Valentino Rossi przyznał po kwalifikacjach do GP Wielkiej Brytanii, że czuje satysfakcję z powodu udowodnienia niektórym krytykującym go osobom, że stać go w MotoGP na bardzo dobre wyniki. W czasówce do niedzielnego wyścigu na Silverstone Włoch przegrał tylko z Markiem Marquezem i po raz pierwszy od kwietniowego GP Ameryk stanie w pierwszym rzędzie. The Doctor chwali jednocześnie – po raz kolejny – Yamahę, za ostatnie postępy.
„Wiem, że mam motywację i mogę być mocny, ponieważ dobrze czuję się również fizycznie. Wiele zależy od czucia na motocyklu. W środku sezonu byłem optymistycznie nastawiony, ponieważ były tory, które lubię, ale byliśmy wtedy w złym momencie. Sporo traciliśmy, a ja nie byłem w stanie dobrze jeździć.” – powiedział Valentino Rossi. „Widzimy, co dzieje się z (Jorge) Lorenzo. Kiedy nie jesteś w stu procentach gotowy, zajmiesz nie 7, a 18. miejsce, bo stawka w całości jest mocna.”
„To normalne w moim wieku i w tym punkcie kariery: kiedy będę miał trzy złe wyścigi, ludzie zaczną mówić: „jesteś stary, zostań w domu”. To również dzięki temu jestem szczęśliwy – bo wiem, że kiedy jestem w stanie dobrze pojechać, to wciąż jestem konkurencyjny. To dobry wynik, ale ważne, by jutro przejechać udany wyścig i powalczyć o podium.” – dodał Włoch.
„Układ toru i promienie zakrętów są odpowiednie dla naszego zawodnika – to zakręty średnie i szybkie. Z pewnością nowy asfalt z dobrą przyczepnością również pomaga. Ale wygląda na to, że w ostatnim czasie Yamaha zaczęła iść w dobrym kierunku. Zaczęli robić mądre rzeczy, zmieniać sytuację w porównaniu do ostatnich dwóch lat i wydaje się, że dokonują tego dzięki małym zmianom.” – skomentował.
Źródło: motorsport.com
Tylko osoba kompletnie nie znająca się na wyścigach może twierdzić, że Valentina Rossi nie stać na dobre wyniki w MotoGP. To nadal jest wąż który może ukąsić :-))
Vale, uszy do góry!!! czekamy na podium :):):).
Dziś w przeciwieństwie do ostatnich wyścigów szykuje się nam super widowisko. Mam nadzieje, że będzie się działo.
wyscig bedzie bardzo ciekawy, jest tu kilka wezy ktore maja dobre tempo i walka moze byc do samego konca. licze po cichu ze rossi wyjdzie z niej zwyciesko przy sprzyjajacym szczesciu
Tak zagral na nosie ze gdy nie fabio i dovi nie wyjebali to dojechałby 6 :)
artykuł oraz wypowiedź Rossiego nie dotyczy wyścigu :)