Takich kwalifikacji nie mieliśmy w MotoGP od dawna… Dwie czerwone flagi, high-side’y aż trzech kierowców i mała różnica pomiędzy zawodnikami na dwóch pierwszych lokatach. Casey Stoner, Ben Spies i Nicky Hayden to ci, którzy wylądowali na deskach, a po pole position sięgnął Dani Pedrosa!
Fatalnie rozpoczęły się kwalifikacje na słynnej „Cegielni” dla obrońcy tytułu mistrzowskiego Casey’a Stonera, który wylądował na deskach w trzynastym zakręcie już po siedmiu minutach od rozpoczęcia treningu. Australijczyk od razu wskazywał na jakiś problem z prawą kostką i do tej pory nie wiadomo, jak poważnej kontuzji się on nabawił. Ostatnie plotki mówią jednak o tym, iż prawdopodobnie #1 nie złamał żadnej kości, ale w tej chwili znajduje się on w szpitalu w Indianapolis na dalszych badaniach.
To jednak wcale nie był koniec wywrotek, bo trzynaście minut przed końcem QP na deskach, w tym samym zakręcie, znalazł się Ben Spies. Faworyt miejscowych kibiców podniósł się jednak o własnych siłach i był w stanie wrócić na tor na ostatnie minuty sesji. Cztery minuty po #11 upadł natomiast drugi z miejscowych faworytów Nicky Hayden, który prawdopodobnie po uślizgu tyłu… w trzynastym (!) zakręcie stracił przytomność. Pogłoski mówią, że „Kentucky Kid” nie nabawił się żadnej poważnej kontuzji i przechodzi on dalsze testy. Po wywrotce #69, tak jak wcześniej po upadku Stonera, sesja przerywana była poprzez wywieszenie czerwonej flagi.
W tak dramatycznych okolicznościach po pole position, swoje trzecie w tym sezonie, sięgnął Dani Pedrosa. Hiszpan z czasem 1’38.813 ustanowił tym samym nowy rekord toru Indianapolis Motor Speedway w klasie MotoGP. Co ciekawe zaś, Casey – team-partner #26 z ekipy Repsol Honda – z czasem uzyskanym na trzeciej cyrkulacji (tuż przed wywrotką) uplasował się na szóstym miejscu! Jeśli więc jutro wystartuje do wyścigu, nie będzie wcale na straconej pozycji.
Dokładnie o jedną dziesiątą wolniej na jednym kółku pojechał od Pedrosy obecny lider klasyfikacji generalne Jorge Lorenzo. Hiszpan na początku sesji miał problemy ze swoim motocyklem, które z miękką oponą niemalże zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Faworyt miejscowych kibiców Spies, pomimo wywrotki wrócił na końcówkę kwalifikacji i choć nie poprawił czasu, to jutro ustawi swój motocykl na czwartym polu. Jego strata do lidera wyniosła nieco ponad cztery dziesiąte.
Czołową trójkę uzupełnił tymczasem Andrea Dovizioso, dla którego to wyrównanie najlepszej lokaty startowej wywalczonej w tym sezonie. Włoch był bowiem trzeci także w trakcie QP we Francji. Strata #4 do Pedrosy wyniosła jednak 0.422sek. Siódmy czas wywalczył drugi z zawodników zespołu Monster Yamaha Tech3, który nie był w stanie dotrzymać kroku swojemu team-partnerowi. Cal Crutchlow może być jednak zadowolony z tej sesji, bowiem w trakcie treningów wolnych dwukrotnie lądował na deskach.
Z naprawdę dobrej strony pokazał się w trakcie kwalifikacji, notujący dobre tempo także i w treningach wolnych, Niemiec Stefan Bradl. Debiutujący w tym roku w MotoGP w barwach LCR Honda MotoGP zawodnik osiągnął tym samym jeden ze swoich najlepszych występów w kwalifikacjach w tym roku. #6 był też o sześć dziesiątych szybszy aniżeli drugi z satelickich kierowców RC213V – Alvaro Bautista. Hiszpan, który zdobył w tym roku pole position na Silverstone, tym razem był dziewiąty i jako pierwszy nie pobił bariery 1’40.
Pomimo wywrotki, z ósmego pola do jutrzejszego wyścigu ruszy najprawdopodobniej Nicky Hayden, który z tego co nam wiadomo – nie odniósł żadnej poważniejszej kontuzji w wyniku wywrotki z końcówki kwalifikacji. Tracąc do Pedrosy dziewięć dziesiątych, o sekundę pokonał on swojego team-partnera z fabrycznej ekipy Ducati – Valentino Rossiego. Włoch ruszy do jutrzejszych zmagań zaledwie z jedenastej lokaty i co dla niego najgorsze… przegrał z jednym z kierowców CRT!
