Valentino Rossi nie ukrywał optymizmu po pierwszym dniu testów przedsezonowych w Katarze, gdzie za dwa tygodnie ruszy sezon MotoGP. Włoch cieszył się nowym motocyklem, choć nie ukrywał również, że jest jeszcze trochę pracy, którą trzeba wykonać. Rossi pokonał w sobotę 51 okrążeń, tracąc 0,4s do najszybszego tego dnia Alexa Rinsa na Suzuki.
„To był pozytywny dzień, ponieważ potwierdziliśmy to, co zobaczyliśmy na Sepang. Na koniec dnia byłem 7, ale przez cały dzień jeździłem dość regularnie i z dobrym tempem. Jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ wygląda, że motocykl poprawił się od ubiegłego roku, także z pierwszych testów. Świetnie pracowało nam się w garażu i byliśmy w stanie się poprawić.” – powiedział po zakończeniu sobotnich przejazdów Valentino Rossi.
„Aby walczyć o zwycięstwo potrzebujemy jeszcze trochę – dwie, trzy dziesiąte sekundy na szybkim okrażeniu, ale także w tempie na dystansie. Jest kilku zawodników – takich jak Maverick (Vinales), którzy są szybsi. Trzeba więc pracować, ale to był dopiero pierwszy dzień, a już jesteśmy szybsi w porównaniu do ubiegłego roku i mamy pozytywne odczucia co do motocykla.” – dodał zadowolony włoski zawodnik.
Yamaha wciąż traci na prostych, choć zdaniem Rossiego sytuacja i tak już uległa poprawie. Najwyższa zanotowana w Katarze prędkość Yamahy to 341,7kmh/h, podczas gdy Jack Miller na Ducati był szybszy aż o 10km/h.
„Wygląda na to, że poprawiliśmy prędkość maksymalną, ale różnice wciąż są dość duże. Musimy się dowiedzieć, czy będziemy w stanie łapać się w strumieniu aerodynamicznym, ponieważ w zeszłym roku było to niemożliwe. A to sprawia trudność, gdy musisz podjąć walkę. Jeśli różnica jest mniejsza, będziemy mogli korzystać ze strumienia aerodynamicznego. W wyścigach to robi różnicę, bo pozwala atakować. Ale na to trzeba poczekać do niedzieli 8 marca.” – skomentował.
Źródło: motorsport.com
Ach te sondy…
Pytanie powinno raczej brzmieć : „Czy VR uda się załapać do pierwszej piątki…”
Dokładnie. Uwielbiam Rossiego ale nie stanie on ani razu na podium w tym roku.
Ja mysle ze stanie na podium przynajmniej raz nie ma go co skreślać. Wiem ze to już nie ten VR s przed lat są już lepsi i nikt nie jest wieczny. Ale ale i tak jeździ lepiej niż połowa stawki?