Ostatnia próba sił zawodników klasy MotoGP przed dzisiejszym jej wyścigiem o IVECO Australian Grand Prix za nami. Nikogo zapewne nie zdziwi, że najszybszym w sesji warm-up był Casey Stoner…
Dzisiejszego poranka na obiekcie Phillip Island było chłodniej aniżeli dotychczas, ale nadal słonecznie. Temperatura nawierzchni wynosiła tymczasem zaledwie dwadzieścia stopni Celsjusza, podczas gdy termometry znajdujące się wokół toru wskazywały piętnaście kresek. Do tego wszystkiego jednak wiał silny wiatr, bowiem miał on prędkość 21 km/h.
W takich warunkach górą okazał się być Casey Stoner, który jedno kółko przejechał w czasie 1’31.261sek. Wczoraj po raz czwarty z rzędu na tym obiekcie, a jedenasty raz w tym sezonie, wywalczył on Pole Position. Dziś też ma on bardzo duże szanse na zwycięstwo, notabene piąte z rzędu w Australii, ale przeszkodzić mu w tym będzie chciał drugi w tabeli Jorge Lorenzo. Hiszpan w rozgrzewce był drugi i stracił zaledwie 0.050sek do Australijczyka, ale przewrócił się w ostatniej minucie sesji w jedenastym zakręcie. Jeśli w dniu swoich dwudziestych szóstych urodzin #27 chce wywalczyć tytuł, musi zdobyć dziesięć punktów więcej od Hiszpana, który nadal jest obecnym Mistrzem Świata.
Zespołowi koledzy tego duetu spisali się już jednak gorzej. Trzeci czas padł co prawda łupem Daniego Pedrosy, który rok temu nie startował tu w kwalifikacjach i wyścigu z powodu kontuzji. Warto jednak wspomnieć, że Hiszpan stracił do swojego team-partnera nieco ponad pół sekundy. Dodatkowo do wyścigu, po nieudanych kwalifikacjach, ruszy on z zaledwie ósmego pola. Tymczasem ostatnim z kierowców Repsol Hondy był tym razem Andrea Dovizioso, który zajął dziewiąte miejsce. Włoch stracił do #27 jednak sekundę i trzy dziesiąte. Tymczasem drugi z kierowców Yamaha Factory Racing, po potężnej wywrotce w kwalifikacjach przy prędkości 270 km/h, w rozgrzewce zajął dwunaste miejsce. Amerykanin Ben Spies pokonał co prawda dwanaście okrążeń, ale na najszybszym z nich był i tak o blisko dwie sekundy wolniejszy niż lider.
Po fatalnym weekendzie, bardzo dobrze w sesji warm-up poszło tymczasem Valentino Rossiemu. Po zakwalifikowaniu się na trzynastej pozycji, Włoch wyścig rozpocznie z początku piątej linii. Dzisiejszego poranka czasu lokalnego zajął jednak czwartą pozycję, tracąc niecałą sekundę do lidera. Sytuacja taka ma miejsce po raz pierwszy w ten weekend. Zespołowy kolego „The Doctora” z teamu Ducati Marlboro także pokazał się z dobrej strony. Od początku zmagań na Phillip Island Nicky Hayden radzi sobie jednak naprawdę nieźle, w kwalifikacjach był szósty, podobnie jak w rozgrzewce. W niej stracił on niecałe dwie dziesiąte do #46, a nieco ponad sekundę i dwie dziesiąte do Stonera.
Tym razem na piątej lokacie uplasował się Marco Simoncelli, który w kwalifikacjach zajął przecież trzecie miejsce. Mało tego, w warm-upie wynik Włocha był o sekundę gorszym od lidera. W wyścigu jednak #58 z chęcią powalczyłby o podium, ale czy tak się stanie – tego nie wiadomo. „SuperSic” pokonał natomiast o cztery dziesiąte sekundy swojego team-partnera. Mowa o Hiroshim Aoyamie, który po rym sezonie opuści team San Carlo Honda Gresini i przejdzie do serii World Superbike. Japończyk dzisiejszego poranka natomiast był dziesiąty i jako ostatniego oddzieliło go od najszybszego zawodnika mniej niż półtorej sekundy.
