Bradley Smith stwierdził, że podczas testów w Malezji najważniejszą kwestią będzie rozwój elektroniki. Przypomnijmy, iż w tym roku elektronika została ustandaryzowana i teraz będzie dostarczana przez jednego dostawcę – Magneti Marelli.
W listopadzie ubiegłego roku w Walencji Brytyjczyk skupiał się na testowaniu opon francuskiego dostawcy Michelin. Lutowe testy chce jednak poświęcić na zrozumienie elektroniki z włoskiej firmy Magneti Marelli.
Testy, które zaplanowano na 1-3 lutego w Malezji, będą dla kierowcy Monster Yamaha Tech3 pierwszymi z nowym oprogramowaniem. Decyzję ekipy wytłumaczył następująco: – ,,Doszliśmy z zespołem do wniosku, że nie ma sensu skupiać się na dwóch rzeczach na raz, gdyż mogłoby się to okazać zgubne. Przetestowaliśmy już opony i wierzymy, że mamy dobrą bazę. W Malezji zaczniemy pracować nad elektroniką”.
Nowa elektronika w opinii większości kierowców jest krokiem wstecz. Valentino Rossi porównał ją nawet do okresu z lat 2008-2009. Bradley jednak postanowił zignorować te sugestie, by do testów przystąpić z „czystą głową”: – ,,Oczywiście w fabryce dużo o tym mówią. Usłyszałem punkt widzenia Jorge [Lorenzo] i Valentino [Rossiego], ale jeżeli chodzi o innych zawodników, nie słucham ich, gdyż mają do dyspozycji inne motocykle. Inaczej reaguje Honda, inaczej również Ducati, Suzuki i Aprilia, więc staram się nie wyciągać pochopnych wniosków i nie mieć potem jakichś uprzedzeń”.
Anglik chce przede wszystkim skupić się na swojej pracy i sam wyciągnąć wnioski: – ,,Ja chcę skupić się na własnej pracy i wykreować własną opinię, choć nie ukrywam, iż będę potrzebować odrobię pomocy chłopaków z fabrycznego zespołu. Myślę, że moje ręce, mój tyłek i moje nogi najlepiej oddadzą mi wrażenia z tego, jak to wszystko funkcjonuje. Liczę na to, że uda się szybko wyciągnąć właściwe wnioski”.
W zeszłym sezonie Bradley Smith zajął w klasyfikacji generalnej 6. miejsce, najlepsze wśród kierowców satelickich zespołów. Jeździec Monster Yamahy Tech3 jest jednym z potencjalnych następców Lorenzo i Rossiego. Czy tegoroczny sezon będzie punktem zwrotnym w karierze Smitha? Pierwsza odpowiedź 20 marca w Katarze.
źródło: www.autosport.com
Zastanawia mnie jak to jest z tą elektroniką:
-jest bardzo słaba „baza”, ale wszystko jest do nadrobienia?
-jest bardzo słaba „baza” i niewiele będzie dało się z nią zrobić w przeciągu najbliższych dwóch/trzech sezonów?