Stoner testuje nową Hondę 1000cc

Od czasu pierwszych testów na torze Suzuka, Casey Stoner póki co jako jedyny miał możliwość przetestowania nowej przyszłorocznej Hondy o pojemności 1000cc.

Jak wiemy, Dani Pedrosa obecnie nie jest  w stanie jeździć, ze względu na swój kontuzjowany obojczyk. Jeżeli nadal pod znakiem zapytania stoi start hiszpańskiego motocyklisty w Katalonii, nie powinien nikogo dziwić fakt, że nie dał on rady testować nowej Hondy w specyfikacji 2012. Z kolei Andrea Dovizioso najzwyczajniej nie otrzymał takiej możliwości od HRC. W tej sytuacji jedyną osobą, która mogła sprawdzić możliwości przyszłorocznej Hondy jest Casey Stoner i trzeba przyznać, że jego odczucia wobec motocykla są bardzo pozytywne.

Australijczyk przejechał pięćdziesiąt okrążeń na torze w Jerez, jednak nie był on pierwszą osobą, która przetestowała motocykl. Przypomnijmy, że w zeszłym miesiącu Shinichi Ito i Kousuke Akiyoshi testowali już nową Hondę na torze Suzuka. W tej sytuacji można powiedzieć, że Stoner jako pierwszy wycisnął z tej maszyny więcej niż to normalnie możliwe.

Australijczyk po zakończeniu testów rozpoczął od ogólnego opisania przebiegu prób – „Wszystko poszło bardzo dobrze. Ponowna jazda litrem była bardzo przyjemna, mogłem poczuć bardzo potężny silnik i jego ogromną moc. Wszystko mi się bardzo podobało, ponieważ cokolwiek chciałem zrobić, motocykl reagował na to w odpowiedni sposób, więc póki co nie mam żadnego ‘ale’.” Stoner zaznaczył również, że jego głównym celem było zrozumienie motocykla, jego zachowania w różnych sytuacjach, zwłaszcza podczas hamowania, a następnie porównanie tego z obecną Hondą o pojemności 800cc.

Podopieczny Repsol Hondy właśnie na temat hamowania miał najwięcej do powiedzenia i wygląda na to, że japoński producent poradził sobie w końcu z niestabilnością maszyny podczas wykonywania tej czynności – „Punkt hamowania wydaje się być silniejszy, natomiast stabilność przodu motocykla podczas wchodzenia w zakręt jest bardzo dobra. Oczywiście chcieliśmy też zrozumieć jak płynnie motocykl oddaje moc i muszę przyznać, że odbywa się to bardzo ‘gładko’, więc nie ma z tym najmniejszych problemów.” – Australijczyk dodał również, że ustawienia motocykla były bardzo podobne do tych jakie aktualnie znajdują się w jego Hondzie RC212V 800cc, więc jak na tak niewielkie w tej kwestii różnice, motocykl jego zdaniem spisywał się naprawdę dobrze.

Na koniec Casey podkreślił jak źle się stało, że Dani Pedrosa złapał kontuzję – „Największym rozczarowaniem był brak Daniego podczas testów, ponieważ jego obecność w takich chwilach jest niezwykle ważna dla rozwoju motocykla i mam nadzieję, że wkrótce HRC zorganizuje kolejne testy i Dani będzie w nich uczestniczył. Musimy zebrać możliwie jak najwięcej danych w celu dobrego przygotowania się do następnego sezonu.” – zakończył Casey Stoner.

Jak już wspomnieliśmy, Andrea Dovizioso nie otrzymał możliwości przetestowania przyszłorocznej Hondy, jednak włoski motocyklista nie jest tym faktem zbytnio poruszony i rozumie takie rozwiązanie – „Patrząc na wyniki pierwszych wyścigów oczywistym było, że przede mną najpierw inni przetestują motocykl. Ważną teraz kwestią jest to, abym mógł później przetestować motocykl, gdy będzie on już bardziej rozwinięty. Wiadome, że każdy chciałby już dosiąść nowej Hondy, ale w tej chwili nie jest to aż takie ważne, więc to że teraz tego nie zrobiłem, nie jest czymś strasznym.” – zakończył trzeci zawodnik Repsol Hondy.