Valentino Rossi zakończył wyścig o GP Aragonii na zaledwie ósmej pozycji. Włoch stracił az 23,6s, przegrywając zarówno z Maverickiem Vinalesem z fabrycznej Yamahy, jak i Fabio Quartararo z ekipy satelickiej Petronasa. Obaj koledzy też mieli problemy z przyczepnością, ale poradzili sobie lepiej. The Doctor nie wie, czemu Yamaha zaliczyła takie straty po udanym piątku.
„Wiem, że moje tempo nie było fantastyczne, naprawdę niewystarczające do walki o podium. Miałem nadzieję i oczekiwałem, że będę silniejszy Wyścig był bardzo trudny, ponieważ wystartowaliśmy tak samo jak inne Yamahy, z tylną twardą oponą.” – powiedział Valentino Rossi. „Quartararo i Maverick też mieli problemy na końcu, ale to ja zaliczyłem duży, duży spadek przyczepności tylnej opony już po pięciu czy sześciu okrążeniach.”
„Więc niestety musiałem zwolnić i moje tempo było dość słabe, ale to nie problem z oponą: bardziej problem z nami samymi, naszymi ustawieniami, ponieważ w drugiej połowie sezonu zmodyfikowaliśmy motocykl i byłem na nim generalnie dość konkurencyjny.” – skomentował Włoch. „Ale tu przez cały czas mieliśmy problem z przyczepnością tyłu, i cierpieliśmy więcej niż Quartararo i Vinales.”
„Niestety, przyczepność tu w Aragonii jest bardzo zła – tak zła jak w Misano, a może gorsza. Tor był gorszy niż rok temu, bo czasy były o 0,6-0,7s słabsze. Nie mieliśmy przyczepności. Ale z jakiegoś powodu piątek nie był aż tak zły. Potem w sobotę miałem jakieś problemy, ale niedziela była najgorsza. Trudno jest również przewidzieć cokolwiek, bo w piątek na tym samym motocyklu i takich samych opoonach było nie tak źle. Nie wiemy, czemu tak się stało.” – skomentował zawodnik Yamahy.
Rossi byl też pytany, czy wpływ na jego problemy mógł mieć nowy pakiet poprawek Yamahy, wprowadzony od testów w Misano – czyli nowy wydech i karbonowy wahacz. O ile Włoch był zwolennikiem tych innowacji, to Vinales był przeciwny ich używaniu, argumentując, że ustawienia motocykla są trudniejsze do znalezienia: „Miałem brak przyczepności już w Austrii i na Silverstone, a tam korzystałem ze starych rzeczy. Więc moim zdaniem to co innego.”
Źrodło: motorsport.com
Vale, śledź wątek, zaraz grono tutejszych „ekspertów” wyjaśni ci wszelkie problemy..
3..2..1..start..
No to może ja zacznę.
Czy Rossi nie jest przypadkiem wyższy i cięższy od młodzików?
Morbidelli też jest raczej z grona większych ale nie miał możliwości dojechania do mety.
Sam tor mógł nie być przyczepny bo dwa razy zlała go woda.
To tylko taka moja sugestia ale nie zmienia to faktu że Rossi powinien iść na emeryturę.
„Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść” :D
Lubiłem Rossiego, był moim idolem,ale uważam że czas aby odszedł.Sa młodsi,zdolniejsi,niech założy swój Tim w Moto GP i w ten sposób niech się spełnia.Wieku nie oszukasz.
Z przysłów polskich ,,starość nie radość…”
A dla tych którzy wciąż wierzą, że VR może sięgnąć po mistrza to ..w nocy zapewne podmieniono mu motocykl a Michelin specjalnie założył mu opony do jazdy na wprost.
Oczywiście brawka po paru rajderów miał za plecami.
