Spore roszady w Aprilii na sezon 2014 – zarówno w WSBK jak i MotoGP

Ciekawe wieści dochodzą do nas z obozu Aprilii. Otóż Eugene Laverty – który podczas ostatniej rundy na Istanbul Park wywalczył podwójne zwycięstwo, powiedział, że w przyszłym sezonie nie będzie dla niego miejsca w tym zespole!

Wszystko wskazuje na to, że Irlandczyk zostanie zastąpiony przez Marco Melandriego (BMW), którego zespół opuszcza World Superbike Championship z końcem obecnego sezonu. Dołączy on zatem do Sylvaina Guintolego, który w swoim kontrakcie ma automatycznie zapewniony kolejny rok startów, jeśli zakończy obecny sezon w TOP3. Taka sytuacja jest wręcz pewna, więc dla #58 prawdopodobnie zabraknie miejsca w fabrycznym zespole Aprilii.

Jednak Eugene Laverty jest bardzo cenionym kierowcą przez szefa zespołu – Gigi Dall’Igne, który bardzo chciałby zatrzymać go w „rodzinie” Aprilii. Może tego dokonać, ułatwiając mu awans do MotoGP, na motocykl CRT w zespole Power Electronics Aspar, który korzysta z jednostek napędowych Aprilii.

„Przypuszczałem, że nie będzie dla mnie miejsca w Aprilii, dlatego że chcieli włoskiego kierowcę w zespole. Ale prowadzimy poważne rozmowy z Asparem, co jest pozytywne.” – powiedział Eugene Laverty dla bikesportnews.com

Jeśli wszystko się potwierdzi, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zespołowym kolegą #58 w nowym zespole zostanie Nicky Hayden, który po tym sezonie opuszcza fabryczny zespół Ducati.

Jednak zapewne wielu z naszych czytelników może zastanawiać się, co stanie się z obecnym kierowcą Power Electronics Aspar – Aleixem Espargaro.

Nie jest tajemnicą, że od dłuższego czasu lider klasyfikacji generalnej CRT głośno mówi o chęci odejścia z zespołu i przesiadki na bardziej konkurencyjny motocykl. Najlepszym rozwiązaniem dla #41, było by przejście do zespołu NGM Forward, który od przyszłego sezonu będzie korzystał z fabrycznych motocykli Yamaha, wyposażonych w 24 litrowy zbiornik paliwa i elektronikę Magneti Mirelli.

Ograniczeniem w tej kwestii są pieniądze – a raczej jak często bywa, ich brak.

Otóż zwolnienie hiszpańskiego zawodnika z kontraktu, wiązało by się z wpłaceniem do kasy Power Electronics Aspar kwoty 600.000 euro. Jednak już wiadomo, że właściciel zespołu – Aspar Martinez, po przeprowadzonych negocjacjach obniżył tę kwotę o 200.000 euro.

Większą część „karnej” kwoty zadeklarował już zapłacić zespół NGM Forward, którego włodarze bardzo chętnie widzieliby Hiszpana w swoim zespole. Natomiast kwotę 100.000 euro musi wpłacić sam zainteresowany – Aleix Espargaro.

Jeśli wszystko się potwierdzi, w zespołach WSBK jak i MotoGP związanych z włoską marką z Noale, szykują się duże zmiany. Być może w fabrycznym zespole Aprilii (WSBK) zobaczymy Sylvaina Guintolego i Marco Melandriego, natomiast w zespole Power Electronics Aspar (MotoGP) – który korzysta z jednostek napędowych Aprilii, będziemy oglądać Eugene Lavertiego oraz Nickiego Haydena.