Stoner najszybszy w FP1, Lorenzo blisko

Zgodnie z oczekiwaniami pierwszy trening wolny klasy MotoGP, przed niedzielnym wyścigiem o Commercialbank Grand Prix of Qatar, na czele zakończył Casey Stoner. W dalszej części stawki nie zabrakło jednak kilku niespodzianek.

Tak jak w poprzednim sezonie, tak i tym razem harmonogram rundy na Losail International Circuit jest nietypowy. Zawodnicy MotoGP jazdy rozpoczęli już dzisiaj podczas trwającego trzy kwadranse pierwszego treningu wolnego. Dwie kolejne sesje treningowe, także liczące po 45 minut, rozegrane zostaną jutro.

Dziś jednak górą okazał się być Casey Stoner, który to przedostatnim z trzynastu pokonanych okrążeń uzyskał czas 1’56.474. Do wyścigowego rekordu z zeszłego roku zabrakło mu zatem pół sekundy. Jako pierwszy poniżej bariery 1’57 nie zszedł natomiast team-partner obrońcy tytułu mistrzowskiego z zespołu Repsol Honda – Dani Pedrosa. Hiszpan, zamieszany ostatnio w oszustwo podczas egzaminu na patent sternika, zakończył zatem dzień na pozycji numer pięć, tracąc ponad sześć dziesiątych do lidera.

Bardzo szybki był jednak także i Jorge Lorenzo, który stracił do #1 na RC 213V naprawdę niewiele, bowiem niecałe dwie dziesiąte sekundy, a dodatkowo przez pewien czas plasował się na pozycji lidera. Czy Hiszpanowi z zespołu Yamaha Factory Racing uda się pokonać w niedzielę Australijczyka na jednym z jego ulubionych torów? Nieco słabiej poszło natomiast Benowi Spiesowi, team-partnerowi #99. Amerykanin zajął co prawda pozycję numer cztery, ale jako pierwszy stracił do pierwszego w tabeli zawodnika ponad pół sekundy.

Jednym z największych zaskoczeń dzisiejszego dnia jest jednak to, iż na trzecim miejscu FP1 zakończył Nicky Hayden! Amerykanin, tak jak i jego zespołowy kolega Valentino Rossi, zimą mieli spore problemy ze swoimi Desmosedici GP12. Przynajmniej tym razem #69 sprawił jednak sporą niespodziankę, bo z rezultatem 1’56.924 był w samej czołówce i do Stonera stracił 0.450sek. Znacznie gorzej poszło wyżej wspomnianemu Włochowi, po którym jednak można było spodziewać się takiego wyniku. Zaledwie dziesiąta lokata #46 i strata sekundy do „Kentucky Kida”, a blisko półtorej do lidera, to nie to, na co liczył przed startem tego weekendu. Widać więc, że przed fabryczną ekipą Ducati, jak i całym producentem z Bolonii, nadal sporo pracy do wykonania.

Ponownie dobrze spisali się obaj kierowcy ekipy Monster Yamaha Tech3. Raz jeszcze jednak szybszym z tego duetu był Cal Crutchlow, który zakończył sesję z szóstym miejscem i mianem ostatniego, którego od lidera oddzieliła mniej niż sekunda. Brytyjczyk tym samym o zaledwie 0.152sek wyprzedził swojego team-partnera Andreę Dovizioso. Włoch jednak wciąż dopasowuje się do M1-ki o pojemności 1000cc i jak sam przyznawał, celem numer jeden jest pokonanie właśnie #35. Mimo wszystko też, obaj panowie spisali się nieco słabiej niż zimą (chodzi głównie o stratę czasową).

Najlepszym satelickim zawodnikiem Hondy okazał się być tymczasem, czego można się było spodziewać po przedsezonowych testach, Alvaro Bautista. Reprezentant ekipy San Carlo Honda Gresini skończył pierwszy trening na siódmej pozycji, będąc pierwszym który do lidera stracił ponad sekundę. Tymczasem ścigający się w barwach LCR Honda MotoGP Stefan Bradl, jedyny zawodnik debiutujący w tym roku w klasie królewskiej na motocyklu prototypowym, był dwunasty. Niemiec do pierwszej lokaty stracił blisko dwie i pół sekundy.

Stawkę dwunastu kierowców ścigających się na prototypach uzupełnili dwaj sateliccy kierowcy Ducati, wciąż dosiadający nieco wcześniejszej wersji Desmosedici z silnikami o pojemności 1000cc aniżeli Rossi i Hayden. Szybszym z tej dwójki był Hector Barbera, jeżdżący w ekipie Pramac Racing. Hiszpan był dziewiąty i o zaledwie dwie tysięczne sekundy wyprzedził Valentino! Tylko 0.025sek wolniejszy od Włocha reprezentującego fabryczny team producenta z Bolonii był tymczasem nasz południowy sąsiad ścigający się w barwach Cardion AB Motoracing, ostatecznie jedenasty, Karel Abraham.

