Szef zespołu Ducati Livio Suppo wierzy, że Casey Stoner może być jeszcze silniejszy w sezonie 2008 niż w minionym 2007. Australijczyk zdominował poprzedni sezon wygrywając dziesięć rund Grand Prix i zdobywając pierwszą w swojej karierze koronę mistrza MotSzef zespołu Ducati Livio Suppo wierzy, że Casey Stoner może być jeszcze silniejszy w sezonie 2008 niż w minionym 2007. Australijczyk zdominował poprzedni sezon wygrywając dziesięć rund Grand Prix i zdobywając pierwszą w swojej karierze koronę mistrza MotoGP. Stoner zadebiutował w królewskiej klasie dwa lata temu w zespole LCR Honda, po czym przeniósł się do Ducati.
Suppo przewiduje, że lepsza znajomość zespołu i motocykla zaowocuje dobrymi wynikami w 2008. Casey był niesamowicie szybki podczas ostatnich testów w 2007, więc spodziewam się samych dobrych rzeczy – powiedział dla Motorsprint.
Myślę, że Casey wiele skorzysta na tym, że będzie to jego drugi sezon w tym samym zespole, ponieważ wiele razy w minionym sezonie jego problemy wiązały się z nieznajomością motocykla i zespołu. Moim zdaniem tego brakowało mu najwięcej.
Stoner jako nowego partnera w zespole będzie miał Marco Melandriego, który z pewnością będzie walczył o względy Ducati.
Suppo wierzy, że Melandri zasługuje na więcej czasu zanim zacznie się osądzać jego występy.
Każdy narzeka, ale jeżeli oglądniemy się za siebie zobaczymy Stonera mniej więcej w tej samej sytuacji rok temu – tłumaczy problemy Melandriego.
Casey na pewno nie sądził, że będzie w stanie zdobyć mistrzostwo. On także zmagał się z przystosowaniem do naszego motocykla, więc Marco zasługuje na czas do nauki, podobnie jak inni – wyjaśnił Suppo.
Źródło: autosport.com