Dyrektor generalny Ducati — Claudio Domenicali uważa, że obecność Sete Gibernau w wyścigach w sezonie 2009 będzie odgrywać kluczową rolę w drodze do odzyskania przez włoską stajnię mistrzowskiego tytułu.
Po całkowitym zdominowaniu pierwszego seDyrektor generalny Ducati — Claudio Domenicali uważa, że obecność Sete Gibernau w wyścigach w sezonie 2009 będzie odgrywać kluczową rolę w drodze do odzyskania przez włoską stajnię mistrzowskiego tytułu.
Po całkowitym zdominowaniu pierwszego sezonu maszyn 800cc — w 2007 — Casey Stoner musiał następnie ustąpić królewskiego tronu ośmiokrotnemu mistrzowi świata — Valentino Rossi’emu (Yamaha).
W powrocie Ducati na sam szczyt udział weźmie pięciu kierowców, w tym weteran wyścigów Sete Giberanu, który nie wytrzymał długo na wyścigowej emeryturze i po dwuletniej przerwie powraca do rywalizacji. Czołowymi zawodnikami bolońskiego zespołu w sezonie 2009 będą Casey Stoner i debiutujący na Ducati — Nicky Hayden.
Gibernau, który w swojej karierze wygrał dziewięć wyścigów królewskiej klasy i dwukrotnie zdobył tytuł wicemistrza (ówcześnie jako jedyny był w stanie nawiązać walkę z Rossim), wystąpi w jednoosobowym zespole Onde 2000. Domenicali przewiduje, że doświadczenie Hiszpana będzie bardzo pomocne w rozwijaniu nowego podwozia Desmosedici GP9.
”Nasza współpraca z Sete trwa już bardzo długo, dlatego bardzo się cieszymy z jego powrotu na tor. Sete jest bardzo doświadczonym kierowcą i właśnie z tego powodu jego opinia i uwagi będą dla nas bardzo cenne” – powiedział Domenicali.
„Fakt, że będzie on jeździł w zespole satelickim nie robi różnicy, ponieważ wszystkie nasze motocykle są bardzo do siebie podobne, a na dodatek w jego zespole będą również inżynierowie z fabryki Ducati, dzięki czemu po każdym teście i wyścigu będziemy mogli skonfrontować uzyskane informacje z innymi naszymi zespołami. Właśnie dlatego uważam, że obecność Sete da nam wiele korzyści — im większa liczba zawodników – tym więcej cennych informacji zwrotnych.”
„Oczywiście musimy zadbać o to, żeby nie pogubić się w tych informacjach, ponieważ czasami mogą się one od siebie różnić. Podjęcie końcowej decyzji należeć będzie do Filippo Preziosi’ego, który zdecyduje, co w motocyklu należy zmienić bądź rozwinąć oraz w jaki sposób ma się to odbyć” – podsumował Domenicali.
Źródło: MCN