3..2..1.. meta.
fachowcy od wypasania kóz….opony do jazdy na wprost. U Was jeszcze sa zawody pchania rawki kijem. Poprostu narazie nie idzie zgodnie z planem
Co masz do tych „opon do jazdy na wprost”… jakaś słuszność w tym stwierdzeniu jest… przestudiuj sobie budowę opony ;)
Rossi jest coraz starszy i niestety nie potrafi tak jak kiedyś nadrabiać niedoskonałości maszyny umiejętnościami. Niezależnie od tego zawsze będę jego fanem pomimo słabszych wyników. Jak Rossi przejdzie na emeryturę to znacznie spadnie oglądalność w TV oraz ilość kibiców na żywo. W tym roku byłem w BRNIE i od żółtych czapeczek się aż roiło, co potwierdza to co napisałem powyżej. Super przeżycie, chociaż w TV widać znacznie więcej. Pozdrawiam wszystkich sympatyków MGP.
Fan wyscigow a nie osobowosci nie wazne czy to Rossi czy Marquez nadal bedzie ogladal wyscigi ale zgodze sie ze jest sporo zwolennikow wlasnie Rossiego wiec moze widowisko stracic
Rossi ma zostać. Koniec. Kropka :-)))
Czemu ma zejść? Ciągle utrzymuje się w pierwszej 10 więc nie jest tak źle. Wiadomo, że będzie jeździł bardziej zachowawczo od młodych narwanych ścigantów, ale fajnie jest popatrzeć jak stary wyjadacz zasuwa równo za czołem stawki :)
Od ilu sezonów ja to słyszę…
Jak uzyskuje słabe rezultaty, to on ciągle tego nie rozumie…
Co za gość…
2014 wicemistrz, 2015 wicemistrz (wiadomo w jakich okolicznosciach) ,2016 wicemistrz ,2018 3 miejsce , co za gosc po co on jeszcze jezdzi ?:) Fakt ten sezon jest bardzo kiepski jak na Vale ,ale pisac ze od kilku sezonow jest zle, bo to masz pewnie na mysli ze blokuje miejsce od kilu sezonow itd ,jest troche nie na miejscu patrzac na wyniki 46 kilka lat wstecz
Nie kryho23, nie mam tego na myśli – to Ty to miałeś i do mnie przypisałeś.
Przeczytaj uważnie co napisałem, i zastanów się, gdzie dałem cos podobnego do zrozumienia ;)
Wiec wyjaśnij co miałeś innego na myśli niż podeszły wiek ? Co dałeś do zrozumienia innego bo nie wiem tylko to mi pasuje , ba nawet sam Rossi nie wie dlaczego był wolny w niedz a Ty wiesz i to już od kilku sezonów ,wiec podziel się ta wiedza chętne się dowiem ? Myśle ze nawet sama Yamaha by chciała skorzystać z Twojej wiedzy dlaczego było tak zle , skoro już miało być tak dobrze
Co ja Ci będę wyjaśniać, skoro dla Ciebie Marquez ma więcej za uszami, i to nie dlatego, że ma więcej za uszami, ale dlatego że jeszcze wiele lat jazdy przed nim i na pewno naciuła sobie tego brudu.
Chopie, zazdroszczę Ci talentu – daleko mi, wiec więc pozwolisz, że wrócę do herbatki ;)
Koledze chyba chodzi o to, że od paru lat jak mu nie wyjdzie, to jest to samo, czyli narzekanie
Czarek Ty masz obsesje na punkcie Marqueza :) nie wiem po co go tutaj mieszasz :))nie rozmawiamy o 93 tylko o wieku Rossiego do którego się przyczepiłeś i się nie kcesz przyznać :) i mieszasz mi tu marq nie wiem do czego do tego ze jest taki sam jak Rossi no jest ,bo robi to samo co on,nawet wybiera te same tory ba nawet te same zakręty (jerez 2013 laguna 2013 ) i jeździ jak kiedyś rossi nigdy nie odpuszcza , a ze ma więcej za uszami no ma bo rossi w przegrane tytuły się nie mieszał :) , wiec popijaj spokojnie herbatkę i powiedz czego nie rozumie Rossi a Ty rozumiesz ( tylko niemieszaj już w to 93 ) wiem ze go lubisz bardzo ale nie o nim tu rozmowa
Ja tam VR jeszcze nie skreślam 8-me miejsce to jeszcze przecież nie tragedia a wierze że w przyszłym sezonie będzie dojeżdżał chociaż w 5-tce
Nie będę tego sprowadzał do konkretnych sezonów, ale z pamięci mogę przywołać mniej więcej takie wydarzenia:
– Rossi wraca skruszony z Ducati. Lorenzo jest numerem jeden. Rossi jeździ dobrze, ale nie komentuje za bardzo motocykla, bo ma w sobie jeszcze sporo pokory po porażce w Ducati.
