Najprawdopodobniej lidera World Superbike Bena Spiesa nie zobaczymy już na padoku tej serii w przyszłym roku – zamiast tego już od kolejnego sezonu będzie partnerował Colinowi Edwardsowi w Tech 3 Yamaha.
Jak twierdzi serwis visordown, SpieNajprawdopodobniej lidera World Superbike Bena Spiesa nie zobaczymy już na padoku tej serii w przyszłym roku – zamiast tego już od kolejnego sezonu będzie partnerował Colinowi Edwardsowi w Tech 3 Yamaha.
Jak twierdzi serwis visordown, Spies podpisał już stosowną umowę z zespołem Herve Poncharala pomimo tego, że niedawno ogłoszono iż jeszcze przez rok będzie jeździć w World Superbike. W międzyczasie jednak wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji generalnej WSBK i wzrosło prawdopodobieństwo że wywalczy tytuł mistrzowski dla Yamahy już w tym roku.
Przeniesienie się Bena Spiesa do Tech 3 oznacza, że bez pracy pozostanie James Toseland. Zespół przedstawił już ofertę Colinowi Edwardsowi i prawie pewne jest to, że Teksańczyk pozostanie w Tech 3. Edwards jest najlepszym z zawodników zespołów satelickich w klasyfikacji generalnej — zajmuje szóstą pozycję. Dla porównania James Toseland jest dopiero trzynasty. To regres w dyspozycji Brytyjczyka który rok temu był jedenasty.
Menadżer Toselanda Roger Burnett wcześniej utrzymywał że #52 ma inne możliwości w MotoGP — wliczając w to Pramac Ducati i prawdopodobnie zespół który za rok dołączy do MotoGP. Jednak bardziej interesujące posady mógłby znaleźć w World Superbike. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że Dorna zarządzająca MotoGP będzie chciała zatrzymać Toselanda w stawce za wszelką cenę — to wszak jedyny obecnie zawodnik z Wielkiej Brytanii.
Spies, trzykrotny mistrz amerykańskiej AMA rok temu debiutował w MotoGP z dziką kartą w barwach Rizla Suzuki. W tym roku w World Superbike jest liderem i ma 18 punktów przewagi nad Noriyukim Hagą. A to jego debiutancki sezon w WSBK…