Valentino Rossi jednak uniknął kontuzji po upadku, jaki zaliczył wczoraj! Na szczęście Włoch weźmie udział w następnej rundzie obecnego sezonu, która odbędzie się w przyszły weekend na torze Motegi!
Wczoraj, w czwartek, obrońca tytułu mistrzowskiego w klasie MotoGP trenował w Pesaro na motocyklu crossowym. 31’latek przewrócił się, jednak początkowo nie odczuwał żadnych dolegliwości. Dziś jednak bolał go prawy bark, więc po skontaktowaniu się z dr Claudio Costą (lekarz Clinica Mobile), udał się do szpitala na badania.
Prześwietlenie nie wykazało jednak żadnych złamań czy innych uszkodzeń. Jedyną „pamiątką” #46 po tej wywrotce jest kilka siniaków. Valentino weźmie więc udział w Grand Prix Japonii, które odbędzie się w przyszłym tygodniu. Miał on też więcej szczęścia niż jego młodsi rywale.
W lutym jego team-partner z ekipy Fiat Yamaha nabawił się kontuzji prawej dłoni, łamiąc jedną z kości śródręcza oraz uszkadzając kciuk. Jorge Lorenzo przewrócił się na motocyklu crossowym, podczas jazd treningowych z braćmi Checa. Hiszpan ścigający się z numerem #99 nadal nie jest jeszcze w pełni sił… Podczas ostatniej rundy w Katarze „Por Fuera” wywalczył jednak, po świetnej walce w samej końcówce wyścigu, drugie miejsce.
Pecha miał również rok temu Marco Simoncelli, który trenując wraz z Rossim na motocyklach crossowych, również się przewrócił. Włoch złamał rękę, przez co nie mógł wziąć udziału w otwierających sezon zmaganiach, odbywających się na torze Losail. Późniejszy pech w Japonii sprawił, że w ostatecznym rozrachunku sezonu 2009 nie udało mu się obronić tytułu mistrzowskiego.
Rossi, który ostatnio w Katarze wygrał sto czwarty raz w karierze, miał więc sporo szczęścia. Ewentualna kontuzja już na początku sezonu mogłaby mu poważnie przeszkodzić w walce o jak najwyższe laury. Warto też przypomnieć, że w swojej karierze „The Doctor” nie opuścił ani jednego wyścigu – dotychczas wziął udział w dwustu dwudziestu ośmiu.