Home / MotoGP / Stoner wciąż w czołówce, Pedrosa upada

Stoner wciąż w czołówce, Pedrosa upada

Po dwóch pierwszych treningach zakończonych na czele tabeli, w trzeciej sesji Casey Stoner musiał zadowolić się trzecią lokatą. Problemy miał natomiast drugi z zawodników zespołu Repsol Honda Dani Pedrosa, który zasmakował pobocza.

Zacznijmy jednak od Australijczyka, który we FP2 był najszybszy, ale w ostatnim treningu wolnym spadł na pozycję numer trzy. Z wynikiem 1’55.674 stracił do pierwszego Jorge Lorenzo dokładnie 0.372sek. Mimo wszystko zdawał się tym nie przejmować, bo na jego ostatnim kółku przyblokował go Bautista, przez co #1 zabrakło naprawdę niewiele by rozpocząć ostatnie pomiarowe okrążenie przed wywieszeniem flagi z czarno-białą szachownicą. Przed kwalifikacjami to obrońca tytułu mistrzowskiego, który w trzech ostatnich sezonach startował w Katarze z Pole Position.

„To był dla nas całkiem udany dzień. W dwóch pierwszych sesjach mieliśmy pewne problemy, które udało nam się wyeliminować w trzecim treningu, co jest naprawdę pozytywne. Udało nam się poprawić ustawienia elektroniki, dzięki czemu mam lepsze wyczucie i „połączenie” z tylną oponą, co daje mi mnóstwo pewności siebie. To pozwoliło mi uzyskać kilka niezłych czasów na zużytych już gumach. Podczas sesji kilku zawodników parę razy znalazło się na mojej drodze, przez co nie byliśmy w stanie w pełni pokazać na co nas stać. Tak czy inaczej wiemy, gdzie jesteśmy  i jesteśmy pewni siebie przed kwalifikacjami,” przyznał triumfator czterech z pięciu ostatnich wyścigów rozgrywanych na Losail International Circuit.

Problemy tymczasem miał Dani Pedrosa, który piątkowe treningi rozpoczął od wywrotki w trakcie FP2. Wywrotka w dziewiątym zakręcie nie okazała się jednak zbyt groźna, a Hiszpan, który przed weekendem zapowiadał nieco ostrożniejszą jazdę w Katarze, nie nabawił się kontuzji. Mimo wszystko drugi trening #26 ukończył na szóstej pozycji, a w FP3 awansował tylko o jedno „oczko” w górę. Podczas trzeciej sesji uzyskał on ostatecznie czas 1’56.114, co sprawiło, że jako pierwszy nie pobił on bariery 1’56 i stracił przy okazji do lidera osiem dziesiątych sekundy. Bez kilku problemów się jednak nie obyło.

„Te dwie sesje nie były dla mnie tak dobre, jak się tego spodziewaliśmy. Miałem pewne problemy z elektroniką, przez co nie mogłem jeździć na sto procent, zwłaszcza na wyjściach z zakrętów, gdzie mamy najwięcej kłopotów. Mam jednak nadzieję, że wraz z moją ekipą znajdziemy na te problemy sposób, co pozwoli być nam bardziej konkurencyjnymi w kwalifikacjach. Upadek w drugim treningu wolnym był zupełnie niespodziewanym; to było moje pierwsze kółko drugiego wyjazdu i nie naciskałem na maksimum. Najważniejsze jednak, że wyszedłem z tej wywrotki bez kontuzji,” przyznał czwarty zawodnik ubiegłego sezonu, dla którego obecny cykl zmagań jest siódmym w barwach Repsol Hondy.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
157 zapytań w 1,552 sek