Wszystko dlatego, że dziesiąty czas uzyskał w kwalifikacjach w Indianapolis Francuz Randy de Puniet, który po nieco nieudanym wyścigu na Laguna Seca, jutro będzie chciał powrócić do świetnej dyspozycji prezentowanej przed letnią przerwą. Co ciekawe, #46 znalazł się w przysłowiowej „kanapce” zawodników Power Electronics Aspar, gdyż tylko o 0.40sek przegrał z nim dwunasty Aleix Espargaro!
Trzynasty rezultat padł łupem Yonny’ego Hernandeza, spisującego się naprawdę nieźle w ten weekend. Zaraz za nim sesję zakończył Czech Karel Abraham, który zaś wyprzedził Włocha Mattię Pasiniego. W szóstym rzędzie ustawią się jutro natomiast Michele Pirro, zastępujący kontuzjowanego Hectora Barberę – Toni Elias oraz James Ellison. Stawkę uzupełnili Colin Edwards, Ivan Silva, Steve Rapp oraz Aaron Yates.
Jutro o godzinie 15:40 zawodników MotoGP czeka jeszcze, trwająca dwadzieścia minut, sesja rozgrzewkowa. Start wyścigu zaplanowano natomiast na 20:00 naszego czasu.
Wyniki sesji kwalifikacyjnej w Indianapolis:
1. Dani Pedrosa (SPA) Repsol Honda Team RC213V 1’38.813
2. Jorge Lorenzo (SPA) Yamaha Factory Racing YZR-M1 1’38.913
3. Andrea Dovizioso (ITA) Monster Yamaha Tech 3 YZR-M1 1’39.235
4. Ben Spies (USA) Yamaha Factory Racing YZR-M1 1’39.279
5. Stefan Bradl (GER) LCR Honda MotoGP RC213V 1’39.437
6. Casey Stoner (AUS) Repsol Honda Team RC213V 1’39.465
7. Cal Crutchlow (GBR) Monster Yamaha Tech 3 YZR-M1 1’39.549
8. Nicky Hayden (USA) Ducati Team GP12 1’39.748
9. Alvaro Bautista (SPA) San Carlo Honda Gresini RC213V 1’40.072
10. Randy De Puniet (FRA) Power Electronics Aspar ART 1’40.437 *
11. Valentino Rossi (ITA) Ducati Team GP12 1’40.763
12. Aleix Espargaro (SPA) Power Electronics Aspar ART 1’40.803 *
13. Yonny Hernandez (COL) Avintia Blusens FTR-Kawasaki 1’41.197 *
14. Karel Abraham (CZE) Cardion AB Motoracing GP12 1’41.295
15. Mattia Pasini (ITA) Speed Master ART 1’41.370 *
16. Michele Pirro (ITA) San Carlo Honda Gresini FTR-Honda 1’41.449 *
17. Toni Elias (SPA) Pramac Racing Team GP12 1’41.866
18. James Ellison (GBR) Paul Bird Motorsport ART 1’41.978 *
19. Danilo Petrucci (ITA) Came IodaRacing Project Ioda-Aprilia 1’42.553 *
20. Colin Edwards (USA) NGM Mobile Forward Racing Suter-BMW 1’42.599 *
21. Ivan Silva (SPA) Avintia Blusens FTR-Kawasaki 1’42.768 *
22. Steve Rapp (USA) Attack Performance APR-Kawasaki 1’43.673 *
23. Aaron Yates (USA) GPTech BCL-Suzuki 1’44.312 *
* zawodnik CRT
szkoda haydena,rossi po tym wypadku nie ryzykował-bo i po co.ducati jest najgorszym z prototypów-jest po prostu beznadziejne.
Haha… no tak, dla niektórych zawsze będzie jakaś wymówka dlaczego Rossi ma kolejny rekordowo kiepski wynik. Szkoda tylko, że on od 2 lat nie ryzykuje, a na tym między innymi polega ten sport :).
no tak ale zeby CRT przed fabrycznym?!?!? poprostu niesamowite:/
pewnie, że Rossi może być gorszy niż CRT, bo przecież Ducati to szrot (Hayden tylko o sekundę szybciej do upadku). A poza tym to Randy nie ma 9 tytułów, więc się nie liczy.
A tak naprawdę to trochę szkoda Stoneta, oby nic poważnego się nie stało, bo nie będzie walki o tytuł. Ale bardziej szkoda mi było Spiesa i Haydena. Dwóch, którzy mają coś do udowodnienia. Zwłaszcza Spies. Mam nadzieję, że wszyscy będą jutro w pełni sił.
Stoner musi pojechać wyścig, aby dalej liczyć się w walce o tytuł, a wg. mnie ma prawdopodobnie najszybsze tempo :) . Rossi fatalnie, a Randy i Aleix robią dobrą robote.
Spies ma dobry weekend i może okazać się czarnym koniem wyścigu ;>