Ducati doszło do porozumienia z Hondą w sprawie warunków debiutu Jorge Lorenzo na motocyklu japońskiego producenta. Potwierdzono, że Hiszpan może testować RC213V już dwa dni po zakończeniu sezonu – czyli po GP Walencji. W dniach 20-21 listopada odbędą się tam oficjalne testy posezonowe.
Ale to nie koniec jazd Jorge Lorenzo dla Hondy – Hiszpan będzie mógł również wziąć udział w testach w Jerez tydzień później. To już wiedzieliśmy nieoficjalnie. Paolo Ciabatti z Ducati spotkał się w piątek na Phillip Island z Alberto Puigiem, aby dogadać szczegóły pozwolenia na testy. Przypomnijmy, że #99 jest związany kontraktem z Ducati do końca roku.
Trzykrotny mistrz świata pojedzie na czarnej Hondzie, bez barw sponsorskich, tak samo jak to było w przypadku jego pierwszych testów dla Ducati dwa lata temu. Hiszpan będzie mógł udzielać wywiadów, ale zabronione będzie jakiekolwiek porównywanie maszyn Hondy i Ducati.
Zespoły będą chciały uniknąć sytuacji podobnej do tej sprzed dwóch lat – gdy Lorenzo mając wciąż ważną umowę z Yamahą, testował motocykl Ducati z naklejonym niewielkim logo włoskiego producenta…
Źródło: motorsport.com
Ciabatti liczy że za dwa lata Honda się zrewanżuje i pozwoli Marquezowi testować Desmosedici przed końcem umowy ;D
dokładnie to samo sobie pomyślałem… myślę że wjedzie 25M
Ja wierze w to ze Marquez bylby dobry na ducati ale kurcze nie wyobrazam go sobie poza repsolem :D
Raczej byłby Potrafi jak chyba nikt inny zaadoptować sie do maszyny i jak nikt inny szuka limitów moto na granicy upadku – dlatego jest taki dobry na Hondzie
Teraz troche z Sci-Fi że mogliby sie z Dovim czy Vinalesem zamienić maszynami chociaż na jeden weekend wyścigowy Tak od razu – wjeżdża Hondą do Ducati i wyjeżdża ich maszyną i na odwrót :)