– Rossi odnajduje się na Yamasze, Lorenzo zaczyna krytykować Yamahę, że motocykl wydaje się mieć problemy. Dochodzi do dziwnej sytuacji, gdzie numeru jeden w zespole brak. Rossi zamiast motocykla zaczyna krytkować Lorenzo, że nic mu nie pasuje.
– Konflikt trwa, Rossi niemal zawsze zadowolony dojeżdża do mety, sprawiając wrażenie, że to Lorenzo ma problem z motocyklem, a nie motocykl sam w sobie.
– Lorenzo odchodzi, przychodzi Vinales, który z miejsca zaczyna jeździć fenomenalnie. Rossi zaczyna się wahać. Wyniki są, ale coraz więcej komentarzy, że czegoś brakuje.
– Wyniki Vinalesa i Rossiego są coraz słabsze. Vinales zaczyna krytykować motocykl, a Rossi w swoim stylu zaczyna krytykować Vinalesa, że chciałby wszystkiego jednocześnie.
– Karuzela komentarzy zarówno Vinalesa jak i Rossiego. Raz jest super, raz do niczego. Trwa to mniej więcej do dzisiaj, z tym, że Vinales jakby zaczął coś ogarniać bardziej, a Rossi, mimo tylu lat na motocykl dalej wiele nie wie…
Wniosek – ani Rossi, ani Vinales nie mają talentu do rozwijania motocykla. Przed Lorenzo w Yamasze był Colin Edwards, który jeśli wierzyć doniesieniom z padoku robił całą testerską robotę za Rossiego i który przyczynił się do tego, że Yamaha dopracowała tak motocykl. Potem był Lorenzo, który przynajmniej wie czego chce – marudzi i marudzi, bo chce motocykla, który dobrze prowadzi się z wysokimi prędkościami w zakrętach kosztem hamowania i prędkości maksymalnej. Tak samo Marquez ma wizję takiej Hondy, jakiej chce dosiadać. Mam wrażenie, że Rins również wie co robi.
Zastanawiam się jedynie skąd zwyżka formy Yamahy w ostatnim czasie – czy Yamaha zaczęła jednak patrzeć na to co bardziej pasuje Vinalesowi, Quartararo i co bardziej pasowało Zarco, czy może dział techniczny rozwija motocykl w oderwaniu od komentarzy zawodników.
Fajnie, że jest Vinales i Rossi bo robią mimo wszystko widowisko, ale żeby zagrozić Hondzie i Marquezowi to daleko jeszcze do tego. Przynajmniej są w stanie walczyć z Ducati i Suzuki.
W tym cyrku motogp chyba tylko Karel Abraham vel gleba nie narzeka na motocykl, reszta tylko szuka przyczyn w moto.
Ja nie przypominam sobie żeby VR kiedyś krytykował Vinalesa Za tl Vinales wiecznie niezadowolony cos mu nie pasuje a najczęściej 'nie czuje sie dobrze na motocyklu’
Nie wiem czy komentarz się nie zduplikuje, ale coś nie mogę podlinkować tego artykułu:
https://motogp.pl/motogp/valentino-rossi-vinales-jest-zawsze-niezadowolony/82059/
Przeciez tamta wzmianka o Vinalesie jest w formie żartu Nie dopatrzyłem sie nic negującego Po prostu powiedział prawde
Nie wątpię :)