Home / MotoGP / Rossi powraca na szczyt podium!

Rossi powraca na szczyt podium!

„Jestem strasznie szczęśliwy i nie mogę w to uwierzyć. Nie wiedziałem, czy jeszcze kiedyś wygram, ale nie przestawałem w to wierzyć!” – powiedział wczoraj Valentino Rossi, który ponad dwa i pół roku czekał na to, aby powrócić na najwyższy stopień podium. Sztuka ta udała mu się podczas wczorajszego wyścigu o Dutch TT, kiedy to triumfował po raz osiemdziesiąty w klasie królewskiej!

Choć po powrocie do Yamahy #46 już w pierwszej rundzie sezonu, w Katarze, stanął na podium, to potem nie było już tak dobrze. W kolejnych rundach finiszował poza podium, a z walki o TOP3 w jego domowej rundzie na ukochanym obiekcie Mugello wykluczył go Alvaro Bautista. Dwójka ta zderzyła się wówczas już w trzecim zakręcie, a blisko podobnej kolizji było dwa tygodnie temu w Katalonii, gdy Hiszpan przewracając się o mały włos nie zabrał z toru Rossiego. Od początku sezonu Valentino miał problemy z odpowiednim wyczuciem M1-ki, sporo kłopotów miał na hamowaniach, które zawsze były jego mocną stroną.

Po rundzie na torze położonym pod Barceloną zespół Yamaha Factory Racing, wraz z Hondą, udała się jednak na testy do Aragonii. Tam „The Doctor” znalazł o wiele lepsze ustawienia swojego motocykla i chociaż czasy tego nie potwierdzały, on sam był zadowolony i z optymizmem czekał na zmagania w Holandii.

Już od początku weekendu w Assen 34-latek z Tavullii notował dobre tempo, a w kwalifikacjach niewiele zabrakło mu do pierwszego rzędu. Tak czy inaczej czwarta lokata, jaką wywalczył w Q2 była jego najlepszym polem startowym w tym roku. Wczoraj zaś po starcie utrzymał on swoje miejsce, by jeszcze na pierwszym kółku awansować do TOP3 po wyprzedzeniu Stefana Bradla.

W przeciwieństwie do poprzednich rund, tym razem Rossi nie tracił czasu na początku wyścigu i szybko dojechał do poprzedzającego go duetu Repsol Hondy. W pierwszym zakręcie piątego okrążenia wyprzedził on Marca Marqueza, by na kolejnym kółku – tym razem w ostatniej szykanie – znaleźć się przed Danim Pedrosą. Po raz pierwszy od bardzo długiego czasu Valentino znalazł się na czele wyścigu MotoGP i jak się okazało – prowadzenia nie oddał już do samej mety.

„To niesamowity dzień, a to zwycięstwo jest jednym z najlepszych w mojej karierze. Tak bardzo pragnąłem tego triumfu i czekałem na nie przez bardzo długi czasmówił wczoraj uśmiechnięty od ucha do ucha 9-krotny Mistrz Świata. Co ciekawe, to właśnie na torze w Assen sięgnął w 2009 roku po swoje 100. Zwycięstwo w Grand Prix, podczas gdy ten wczorajszy triumf był jego 106. w karierze. Jestem niesamowicie szczęśliwy, bo wygrałem w prawdziwym wyścigu, gdzie wszyscy przeciwnicy byli mocni i szybcy, poza tylko kontuzjowanym Jorge [Lorenzo].”

„Wszystko dobrze układało się już od samego początku, dobrze czułem się na motocyklu i wyprzedzałem rywali na hamowaniach. Było ciężko, ale linia mety czekała na mnie, więc chciałem dotrzeć do niej najszybciej, jak to możliwe”kontynuował Włoch, który raz jeszcze podziękował Yamasze za danie mu drugiej szansy. Jak sam bowiem przyznał, poprzednie dwa sezony – spędzone na Ducati – były dla niego niezwykle ciężkie, ale nigdy nie przestawał wierzyć w to, że jeszcze wygra wyścig.

„Zrobiliśmy krok do przodu jeśli chodzi o motocykl, mogę teraz nim jeździć w lepszy sposób, więc musimy teraz się postarać utrzymać z czołówką w każdy weekend. Gratulacje ode mnie i mojego zespołu dla Jorge, bo przejechał niesamowity wyścig i trzeba było niesamowitej odwagi, aby zrobić coś takiego”dodał na koniec zawodnik zespołu Yamaha Factory Racing.