Najszybszym zawodnikiem CRT był, czego nie trudno się domyślać, Randy de Puniet. Francuz stracił do lidera trzy i pół sekundy, plasując się przy okazji na trzynastej lokacie. Co ciekawe, #14 jako ostatni pobił barierę dwóch minut, a przy okazji swojego team-partnera z ekipy Power Electronics Aspar wyprzedził o 0.8sek. Tym samym, jeżdżący także na motocyklu dostarczanym przez Aprilię – ART, Aleix Espargaro zajął piętnaste miejsce.

Tuż za de Punietem znalazł się jednak Colin Edwards, który podczas prób w Jerez był jednak od niego sporo wolniejszy. Od początku było jednak jasnym, że Amerykanina nie należy skreślać. Najstarszy zawodnik w stawce reprezentuje team NGM Forward Racing i ściga się na motocyklu z ramą Sutera i silnikiem BMW S1000RR. Póki co dla #5 miejsce numer czternaście i miano pierwszego, który nie pobił bariery 2’00. Niecałe trzy dziesiąte sekundy wolniej od „Texas Tornado” pojechał z kolei na jednym okrążeniu Michele Pirro. Włoch z teamu San Carlo Honda Gresini swoją maszynę z podwoziem FTR i jednostką napędową z Hondy CBR1000RR otrzymał jako ostatni i spędził na niej niewiele czasu. Tym bardziej więc jego wyniki mogą być pozytywnym zaskoczeniem.

Z siedemnastym wynikiem pierwszy trening ukończył Ivan Silva, który dzięki czasowi 2’01.138 nieznacznie wyprzedził swojego team-partnera z ekipy Avintia Blusens. Hiszpan był bowiem tylko o 0.138sek szybszy niż Yonny Hernandez. I podczas gdy dla #22 to powrót do MotoGP po kilku latach przerwy, o tyle dla Kolumbijczyka to nie tylko debiut na motocyklu FTRa z silnikiem Kawasaki ZX-10R, ale też w samej klasie królewskiej.

Stawkę uzupełnili tymczasem zawodnicy mający sporo wspólnego z Aprilią. Na osiemnastej pozycji, z wynikiem 2’01.261 dzień, a właściwie wieczór, zakończył Mattia Pasini z zespołu Speed Master jeżdżący na maszynie ART. Dwudziesty był jego rodak Danilo Petrucci. Kierowca ekipy Came IodaRacing Project ściga się natomiast na motocyklu z ramą Ioda i silnikiem z Aprilii RSV4. #9 do #54 stracił tylko dwie dziesiąte. Znacznie od kierowców CRT odstawał natomiast James Ellison z teamu Paul Bird Motorsport. Brytyjczyk także dosiada ART, ale z czasem 2’03.657 do poprzedzającego go „Petruxa” stracił ponad sekundę.

Wszyscy zawodnicy zmieścili się w granicy 107% czasu najszybszego zawodnika, a wynikiem, jaki trzeba było pobić było 2’04.627.

Już jutro kierowców klasy królewskiej czekają dwa treningi wolne, które potrwają po czterdzieści pięć minut. Najpierw zawodnicy MotoGP na tor położony nieopodal Doha wyjadą o godzinie 17:00, a następnie o 19:55.

Wyniki pierwszej sesji treningowej w Katarze:
1. Casey Stoner     (AUS)   Repsol Honda Team       RC213V       1’56.474
2. Jorge Lorenzo    (SPA)   Yamaha Factory Racing   YZR-M1       1’56.648
3. Nicky Hayden     (USA)   Ducati Team             GP12         1’56.924
4. Ben Spies        (USA)   Yamaha Factory Racing   YZR-M1       1’56.982
5. Dani Pedrosa     (SPA)   Repsol Honda Team       RC213V       1’57.130
6. Cal Crutchlow    (GBR)   Monster Yamaha Tech3    YZR-M1       1’57.395
7. Alvaro Bautista  (SPA)   San Carlo Honda Gresini RC213V       1’57.512
8. Andrea Dovizioso (ITA)   Monster Yamaha Tech3    YZR-M1       1’57.547
9. Hector Barbera   (SPA)   Pramac Racing Team      GP12         1’57.912
10. Valentino Rossi (ITA)   Ducati Team             GP12         1’57.914
11. Karel Abraham   (CZE)   Cardion AB Motoracing   GP12         1’57.971
12. Stefan Bradl    (GER)   LCR Honda MotoGP        RC213V       1’58.934
13. Randy de Puniet (FRA)   Power Electronics Aspar ART          1’59.985 *
14. Colin Edwards   (USA)   NGM Forward Racing      Suter-BMW    2’00.044 *
15. Michele Pirro   (ITA)   San Carlo Honda Gresini FTR-Honda    2’00.322 *
16. Aleix Espargaro (SPA)   Power Electronics Aspar ART          2’00.720 *
17. Ivan Silva      (SPA)   Avintia Blusens         FTR-Kawasaki 2’01.138 *
18. Mattia Pasini   (ITA)   Speed Master            ART          2’01.261 *
19. Yonny Hernandez (COL)   Avintia Blusens         FTR-Kawasaki 2’01.276 *
20. Danilo Petrucci (ITA)   Came IodaRacing Project Ioda-Aprilia 2’02.487 *
21. James Ellison   (GBR)   Paul Bird Motorsport    ART          2’03.657 *

* zawodnik CRT