Bardzo dobrze też spisał się Randy de Puniet, który zajął ostatecznie siódme miejsce. W kwalifikacjach Francuz wywalczył dziesiąte pole startowe, a tym razem był siódmy. Strata zawodnika teamu Pramac Racing do Stonera wyniosła dokładnie 1.142sek, a sam #14 od poprzedzającego go Haydena, jeżdżącego na fabrycznym Ducati Desmosedici, stracił on zaledwie 0.013sek. Gorzej spisał się natomiast drugi z kierowców tej ekipy – Loris Capirossi. Włoch we wczorajszych QP był jedenasty, a tym razem zajął jedenaste miejsce ze stratą nieco ponad dwóch i pół sekundy do lidera.
Czytaj dalej >>
Czołową dziesiątkę uzupełnił natomiast Alvaro Bautista, który wywalczył ósmy czas ze stratą sekundy i jednej dziesiątej do lidera. Do poprzedzających go dwóch zawodników – Haydena i de Punieta Hiszpan stracił jednak naprawdę niewiele. W wyścigu natomiast zawodnik ekipy Rizla Suzuki liczy na bardzo dobry występ w wyścigu, bowiem po rewelacyjnych kwalifikacjach, ruszy on do niego z czwartego pola. To najlepsza lokata startowa wywalczona przez #19 w klasie MotoGP.
Nienajlepiej zakończyła się rozgrzewka dla obu zawodników zespołu Monster Yamaha Tech3. Dopiero jedenaste miejsce padło bowiem łupem Colina Edwardsa, który jako pierwszy nie pobił bariery 1’33, a do lidera stracił sekundę i siedem dziesiątych. Znajomość toru Phillip Island nie pomaga tymczasem Calowi Crutchlowowi, który tym razem zajął zaledwie trzynastą lokatę, tracąc do swojego team-partnera sześć dziesiątych sekundy.
Stawkę uzupełnili natomiast dwaj tegoroczni debiutanci, chociaż jeden z nich tak naprawdę powrócił w tym roku do walki w klasie MotoGP. Szybszym z nich był jednak Czech Karel Abraham, który ostatecznie uplasował się ostatecznie na piętnastym miejscu. Blisko sześć dziesiątych sekundy wolniej od #17 z teamu Cardion AB Motoracing pojechał tymczasem Hiszpan Toni Elias. #24 jeżdżący w barwach teamu LCR Honda MotoGP był ostatni, bowiem w rozgrzewce nie wystartował Damian Cudlin. W trzecim treningu wolnym Australijczyk, który zastępuje kontuzjowanego Hectora Barberę, sam mocno się poobijał podczas potężnej wywrotki. Wygląda na to, że zespołu Mapfre Aspar Team MotoGP możemy nie zobaczyć na starcie…
Start wyścigu zaplanowano na godzinę 7:00…
Wyniki sesji warm-up w Australii:
1. Casey Stoner (AUS) Repsol Honda Team – 1’31.261sek
2. Jorge Lorenzo (SPA) Yamaha Factory Racing – 1’31.311sek
3. Dani Pedrosa (SPA) Repsol Honda Team – 1’31.779sek
4. Valentino Rossi (ITA) Ducati Marlboro Team – 1’32.220sek
5. Marco Simoncelli (ITA) San Carlo Honda Gresini – 1’32.282sek
6. Nicky Hayden (USA) Ducati Marlboro Team – 1’32.390sek
7. Randy de Puniet (FRA) Pramac Racing Team – 1’32.403sek
8. Alvaro Bautista (SPA) Rizla Suzuki MotoGP – 1’32.414sek
9. Andrea Dovizioso (ITA) Repsol Honda Team – 1’32.569sek
10. Hiroshi Aoyama (JPN) San Carlo Honda Gresini – 1’32.727sek
11. Colin Edwards (USA) Monster Yamaha Tech 3 – 1’33.029sek
12. Ben Spies (USA) Yamaha Factory Racing – 1’33.244sek
13. Cal Crutchlow (GBR) Monster Yamaha Tech 3 – 1’33.628sek
14. Loris Capirossi (ITA) Pramac Racing Team – 1’33.819sek
15. Karel Abraham (CZE) Cardion AB Motoracing – 1’33.840sek
16. Toni Elias (SPA) LCR Honda MotoGP – 1’34.436sek
17. Damian Cudlin (AUS) Mapfre Aspar Team MotoGP – bez czasu