Herve Poncharal, szef zespołu Tech3 obiecał, że Ben otrzyma w przyszłym sezonie najnowsze części do swojej maszyny. Nie jest jednak w stanie zapewnić jak bardzo jego motocykl będzie zbliżony do tego, którym dysponować będą Rossi i LorenzoHerve Poncharal, szef zespołu Tech3 obiecał, że Ben otrzyma w przyszłym sezonie najnowsze części do swojej maszyny. Nie jest jednak w stanie zapewnić jak bardzo jego motocykl będzie zbliżony do tego, którym dysponować będą Rossi i Lorenzo…
Spies, który walczy w tym roku o mistrzostwo w WSBK podpisał już kontrakt na przesiadkę na maszynę klasy MotoGP i będzie w przyszłym sezonie team-partnerem Colina Edwartsa. Za to aktualny zespołowy kolega Texas Tornado przejdzie w miejsce Spiesa do WSBK w ramach zamiany miejsc.
”Wiecie, zawsze jestem z tego dumny, ponieważ Masao Furusawa [główny szef Yamahy] został kiedyś zapytany: ‘Masz dwa dobre zespoły w tym roku: dobry zespół fabryczny i dobry team satelicki’, zaś on odpowiedział na to: ‘Nie, mamy czterech fabrycznych kierowców i cztery fabryczne motocykle’. Od wtedy jestem z tego dumny, bo wiem że prowadzę topowy team.”, powiedział Poncharal.
”Przez ostatnie sezony byliśmy cały czas całkiem blisko czołówki. Jak wiecie zgodnie z nowymi przepisami, pod koniec dnia silniki są plombowane, więc nie ma szans sprawdzić różnic między jednostkami Valentino i Jorge a naszymi. Na torze widać jednak, że sprzęt nie odstaje bardzo od czołówki. O wsparciu fabryki może świadczyć fakt, że Ben podpisał dwuletni kontrakt z japońską firmą Yamaha, a nie z teamem Tech3. Jestem pewien, że firma ta zapewni nam dobre wsparcie ale nie mogę powiedzieć nic ponadto. Ben otrzyma tak samo konkurencyjny sprzęt jak Colin, czy Toseland teraz.”
Spies, który jest 3-krotnym mistrzem w AMA Superbike, rozpocznie ostatnią rundę w Portimao tracąc 10 punktów do Noriyuki Hagi, zdobycie tytułu w tej serii jest zatem jeszcze możliwe. Jeśli zaś chodzi o przyszłą klasę Bena, to jeździł on już w MotoGP. W poprzednim sezonie zaliczył bowiem trzy Grand Prix dla zespołu Rizla Suzuki, zaś najlepszym wynikiem było 6. miejsce. Przed nowym sezonem będzie on mógł w dodatku trochę poćwiczyć na Yamasze, ponieważ wystartuje on w Walencji z dziką kartą.
Hayden, który przeszedł do MotoGP z serii AMA Superbike ostrzega Bena, że ten nie może niedoceniać poziomu jaki jest w MotoGP. Amerykanin uważa, że umiejętności zawodników ścigających się na osiemsetkach są wyższe niż w Superbike. Ponadto w świadku motocyklowym uważa się, że najlepszą drogą do MotoGP, drogą mistrzów, jest przyjście od 125cc poprzez klasę 250. Niektórzy przychodzą do najwyższej klasy podobnie jak Hayden czy Spies ale statystycznie nie osiągają takich sukcesów jak dajmy na to Rossi czy Lorenzo, a dopasowanie się do motocykli 800cc może zająć trochę czasu. Oczywiście trzymamy jednak kciuki za Bena!
Oto co Nicky miał do powiedzenia w tej sprawie:
”Uważam, że ten facet nie zacznie od razu dominować, ponieważ to jest inny poziom. Szanuję serię Superbike, ponieważ ścigałem się z wieloma motocyklistami z tej serii i wiem, że jest różnica w porównaniu do MotoGP. Wielu zawodników przechodzących z Superbike miało problem z odnalezieniem się w najwyższej klasie. Było łatwiej, gdy mieliśmy pojemność 990cc ale teraz przy 800-tkach różnica jest większa. Jeździłem w WSBK z dziką kartą i było dobrze ale później przyszedłem do MotoGP i zobaczyłem jak wysoki poziom jest tutaj. Sprawa tytułu w WSBK jest dla Bena jeszcze otwarta i na pewno tytuł w tej klasie wraz z mistrzostwami w AMA Superbike będą nieźle wyglądać ale niezależnie od wyniku jeśli chce on przejść do MotoGP to jest to najwyższy czas.”
Źródło: crash.net