Z dwoma finiszami na podium i jednym nieukończonym wyścigiem, Valentino Rossi zajmuje w klasyfikacji generalnej piąte miejsce. Ma dwa punkty straty do poprzedzającego go Cala Crutchlowa i 51 do liderującego Daniego Pedrosy.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

komentarzy 18

  1. Vale znów wygrał wyścig po….46 rundach od ostatniego zwycięstwa jakie odniósł w 2010 roku :)

  2. i dobrze ze ktos utarl nosa repsolwi i brawo dla cala i jorge

  3. Fajnie że vale wygrał.ale wielki szacun dla jorge i espargaro.pozdro

  4. Brawo Valentino minelo sporo czasu od pamietnego wyscigu w malezji 2010 a tu taka niespodzianka :)oby teraz bylo lepiej .Pozdro dla fanów MOTO GP.

  5. Nie wiem czemu wszyscy sie zachwycają Lorenzo, po pierwsze miał sporą przewagę nad Bradlem, jakby go zaczeli „objeżdżać” inni to na pewno by się „popłakał” i zjechał do boksów, po drugie kontuzja wydaje się nie być taka poważna skoro dał radę przejechać cały dystans wyścigu (wiadomo chłopy są wytrenowane i kondyche mają), ale każdy kto choć raz „wyglebił” na moto to wie że na drugi dzień to ciężko palcem kiwnąć a co dopiero ponad godzine tak sie katować-cudów nie ma!!!

    • Widac bardzo nie lubisz Lorenzo lub jestes leniem i nie doczytales co sie stalo. Wyglebil przy 238kmh. Jeches kiedys tyle? :-) Zlamal obojczyk w 2 miejscach. Zlamanie to nie pekniecie. Obojczyk trzymal sie na tytanowej plytce i srubach. Jesli to jest dla ciebie lekka kontuzja to chyle czola. Twardziel musi byc z ciebie. W tym stanie, jadac na prochach przeciwbolowych ogarnal 5 miejsce. Skoro uwazasz ze to zaden wyczyn to powtarzam. Musisz byc zaj…m twardzielem cycu. Co ty robisz przed komputerem? Marnujesz sie.

  6. Witam, po pierwsze super widzieć Valentino na najwyższym stopniu podium… radość, zadowolenie, uśmiech zwycięzcy niepowtarzalny i ten szalejący tłum tak to tylko w wykonaniu Rossiego.. Podium było niezwykle przyjazne te wzajemne gratulacje i szczera radość dawno tak nie było super trio na podium. Padaka tylko z transmisją na POLSACIE frajeruny puścili tenis w dodatku bez udziału polaków.. żenada na prawdę lepiej było na sportklubie i kiedyś na Eurosporcie.. POLSAT TO WICHURA.. na szczęście była relacja na jakimś węgierskim kanale, nie miałem czasu szukać innej.. no i dziś dali powtórkę na tym polsacie.. Tak czy inaczej super MOTOGP weekend pozdro dla wszystkich

  7. ciekawe co na to dorna odnosnie polszmatu? jak mozna wykupic prawa i miec to w dupie

    • Polszmata miała już prawa do F1 , wykupując dodatkowo motoGP liczyli ,że przyciągną do siebie pozostałe grono fanów motoGP – czyli abonentów. W dużym stopniu im się to udało. Umowy zostały zawarte ,kasa z abonamentów wpływa , polszmata jest zadowolona. Nie od dziś wiadomo ,że o klienta który podpisał już umowę na powiedzmy 2 lata ,dbać nie trzeba bo im już nie ucieknie. Typowa zagrywka szmacianej platformy cyfrowej.

      • …po czym i tak wrzucili większość transmisji do darmowego Polsat Sport News :D

        Ja osobiście nie ogarniam zamiarów. Podejrzewam, że większą część widzów MotoGP stanowi wcześniejsza widownia F1.

    • A co do dorny to wątpię ,żeby ich interesowało to co polszmata nadaje a czego nie. Tutaj umowa też jest zawarta i kasa płynie więc…

  8. Bardzo mnie ucieszyła wygrana Valle pomimo iż kibicuje Daniemu. Ale najfajniejszy był luz na podium widać było radość wygrywania a nie tylko ,,liczenie punkcików” w generalce. I szał radości kibiców za co Valle zawsze im dziękuje pamiętając iż to oni medialnie wynieśli go na szczyt.

  9. Oglądam Motogp od 15 lat,i miałem nadzieje że nadal będe to czynił ale niestety Polsat pozbawił mnie jakichkolwiek złudzeń.Dobrze że mam internet Pozdro dla fanów MOTOGP

  10. Widać było po Rossim, że potrzebował tego zwycięstwa. Teraz nie będzie miał aż takiego dużego ciśnienia aby znowu wygrać. Showman na maxa i o to chodzi.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
176 zapytań w 1,822 sek