.)
12. Randy de Puniet (FRA) Pramac Racing Team – 2’02.604s (35 okr.)
13. Loris Capirossi (ITA) Pramac Racing Team – 2’02.624s (40 okr.)
14. Karel Abraham (CZE) Cardion AB Motoracing – 2’02.676s (36 okr.)
15. Toni Elias (SPA) LCR Honda MotoGP – 2’02.941s (60 okr.)
16. Cal Crutchlow (GBR) Monster Yamaha Tech 3 – 2’02.984s (40 okr.)

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,008 sek