Rossi zadowolony z nowego motocykla!

Po wielu dniach niepewnych oczekiwań, Valentino Rossi w końcu miał szansę wskoczyć na zupełnie nowy motocykl wyprodukowany przez Ducati – Desmosedici GP12. Włoch był bardzo zadowolony po dzisiejszym dniu testów, a oto co do powiedzenia miał o nowej maszynie…

Z nowym motocyklem pierwszego dnia prób w Malezji 32’latek z Tavullii pokonał łącznie czterdzieści trzy okrążenia. Na trzydziestym siódmym kółku uzyskał on czas 2’02.392sek, co już jest, warto nadmienić, lepszym wynikiem niż ten uzyskany przez niego na Ducati z silnikiem o pojemności 800cc w październikowych kwalifikacjach! Poprawiając się krok po kroku, #46 ostatecznie uplasował się na piątym miejscu i do lidera Jorge Lorenzo stracił 0.735sek. Warto jednak nadmienić, że od drugiego Daniego Pedrosy był wolniejszy o niecałe cztery dziesiąte.

9’krontego Mistrza Świata cieszyły jednak nie tylko czasy okrążeń, ale też to, jak dobrze spisywał się jego motocykl. Nie ukrywał on, że Ducati tworząc nową maszynę w tak krótkim czasie sporo ryzykowało, ale jednak owe podejście opłaciło się. GP12 jest zdecydowanie lepsze od poprzednika pod wieloma względami, w tym jeśli chodzi o hamowanie, wejścia w zakręty i skręcanie. Dodatkowo udało się też rozwiązać wiele kłopotów, które trapiły „The Doctora” przez cały poprzedni sezon i których wówczas nie potrafiono rozwiązać.

„Jestem bardzo zadowolony, ponieważ pierwsze wrażenie zawsze jest ważne, a ja już po kilku okrążeniach mogę powiedzieć, że lubię ten motocykl,” rozpoczął Valentino. „Ducati wykonało świetną robotę w tak krótkim czasie i maszyna jest piękna, ale co ważniejsze, dobrze się nią jeździ. Pozycja kierowcy została poprawiona, motocykl jest lepszy na hamowaniach i wejściach w zakręty. Mogę hamować jak chcę, jechać liniami które mi odpowiadają i ogólnie czuję się komfortowo. Udało mi się dobrze jeździć i nie popełniać błędów, na co jest wytłumaczenie. Oznacza to, że na tym motocyklu można jeździć. Jest bardzo ‘zwinny’ na zmianach kierunków, a przednie koło unosi się znacznie mniej.”

Podobnie jak wszyscy pozostali zawodnicy Ducati, tak i były kierowca Yamahy miał ogromne problemy z wyczuciem przodu maszyny. Tym razem jednak aspekt ten znacznie poprawiono, a 32’latek przyznał wprost, że teraz może bez obaw obciążać przednią oponę. Dodatkowo wcześniej nie czuł się do końca komfortowo na maszynie, podczas gdy teraz ma spory zakres ruchu na GP12 co daje mu jeszcze lepsze wyczucie motocykla. Ważnym jest też to, że z każdym kolejnym wyjazdem z boksu Rossi się poprawiał, podczas gdy rok temu najlepszy czas uzyskiwał powiedzmy na trzecim kółku, a potem przez kolejnych czterdzieści nie był w stanie go poprawić, a wyniki czasem były nawet gorsze!

„Jesteśmy 0.7sek za liderem i przed nami wciąż wiele do zrobienia, zanim będziemy wygrywać. Musimy poprawić się w niektórych obszarach: przyspieszenie, elektronika, dostawa mocy i ustawienia wciąż wymagają poprawy. Powiedziałbym, że na koniec testów będziemy w stanie dokonać lepszej analizy, bo musimy pamiętać, że ten motocykl ma tylko czterdzieści dni!” przypomniał wielokrotny Mistrz Świata. „Jeśli wyjedziemy stąd ze stratą sekundy do lidera będziemy zadowoleni, bo przed nami wciąż wiele pracy. Jedną z najlepszych rzeczy jest to, że dziś maszyna dobrze reagowała na zmiany. To pozwoliło nam zyskiwać po 0.1sek lub 0.2sek przy każdym wyjeździe z boksu co oznacza, że dalszy postęp jest możliwy.”

W ubiegłym sezonie Valentino wywalczył zaledwie jedno podium – we Francji – i w klasyfikacji generalnej zajął tylko siódme miejsce. Przed dzisiejszymi testami w obozie Ducati panowało z jednej strony podekscytowanie, z drugiej zaś podenerwowanie, bowiem nie było wiadomo, jak spisywać się będzie Desmosedici GP12. Mimo wszystko Włoch i jego team wierzy, że w tym roku będzie w stanie powiększyć dorobek 79-ciu zwycięstw wywalczonych dotychczas w MotoGP…