Minister Ekonomii Belgii, Pierre-Yves Jeholet dopiął swego i rząd Walonii udzieli pożyczki w wysokości 30 mln euro na renowację obiektu Spa-Francorchamps z jednoczesnym dostosowaniem go do potrzeb wyścigów motocyklowych. Plan jest taki, aby na tym słynnym torze już w 2022 roku rozegrać rundę długodystansowych mistrzostw świata FIM EWC, a dwa lata później ugościć cykl MotoGP.
Już od dłuższego czasu mówi się o powrocie motocykli na Spa-Francorchamps. Ostatni raz mistrzostwa świata gościły tam w 1990 roku, kiedy to rozgrywano serie 500ccm, 250ccm i 125ccm. Wyścig MotoGP na zostać rozegrany po raz pierwszy w 2024, choć jak na razie nie podpisano jeszcze oczywiście żadnych umów z organizatorami MotoGP, hiszpańską Dorną.
Niedawno kontrakt na organizację GP Belgii w Formule 1 przedłużono do 2021 roku, i jeśli ta umowa zostanie przedłużona dalej – a wiele na to wskazuje, że tak – to Spa dołączy do torów, goszczących mistrzostwa świata F1 i MotoGP jednocześnie w tym samym sezonie. Inne takie tory to Silverstone, Circuit de Barcelona-Catalunya, Red Bull Ring oraz Circuit of the Americas.
Pożyczka wyniesie 30 mln euro, a w sumie cała operacja pochłonie 80 mln euro. Wyzwaniem będzie dostosowanie toru do wymogów wyścigów motocyklowych – na Spa znajduje się wiele bardzo szybkich zakrętów o znacznych różnicach wysokości, w tym legendarny Eau Rouge.
Źródło: formularapida.net, gpblog.com
Marzenie …
Trzymam kciuki