Home / MotoGP / Rossi: Nie sądzę, by Fiat chciał, żebym wygrał samochód innego producenta!

Rossi: Nie sądzę, by Fiat chciał, żebym wygrał samochód innego producenta!

Testy w Jerez de la Frontera za nami. Zawodnikom teamu Fiat Yamaha poszło całkiem nieźle — pierwszy i drugi wynik wczoraj, drugi i czwarty dziś. Czy oznacza to zatem, że są oni, obok Stonera, faworytami tego sezonu?

Valentino RossiTesty w Jerez de la Frontera za nami. Zawodnikom teamu Fiat Yamaha poszło całkiem nieźle — pierwszy i drugi wynik wczoraj, drugi i czwarty dziś. Czy oznacza to zatem, że są oni, obok Stonera, faworytami tego sezonu?

Valentino Rossi zarówno wczoraj, jak i dziś w „super sesji kwalifikacyjnej” wywalczył drugi wynik. Dziś walkę o nowe BMW 135i, której wyprodukowano zaledwie 135 sztuk w nawiązaniu do ilości punktów, jaką w zeszłym sezonie wywalczyła ekipa BMW Sauber w F1, Włoch zakończył 0.719sek za Casey’em Stonerem. Jak sam jednak „The Doctor”, dość ironicznie, stwierdził po dzisiejszych testach: „Naprawdę walczyłem o drugie miejsce, ponieważ nie sądzę, by nasz sponsor Fiat chciał, żebym wygrał samochód innego producenta! Poza tym, jestem zadowolony z tych prób, bowiem wczoraj i dziś rano dobrze nam się pracowało, poczyniliśmy pewne dobre postępy i co najważniejsze — byliśmy szybcy. Mamy dobre ustawienia na tutejszy wyścig, a tempo wyścigowe i prędkość są dobre.”

Choć obrońca tytułu mistrzowskiego przyznaje, że ciężko byłoby mu pokonać Stonera, to mógł jednak uzyskać nieco lepszy czas, a co za tym idzie — być może pobić barierę 1’39. Wszystko to za sprawą czerwonej flagi, która pojawiła się na kilka minut po upadku Jamesa Toselanda. „Tego popołudnia byłem jednak zawiedziony, bowiem tuż przed wywieszeniem czerwonej flagi byłem na szybkim kółku, na którym to zresztą mnie zablokowano, a później sesja została wstrzymana. Oznaczało to, że po wznowieniu mieliśmy mało czasu na jazdę, zanim spadł deszcz. Nie jestem pewien, czy udałoby mi się pobić Stonera, ale na jednym kółku był on szybszy ode mnie.”

Jak wiemy, w tym roku w klasie MotoGP nie będzie już opon kwalifikacyjnych, co, jak stwierdza 30’latek z Urbino, jest trochę dziwne. „Dziwnie było nie mieć gum kwalifikacyjnych, przyczepność nie jest już taka sama, ale Bridgestone wykonał dobrą robotę i nadal można napierać, więc myślę, że będzie można powalczyć. Teraz skończyliśmy testy i czekamy na wyścig; myślę, że jesteśmy w dobrej sytuacji i będziemy mogli walczyć już od początku,” zakończył Valentino.

Jorge Lorenzo, który wczoraj był drugi a dziś czwarty nie jest całkowicie zadowolony z testów. Podobnie jak #46, tak i „Por Fuera” odczuwał dziś brak opon kwalifikacyjnych. Hiszpanowi, na „własnym obiekcie” udało się podczas dzisiejszej „super sesji kwalifikacyjnej” wywalczyć czwarty wynik, chociaż jego strata do lidera wyniosła aż 1.183sek!

We wczorajszej sesji to właśnie #99 okazał się najlepszy, a dziś rano uzyskał drugi czas. Jak sam jednak 22’latek z Majorki mówi, jest zadowolony z wizyty w Andaluzji. „Wczoraj dobrze nam poszło, ale dziś było chłodniej i niełatwo było być szybkim, bowiem warunki okazały się trudne. Sądzę, że tegoroczne kwalifikacje będą ciężkie, ponieważ nie będziemy mieli gum kwalifikacyjnych, na których zawsze mi nieźle szło, bo pasowały do mojego stylu jazdy,” mówił Debiutant Roku 2008.

„Byłem całkiem niezłym specjalistą od opon kwalifikacyjnych, ale teraz nie będziemy mieć tej korzyści, więc muszę się dostosować,” stwierdził Jorge, który w trzech pierwszych sesjach kwalifikacyjnych sezonu 2008 trzykrotnie zdobywał Pole Position! „Lepiej idzie mi na twardych oponach Bridgestone. Sądzę, że przez to tegoroczne sesje kwalifikacyjne mogą być dla mnie dość ciężkie. Dziś Stoner był bardzo szybki na miękkiej gumie i nie miałem możliwości wyprzedzenia go. Jednakże, ważną rzeczą jest, że miałem dobre odczucia podczas tych dwóch dni tutaj. Udało mi się też być konsekwentnie szybkim i mogę stwierdzić, że zdecydowanie jestem przygotowany na walkę o podium w Katarze!” zakończył Lorenzo. Ile wyjdzie z obietnic dwukrotnego Mistrza Świata klasy 250cc — nie wiadomo. Jednakże na torze Losail „Por Fuera” zawsze notował dobre wyniki. Trzykrotnie w „ćwierćlitrówkach” w Katarze był pierwszy, raz wywalczył średni stopień podium, z kolei w zeszłym roku, w swym pierwszym wyścigu w klasie MotoGP zdobył również drugie miejsce.

Z wyników swoich podopiecznych zadowoleni byli team-menadżerowie ekip #46 i #99 – Davide Brivio oraz Daniele Romagnoli. Warto wspomnieć, że Włoch i Hiszpan okazali się jednymi z zawodników, którzy podczas sesji FP3 (miała miejsce w godzinach od 15:15-18:00) nie pojawili się na torze.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 0,934 sek