Zimowa przerwa w zawodach MotoGP doskwiera chyba już większości zawodnikom królewskiej klasy. Tym razem dla zajęcia wolnego czasu kierowca z zespołu Pramac Racing – Aleix Espargaro wziął udział w wyścigu samochodowym na lodzie!
Starszy z braci Zimowa przerwa w zawodach MotoGP doskwiera chyba już większości zawodnikom królewskiej klasy. Tym razem dla zajęcia wolnego czasu kierowca z zespołu Pramac Racing – Aleix Espargaro wziął udział w wyścigu samochodowym na lodzie!
Starszy z braci Espargaro w minioną sobotę uczestniczył w piątej, ostatniej rundzie zawodów G.Series, które odbyły się na w całości (980m) pokrytym lodem i śniegiem torze Grandvalira w Andorze. Hiszpan, który w kwietniu rozpocznie swój pierwszy pełny sezon w klasie MotoGP, zasiadł za kierownicą Subaru Impreza. Wspólnie ze swoim pilotem – Jordim Casals – regularnym uczestnikiem tych zawodów, poradził sobie całkiem dobrze jak na debiutanta w tego typu wyścigach.
Katalończyk podczas treningów zdobył 15 miejsce z czasem 51,8 sekund, czyli o 4,5 sek. wolniej od najlepszego wyniku dnia. Linię mety przekroczył jako szesnasty zawodnik, na dwudziestu pięciu startujących kierowców. Wśród nich był między innymi Joan Nani Roma, który regularnie bierze udział w Rajdzie Dakar.
Aleix Espargaro ścigał się w ekstremalnych jak dla niego warunkach — temperatura miejscami spadła nawet do -10 stopni Celsjusza. Dla Hiszpana, który nieco ponad tydzień temu w o wiele cieplejszych warunkach w Malezji testował swój motocykl, typowo zimowa pogoda mogła być lekkim szokiem. Ale jak widać nawet mróz i śnieg nie odstraszyły gorącego Hiszpana od wzięcia udziału w tych zawodach.
Na szczęście dla Aleixa, już 25 lutego rozpoczynają się kolejne testy, również w Malezji. Będzie miał więc on okazję na rozgrzanie się przed rozpoczęciem sezonu 2010.
Źródło: motogp.com