Home / MotoGP / Siódma odsłona serialu FGSport w Brnie

Siódma odsłona serialu FGSport w Brnie

W nadchodzący weekend odbędzie się już siódma runda mistrzostw świata klas produkcyjnych i piąta mistrzostw Europy. Tym razem karuzela FGSport będzie się kręciła u naszych południowych sąsiadów na torze w Brnie. Jest to powrót obiektu Masaryk do kalendarza World Superbike i Supersport po 9-ciu latach. W 1996 roku dwukrotnie triumfował w Czechach Troy Corser.
I tym razem szanse Australijczyka są bardzo duże na sięgnięcie po zwycięstwo. Aktualny lider klasyfikacji generalnej wypracował sobie bardzo wyraźną przewagę, kończąc na podium wszystkie 12 wyścigów, a połowę na najwyższym stopniu. Plany mogą mu pokrzyżować zwłaszcza zawodnicy Ducati. Ostatnie 4 wyścigi to zwycięstwa bolońskiej fabryki, która wyraźnie wraca do walki. Świetnie ostatnio spisuje się zwłaszcza Regis Laconi, który dwukrotnie był najlepszy w Misano.
Motocykliści Ducati Xerox mieli także okazję już jeździć po torze w Brnie. W pierwszej połowie czerwca „dukatyści” odbyli dwie dwudniowe sesje testowe, podczas których James Toseland uzyskał rezultat 2’03.2. Jego francuski team partner miał czas gorszy o 0.2 sek. „To naprawdę świetny tor.” — opowiadał po testach JT. „Jestem zadowolony z testów. Udało nam się dobrze ustawić motocykl, pomimo upadku jaki zaliczyłem. Gdyby nie ta wywrotka czas byłby jeszcze lepszy.”
Podczas testów w Brnie nie zabrakło także zespołu Yamaha Motor Italia. Noriyuki Haga i Andrew Pitt przejechali odpowiednio 120 i 160 okrążeń podczas dwudniowych testów. NitroNori osiągnął najlepszy rezultat 2’04, lecz skupił się głównie na symulacjach wyścigu. Australijczyk wykręcił nieco tylko szybsze okrążenie 2’03.9. „Moim zdaniem ten test był bardzo ważny.” — podsumowywał czeski wyjazd doświadczony Japończyk, ścigający się z numerem 41. „Generalnie nie było tak źle. Próbowaliśmy kilka nowych części, zmieniliśmy ustawienia tylnego zawieszenia, co dało nam lepsze wyczucie motocykla. Sporo się napracowaliśmy, lecz mam wrażenie, że znaleźliśmy niezłe ustawienia na wyścig, który się tutaj odbędzie.” — zakończył Haga. W podobnym tonie wypowiadał się Andrew Pitt. „Osiągnęliśmy dobre podstawy do dalszego udoskonalenia motocykla na zbliżający się wyścig w Brnie. Cieszę się także, że swoje najlepsze kółko przejechałem z pewnym zapasem. Pirelli dostarczyło nam sporo opon do testowania, więc mieliśmy ręce pełne roboty.”
Podczas, gdy Ducati i Yamaha kręcili się po berneńskim Masaryku, inni faworyci przygotowywali swoje maszyny we Francji. Zespół Winston Ten Kate Honda wybrał się na tor Magny-Cours, gdzie zostanie rozegrana ostatnia runda tegorocznego sezonu. Świetnie jeżdżący ostatnio Chris Vermeulen, który jest drugi w generalce, zrobił w ciągu dwóch dni testów niemal 200 okrążeń. Wraz ze swym kumplem z zespołu, Karl’em Muggeridge’m skupili się na testowaniu tylnego zawieszenia i przekazywaniu mocy z koła na asfalt. „Chyba się udało to osiągnąć.” — mówił Krzyś. „Wykręciłem najlepszy czas na mocno zużytej już oponie i jestem zadowolony. Dostaliśmy także sporo nowych opon od Pirelli — różne mieszanki, kształty itd. Wykonaliśmy naprawdę niezłą robotę.”
„Nigdy nie byłem w Brnie i nie znam tego obiektu. Podobnie jednak było rok temu na Laguna Seca, a tam odniosłem podwójne zwycięstwo. Teraz chciałbym to powtórzyć.”
– zakończył 23-letni Australijczyk.
Corser nie ścigał się na tym torze od ’96, zaś Yukio Kagayama zaliczy swoją pierwszą wizytę w Brnie. Jednak zdecydowanie najlepszy zespół początku tego sezonu nie zamierza się poddać. „Mam dobre wspomnienia z Brna.” — wspomina aktualny lider MŚ. „Nie wiem jak wielkie zmiany tam nastąpiły, lecz czasy jakie wykręcili niektórzy podczas testów nie były znacząco lepsze od moich sprzed 9 lat. Pamiętam, że to szybki tor z ciekawymi łukami i mam nadzieję, że jego ogólne wrażenie się nie zmieniło.”

