Home / MotoGP / Rossi tym razem powalczy o podium

Rossi tym razem powalczy o podium

Podczas zmagań o Grand Prix Niemiec powracający do ścigania Valentino Rossi zadziwił wielu. Pomimo jazdy z niedoleczonym złamaniem nogi i wciąż uszkodzonym barkiem, Włoch finiszował jako czwarty. Teraz nie ukrywa, że celem na wyścig na obiekcie Laguna Seca jest dojechanie do mety w najlepszej trójce.

 

Włoch najpierw niedługo po zwycięstwie odniesionym w Grand Prix Kataru przewrócił się podczas treningu na motocyklu crossowym i niemalże wybił lewy bark. Później, w pierwszą sobotę czerwca, zaliczył on potężnego high-side’a na swoim domowym obiekcie Mugello, przez co złamał prawą kość piszczelową i strzałkową. Początkowo miał pauzować do września, później planował powrót przy okazji Grand Prix Czech. Niezwykle szybki powrót do zdrowia pozwolił mu jednak wystartować już w miniony weekend, o miesiąc wcześniej niż zakładano, na obiekcie Sachsenring.

 

Pomimo tego, że za sukces można byłoby uznać finisz #46 w najlepszej piątce zmagań o Grand Prix Niemiec, ten do ostatnich centymetrów toru walczył o najniższy stopień podium. Ostatecznie trzecią pozycję stracił on na przedostatnim zakręcie, kiedy to bardzo bronił się przed atakiem Casey’a Stonera. Australijczyk pozostał jednak czujny, był lepiej napędzony, dzięki czemu wcisnął się pod łokieć „The Doctora” w ostatnim łuku, odbierając mu upragnione szesnaście punktów. Rossi mimo wszystko był jednak zadowolony, bowiem nie spodziewał się tego, że do ostatniego okrążenia utrzyma on równe, mocne tempo, i że będzie rywalizował o „pudło”.

 

Podczas ubiegłorocznych zmagań na torze Laguna Seca 31’latek z Tavullii dojechał do mety na drugim miejscu, jednak wielu pamięta jeszcze jego słynną walkę z Casey’em Stonerem dwa lata temu o zwycięstwo. Teraz jednak o triumfie nawet on nie marzy, a jako realny cel #46 obiera dojechanie do mety w najlepszej trójce. Biorąc pod uwagę jego wynik zdobyty w Niemczech oraz to, że z dnia na dzień czuje się coraz lepiej, wcale nie wydaje się to być czymś nieprawdopodobnym…

„Bardzo cieszyło mnie to, że powróciłem już na Sachsenringu, gdzie walczyłem o podium. I chociaż nie udało mi się wygrać bitwy o trzecie miejsce to i tak osiągnąłem więcej, niż oczekiwaliśmy. Nadal odczuwam ból w mojej nodze, jednak z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Liczę, że w ten weekend będę w jeszcze lepszej formie, dzięki czemu znowu trochę się poprawimy. Laguna to zupełnie inny od innych tor, jednak jazda tutaj zawsze sprawia mi ogromną radość, a dodatkowo w dwóch ostatnich sezonach miałem tu świetne wyścigi,” przyznał 9’krotny Mistrz Świata.

 

W klasyfikacji generalnej 31’latek z Tavullii zajmuje obecnie szóste miejsce, mając na swoim koncie siedemdziesiąt cztery punkty. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że wziął udział w zaledwie czterech z ośmiu wyścigów, wynik ten zasługuje na uznanie. Do liderującego Jorge Lorenzo traci on co prawda sto jedenaście „oczek”, ale trzeci Andrea Dovizioso ma ich zaledwie dwadzieścia osiem więcej.

 

„Jedziemy do Stanów Zjednoczonych po ekscytujących zmaganiach na Sachsenringu, nie tylko z powodu tego, że Valentino powrócił, ale także dlatego, że był on tak szybki po nabawieniu się kontuzji. Nigdy nie wiesz, co on zrobi! Naszym celem tym razem jest podium, więc będziemy ciężko pracować, by to osiągnąć. Musimy też spróbować poprawić kilka obszarów naszego motocykla, ponieważ planujemy mocne zakończenie sezonu, kiedy będzie on już w pełni sił,” przyznał z kolegi zespołowy menadżer „The Doctora” – Davide Brivio.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
147 zapytań w 40,993 sek