Alex Rins przyznał, że motocykl Suzuki uległ poprawie we wszystkich obszarach, o które prosił hiszpański zawodnik. Na testach przedsezonowych uzyskał na koniec trzeci czas. W poniedziałek zaliczył niegroźny upadek w zakręcie #2, mimo to zdaniem Rinsa, odczucia na nowej wersji GSX-RR były bardzo dobre.
„Odczucia były niesamowite, jestem bardzo szczęśliwy, można zobaczyć, że o ile w poniedziałek byłem 11, to ogólnie na trzecim miejscu. Kiedy naciskałem na moim najszybszym okrążeniu, zaliczyłem mały upadek w drugim zakręcie, ale ogólnie wszystko idzie dobrze. Jestem tam, gdzie chciałem być, praca się opłaciła. Suzuki dało mi wszystko, o co prosiłem, poprawiliśmy stabilność, hamowania, a nawet nieco prędkość maksymalną.” – powiedział.
„Jest bardzo pozytywnie, ponieważ nie jest łatwo rozwinąć motocykl, kiedy jego baza już jest dobra. Ogólnie maszyna jest zbliżona do zeszłorocznej, nie ma wielkich zmian, ale małe modyfikacje.” – skomentował.
Rins będzie się udawał na pierwszy wyścig jako jeden z faworytów. 23-latek nie chce jednak nakładać na siebie niepotrzebnej presji. „Jesteśmy blisko, ale jeśli spojrzy się na czasy, to są pewne różnice. Vinales, Petrucci i Marquez są szybcy. Mieliśmy dobre testy przedsezonowe i jesteśmy gotowi, ale jeśli nie wygramy tutaj, to mamy kolejne 18 wyścigów, aby to zrobić.” – powiedział. „Nie wymagamy zwycięstwa.”
Źródło: motorsport.com
Jeden zadowolony.