W World Supersport faworyt jest tradycyjnie jeden – Sebastien Charpentier. 32-letni Francuz z Ten Kate jest zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej i wszystko wskazuje na to, że swoją przewagę powiększy jeszcze bardziej. Jego najgroźniejszy rywal i partner z teamu, Katsuaki Fujiwara nie pojawi się na torze w Brnie z powodu kontuzji pleców, jakiej nabawił się podczas gleby na torze Suzuka. Japończyk przygotowywał swojego Fireblade’a do wyścigu Suzuka 8 Hour, w którym miał wystartować. Podczas tej rundy zastąpi go brytyjski zawodnik, Craig Jones, który startowal z dziką kartą w tegorocznym wyścigu na torze Silverstone, jednak go nie ukończył.
Pod nieobecność Katsa największy opór Charpentierowi powinien stawiać Fabien Foret, który po serii nieprzyjemnych wydarzeń przy zielonym stoliku wrócił z klasą w Misano. Walkę zapowiadają także zawodnicy Yamaha MotoR Germany, Kevin Curtain oraz Broc Parkes, którzy testowali w Brnie wraz ze swoimi włoskimi kolegami z Yamahy.
Ten weekend będzie także specjalny dla polskich zawodników, którzy ścigają się w serialu FGSport. Zarówno Paweł Szkopek w SSP, jak i jego młodszy brat Marek w STK 600, mieli już okazję jeździć po Masaryku. „Przez cały rok się uczę jak jeździć na torach mistrzostw świata i tutaj także będę jeździł zupełnie inaczej niż do tej pory, zatem na niewiele zda się moja znajomość tego obiektu.” — mówi Paweł, który przejechał podczas testów zaledwie 18 okrążeń z powodu nagłej zmiany pogody. „Jak zwykle nie będzie łatwo, lecz postaram się w końcu o punkty w Europie. Zwłaszcza na tym torze byłoby miło pokazać się z dobrej strony. Zdaję sobie sprawę z tego, że mój zespół także chciałby się zaprezentować jak najlepiej w swoim kraju. Na pewno dam z siebie wszystko i pojadę na 100%.”
Dość bolesny początek przygody z mistrzostwami świata SBK spotkał w Misano Adama Badziaka, którego będzie można również zobaczyć w Brnie. Zawodnik Poland Position dwukrotnie przyjechał na metę ostatni w San Marino, lecz w Czechach zapewne chciałby się pokazać z lepszej strony. Trudno jednak jednoznacznie określić na co mogą liczyć polscy kibice… Wszyscy się początkowo zachwycali jazdą młodziutkiego Andrzeja Chmielewskiego, który jednak przez dwie ostatnie rundy nie zdołał zdobyć żadnego punktu i spadł na 12-tą pozycję w klasyfikacji generalnej. Oby tym razem było lepiej…

Zdjęcia: Yamaha, Ducati, Winston Ten Kate Honda

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
131 zapytań w 1,109 sek