Rossi i Hayden po operacjach!

Jak wiadomo, zima jest czasem, gdy wielu zawodników Motocyklowych Mistrzostw Świata kładzie się na stół operacyjny. Tym razem, w ciągu jednego dnia, zabiegom operacyjnym poddali się obaj zawodnicy zespołu Ducati Marlboro!

Zacznijmy od Valentino Rossiego, który wczoraj przeszedł operację w szpitalu w miejscowości Catolicca. To właśnie tam przed ponad rokiem operowano mu złamaną na torze Mugello nogę. Wówczas to złączono mu prawą kość piszczelową tytanowym prętem, który teraz mu z niej wyjęto. Kość bowiem już się zrosła i dalsza obecność metalu w niej jest niepotrzebna.

„Wszystko poszło dobrze, a Vale jest w dobrej formie. Zabieg trwał godzinę, a on dobrze wybudził się z narkozy. Valentino wybrał nasz szpital, bo znajduje się blisko jego domu i czuje się tu komfortowo,” potwierdził doktor Lucidi. Przez najbliższych kilka dni „The Doctor” musi się oszczędzać, zanim zacznie rehabilitację – prawdopodobnie jeszcze na koniec tego tygodnia. Włoch ma być też w pełni sił przy okazji drugich testów w Malezji, które odbędą się na koniec lutego.

Pod nóż położył się także i Nicky Hayden, którego w klinice w miejscowości Fremont, w Kalifornii, operował doktor Arthur Ting. Jak wiadomo, podczas mających miejsce w poprzednim tygodniu prób na torze Sepang, #69 co prawda jeździł ale niewiele, a wszystko przez kontuzję. Nie mówimy tu o listopadowym złamaniu prawego nadgarstka, a o złamaniu lewej łopatki i dwóch żeber na płaskim torze w Owensboro w grudniu. I choć początkowo wydawało się, że uraz nie będzie wymagał operacji, stało się inaczej.

Po powrocie z Malezji Amerykanin przeszedł testy i okazało się, że uszkodzeniu uległa chrząstka w jego lewym barku, a dodatkowo także i mięśnie pleców. To też dlatego nie miał on odpowiedniej siły do jazdy na swoim Desmosedici GP12. Operacja przebiegła pomyślnie i tak jak jego team-partner, tak i „Kentucky Kid” wkrótce rozpocznie rehabilitację. Nie wiadomo też, czy będzie on w stanie testować w Malezji na koniec miesiąca, ale wcale nie jest to wykluczone.