MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Pierwszy trening klasy MotoGP w sezonie 2009 za nami! Jeśli chodzi o zwycięzcę FP1 na torze Losail, obyło się bez niespodzianek, jednakże kilku zawodników sprawiło spore zaskoczenie.
Jako, że pierwsza piątkowa sesja treningowa została odwołana, Pierwszy trening klasy MotoGP w sezonie 2009 za nami! Jeśli chodzi o zwycięzcę FP1 na torze Losail, obyło się bez niespodzianek, jednakże kilku zawodników sprawiło spore zaskoczenie.
Jako, że pierwsza piątkowa sesja treningowa została odwołana, a wszystkie pozostałe treningi skrócono z godziny do 45-ciu minut, zawodnicy nie marnowali czasu podczas FP1 przed Grand Prix Kataru.
Casey Stoner uciął spekulacje na temat formy swojego nadgarstka. Australijczyk w ostatnim, trzecim wyjeździe z boksu przejechał aż sześć z siedmiu kółek w tempie 1’58sek. Zawodnik Ducati Marlboro Team, swój najlepszy wynik 1’57.053, wywalczył na 12-tym z 17-tu przejechanych kółek. Warto wspomnieć, że #27 w dziesiątej minucie sesji zaliczył niegroźny wyjazd poza tor. Drugi kierowca fabrycznej, bolońskiej ekipy — Nicky Hayden uplasował się z kolei na pozycji numer trzynaście, tracąc nieco ponad dwie sekundy do 23’latka z Kurri-Kurri.
Drugi wynik dnia (a właściwie nocy) padł łupem Valentino Rossi’ego, który do lidera stracił niecałe 0.4sek. Kto wie, może Włoch ma jednak jakieś szanse na zwycięstwo w niedzielę? Co ciekawe, ze stratą 0.4sek do #46, na trzecim miejscu uplasował się Colin Edwards, a kolejne 0.4sek za zawodnikiem Monster Yamaha Tech3 — na pozycji numer cztery — dzień zakończył Jorge Lorenzo. Całkiem nieźle, zważywszy na jego potężne wypadki w przedsezonowych testach, spisał się James Toseland. Brytyjczykowi udało się wywalczyć jedenasty rezultat, jednak na kilka minut do końca sesji zapoznał się on z katarskim żwirem (na szczęście bez upadku).
Co ciekawe, najlepszym zawodnikiem Hondy okazał się w FP1, nie Andrea Dovizioso (Repsol Honda Team, ósmy), nie Toni Elias (San Carlo Honda Gresini, dwunasty czas), a… Alex de Angelis na satelickiej RC 212V. Reprezentant Republiki San Marino piątek zakończył z piątym wynikiem, małą wycieczką poza tor na 19-cie minut do końca sesji i stratą 1.4sek do Stonera. Na dziesiątej i piętnastej lokacie uplasowali się dziś kolejno Randy de Puniet oraz Yuki Takahashi. „Złote Dziecko Hondy”, Dani Pedrosa, zamknął z kolei stawkę 18-tu zawodników. Nie ma się jednak co dziwić wynikom Hiszpana, który miesiąc temu przeszedł operację przedramienia i kolana, przez co nie mógł zginać przez cztery tygodnie. Wielkim sukcesem jest to, iż #3 w ogóle pojawił się w Katarze.
Bardzo dobrą formę Suzuki potwierdził dziś Loris Capirossi. Włoch uplasował się na szóstej pozycji, niewiele tracąc do #15, a także nieznacznie wyprzedzając siódmego Mikę Kallio. Fin, który po raz kolejny okazał się najlepszym (po Stonerze) kierowcą Ducati, zaledwie o 0.007sek wyprzedził ósmego w tabeli czasów, wcześniej już wspomnianego, Dovizioso. Różnica pomiędzy szóstym a ósmym miejscem w FP1 wyniosła zaledwie 0.048sek. Znacznie gorzej od „Capirexa” spisał się jednak drugi zawodnik jeżdżący na GSV-R — Chris Vermeulen. Widać wyraźnie, że Australijczyk napotkał na swej drodze jakieś problemy, bowiem numer #7 w klasyfikacji dzisiejszego dnia widnieje dopiero na czternastym miejscu!
Świetnie spisał się Marco Melandri, który na maszynie Kawasaki ZX-RR w zespole Hayate Racing, zakończył pierwszy dzień na Półwyspie Arabskim z dziewiątym wynikiem, 1.7sek za Stonerem. Pierwsze jazdy w nocy na torze Losail zaliczył z kolei Sete Gibernau, który po dwuletniej „emeryturze” powraca do MotoGP. Hiszpan uzyskał szesnasty czas, wyprzedzając o 0.002sek siedemnastego Nicolo Canepę.
Jutro zawodnicy klasy królewskiej od 18:05 do 18:50 czasu polskiego zaliczą sesję FP2. Z kolei w godzinach 22:05 — 22:50 będą miały miejsce kwalifikacje.
Wyniki FP1 klasy MotoGP w Katarze:
